Ascension
#2
Ascension - Under the Veil of Madness (2023)

[Obrazek: 1106822.jpg?0257]

Tracklista:
1. Sayonara 06:21
2. Megalomaniac 03:58
3. Defiance 04:59
4. Monsters 07:15
5. Set You Free 05:36
6. Last Winters Night 09:09
7. Under the Veil of Madness (Part 1) 08:45
8. Power of a Thousand Suns (Part 2) 03:04
9. Pages of Gold (Part 3) 06:19
10. God of Death 04:00

Rok wydania: 2023
Gatunek: Melodic Power Metal
Kraj: Wielka Brytania

Skład zespołu:
Richard Carnie - śpiew
Fraser Edwards - gitara
Stuart Docherty - gitara, instrumenty klawiszowe
Nick Blake - bas
Dick Gilchrist - perkusja

Ta płyta powstawała długo, było sporo problemów technicznych, premiera była przesuwana. Ostatecznie jednak jest i wydał ją zespół nakładem własnym w końcu lutego bieżącego roku.
Mimo upływu ponad dziesięciu lat od debiutu, grupa nagrała ten LP w niezmienionym składzie, a sama muzyka, no cóż, także nie pokazuje jakiegoś postępu w rozwoju ASCENSION.

Brytyjczycy ze szkockiego Aberdeen pozostają nadal pod wpływem DRAGONFORCE, grając melodyjny power metal na speedzie i dobrze, że przynajmniej nie jest to ten DRAGONFORCE z kompromitujących ostatnich albumów. Niestety, powodów do zachwytu nie ma, no chyba że ktoś lubi power metal infantylny i ocierający się o słabej jakości pop/rock, gdzie wysokiej przecież klasy gitarzysta Fraser Edwards, gra rzeczy nad wyraz naiwne, a ekipa mu w tym gorliwie pomaga. Pierwsza część płyty z takimi kompozycjami jak Sayonara, Megalomaniac jest po prostu graniem metalowo bezradnym, a gdy próbują coś zrobić bardziej aranżacyjnie zaawansowanego, to wychodzi koszmarek Defiance, w którym zupełnie nie wiadomo o co chodzi i to pobrzmiewa jak parodia GALNERYUS. Straszny jest Set You Free. Może pewne rzeczy by na tym LP prezentowały się lepiej, ale wokalnie Carnie jest tak piskliwie nachalny, tak nieustannie pchający się w wysokie rejestry, nieraz na granicy fałszu, że od połowy albumu jego popisy zaczynają po prostu męczyć. Wykonanie ogólnie jest kontrowersyjne i na przykład niektóre sola gitarowe są pełne kiksów (no chyba, że to taka stylistyka wykonawcza), a Docherty tylko może ze dwa, trzy razy w klawiszowych pasażach zagrał coś, na co warto by zwrócić uwagę. Jedna gwiazda świeci tu realnie autentycznym blaskiem i to fenomenalnie usposobiony i jeszcze bardziej technicznie dojrzały niż kiedyś perkusista Dick Gilchrist. Momentami aż szkoda jego ogromnego wysiłku, jaki tu jest niweczony przez nieudolne w pomyśle i wykonaniu kompozycje. Gdyby czegoś tu poszukać lepszego, to pewnie należałoby wskazać na heroiczny, w komiksowym oczywiście stylu, Monsters, ale przecież zupełnie niedopasowana partia instrumentalna na pewno nie jest tu ozdobą. Last Winters Night to dziewięć minut speed/power niemocy, czy może raczej sympatyczny podkład muzyczny pod jakiś animowany film dla dzieci o przygodach Krokodylka, czy Różowej Wojowniczki. Ciężko to dosłuchać do końca bez zniecierpliwienia. Kto jednak dosłucha, ten narażony jest zaraz potem na obcowanie z groteskową odmianą heroicznego speed/power w Under the Veil of Madness i instrumentalnej kontynuacji Power of a Thousand Suns, gdzie Fraser Edwards zupełnie bez uzasadnienia zabiera się za motywy neoklasyczne. To jakiś tryptyk wraz Pages of Gold, który łączy cechy części 1 i 2, ale zasadniczo jest stylistycznym miszmaszem nawet z jakimś fragmentem gotycko/heavy/folk średniowiecznym. Straszne. Ogólnie godzina bezradności w wykonaniu ASCENSION.
Produkcja przeciętna, sound sterylny, perkusja sucha i tego pana co gra najlepiej, to najgorzej tu słychać.

Warto nadmienić, że w marcu przewidziane jest wydanie tego albumu w Japonii nakładem Spiritual Beast. Tam pewnie zyska większe uznanie niż w Europie...
Ja rozumiem, że od jakiegoś czasu następuje gwałtowna infantylizacja społeczeństw, ale z jakiego powodu metalowi muzycy muszą wychodzić naprzeciw oczekiwaniom tych najbardziej infantylnych?
Sayonara, ASCENSION...


ocena: 4/10

new 26.02.2023
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Ascension - przez Memorius - 16.06.2018, 16:47:44
RE: Ascension - przez Memorius - 26.02.2023, 12:26:40

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości