Arrayan Path
#6
Arrayan Path - Dawn of Aquarius (2017)

[Obrazek: R-11173029-1511203043-4618.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Equilibrium 05:52
2. The Flower Born of Itself 04:49
3. Dark Daughter of the Snake 03:18
4. The Hundred Names of Kali Ma 05:15
5. So It Shall Be Written 06:38
6. She Who Is Primordial Wisdom 04:14
7. Dawn of Aquarius 04:01
8. Cremation Grounds 05:51
9. Empress (Reality of All the Threes) 04:24
10.Lotus Eyes 04:19
11.The Eleventh Mantra 06:11
12.Guardian Angel 05:00
13.Garland of Skulls 03:40

Rok wydania: 2017
Gatunek: epic power metal
Kraj: Cypr

Skład zespołu:
Nicholas Leptos - śpiew
Socrates Leptos - gitara, instrumenty klawiszowe
Christofors Gavriel - gitara
Miguel Trapezaris - gitara basowa
Stefan Dittrich -perkusja
oraz
Andreas Paraschos - śpiew
George Eracleous -śpiew
Huseyin Kirmizi - instrumenty klawiszowe
Kikis A. Apostolou - gitara

Po "Chronicles Of Light" pojawiła nadspodziewanie szybko kolejna płyta ARRYAN PATH "Dawn of Aquarius", wydana przez Pitch Black Records w listopadzie 2017 roku. Tym razem skład jest nieco odmienny, gdyż Leptos nawiązał współpracę z kilkoma nowymi muzykami, ponadto ponownie pojawili się goście, w tym znani już z poprzedniego albumu gitarzysta Kikis A. Apostolou i klawiszowiec Huseyin Kirmizi. Warto zwrócić uwagę na fakt, że nowym basistą został znany z innego czołowego zespołu cypryjskiego WINTER'S VERGE Miguel Trapezaris.

Leptos ponownie zabiera słuchacza w muzyczną podróż poprzez czas i przestrzeń, prowadząc w obszary orientalne i odkrywając przede wszystkim kullt bogini Kali Ma.
Epicki power metal pojawia się po interesującym orientalnym wstępie do Equilibrium i słychać, że pewna progresywność rozwiązań została tu przeniesiona z albumu poprzedniego. Jednak ten pełen emocji power metal epicki pozostaje osnową pięknego refrenu. Leptos jako twórca takich refrenów jest tak zniewalający, że nieraz można mu wybaczyć te progresywne i nieraz przerysowane ornamentacje...
Czasem zupełnie jakby z niczego pojawia się wspaniały monumentalny refren i epickość aż tryska fontannami, jak w szybkim Dark Daughter of the Snake i równie niespodziewanie pojawia się motyw orientalny, wrzucony jakby od niechcenia, a jakże pasujący do całości. The Hundred Names of Kali Ma opowiada o kulcie Kali Ma, który w kulturze zachodniej upowszechnił film z cyklu Indiana Jones - "Indiana Jones i Kamienie Shankary". Tu przedstawiono ten temat w formie symfonicznej power metalowej opowieści, mieszczącej się muzycznie gdzieś pomiędzy ADAGIO a VISION DIVINE i wyszło to znakomicie w tym narastającym dramatyzmie. Zresztą także dosyć ostry i surowy w przekazie She Who Is Primordial Wisdom odnosi się do szkoły francuskiej. Ten utwór jednak należy do mniej interesujących na tym LP i brak tu przede wszystkim interesującej melodii. Ta w ramach orientalnych odniesień pojawia się w tytułowym Dawn of Aquarius . Tu dosyć zaskakującym rozwiązaniem jest umiejscowienie w tym dosyć ponurym numerze bardzo typowego dla sceny niemieckiej refrenu w stylu hansenowskim. Powstał kontrast i to jest nawet pomysłowo zrobione. Tych orientalnych akcentów, zgodnie zresztą z ogólnym lirycznym elementem jest bardzo, bardzo dużo, chociażby w pełnym mistyki Cremation Grounds. W jakiś sposób  do ADAGIO można odnieść styl muzycznej narracji w Empress (Reality of All the Threes), i po części w wolniejszym, patetycznym Lotus Eyes. Tu jednak dominuje ten najbardziej klasyczny epicki styl Cypryjczyków. Momentami jednak nie można się uwolnić od wrażenia podążania drogą francuskiego symfonicznego power metalu i tak jest w przypadku The Eleventh Mantra, oraz opartej na gitarze akustycznej w części wstępnej bardzo eleganckiej, pełnej zadumy i emocji kompozycji Guardian Angel.
Ekipa ARRAYAN nie stroni do typowego melodic power i tu prezentuje co najmniej bardzo dobry The Flower Born of Itself  z lekko "połamanymi" riffami gitarowymi i potoczystym refrenem. Szybki, ale bardziej epicki power metal z rozbudowanymi klawiszami to So It Shall Be Written i tu znów nasuwają się pewne porównania z graniem francuskim, chociażby z FAIRYLAND. Mocne i energiczne jest zakończenie tej płyty. Wokal w Garland of Skulls  pozostaje egzaltowany i wysoki, ale riffy gitarowe są masywne i bardzo zagęszczone, a tempa speedowe.

Po raz kolejny grupa zasypuje udanymi i bardzo urozmaiconymi solówkami gitarowymi, często mocno wpasowanymi w klimat poszczególnych kompozycji, doskonała praca sekcji rytmicznej dodaje mocy tym numerom, a Nicholas Leptos śpiewa jak zwykle fantastycznie. ARRAYAN PATH brzmi także tak jak zwykle brzmiał ten zespół, choć tym razem mix i mastering to dzieło Mistrza Simone Mularoni. Może gitary są nieco lżejsze, ale bas pozostaje klasycznie wbijający w ziemię.
Bardzo starannie dopracowane są partie klawiszowe w umiejętny sposób umieszczone to na pierwszym, to dalszym planie. Na pewno można tu zauważyć pewien zwrot ku klasycznemu symfonicznemu power metalowi francuskiemu, jednak nie na tyle znaczny, by ARRAYAN PATH utracił swoją tożsamość. Jest to kolejny bardzo wysokiej klasy album tego zespołu, kolejny przykład wyobraźni twórczej Nicholasa Leptosa i kolejny dowód na to, że nieprzypadkowo na metalowej mapie świata ARRYAN PATH zajmuje tak znaczące miejsce.


ocena: 8,6/10

new 2.07.2019
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Arrayan Path - przez Memorius - 16.06.2018, 16:18:41
RE: Arryan Path - przez Memorius - 16.06.2018, 16:19:43
RE: Arryan Path - przez Memorius - 31.08.2018, 13:52:01
RE: Arryan Path - przez Memorius - 01.01.2019, 21:29:13
RE: Arrayan Path - przez Memorius - 02.07.2019, 11:48:51
RE: Arrayan Path - przez Memorius - 02.07.2019, 17:55:00
RE: Arrayan Path - przez Memorius - 22.10.2020, 15:18:32
RE: Arrayan Path - przez Memorius - 16.12.2022, 18:12:38

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości