Emerald
#1
Emerald - Rebels of Our Time (1999)

[Obrazek: R-6342573-1416911673-7357.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Intro 01:16
2. Forever Free 05:48
3. I Will Remember 06:51
4. Never Fall in Love 05:18
5. Let the Lightning Strike 07:11
6. Independence 05:29
7. You And I 05:53
8. Rebels of Our Time 07:20

Rok wydania: 1999
Gatunek: Heavy Metal
Kraj: Szwajcaria

Skład zespołu:
Jvo Julmy - śpiew, gitara
Michael Vaucher - gitara
Thomas Vaucher - instrumenty klawiszowe
Adriano Troiano - bas
Stefan Neuhaus - perkusja

EMERALD to zapewne najbardziej znany true heavy metalowy zespół ze Szwajcarii zdominowanej przez lżejsze i bardziej hard rockowe granie ekip w rodzaju GOTTHARD czy KROKUS. Zespół powstał w roku 1995 na gruzach dwóch grup DARK CRYSTAL i OPPRESS początkowo z wokalistką Véronique Remy i brakiem perspektyw na wypłynięcie na szersze wody w pierwszych latach swego istnienia. Skłoniło to grupę do wydania pierwszego LP własnym nakładem i "Rebels of Our Time" ukazał się w roku 1999 już w zreorganizowanym składzie. Pełna naiwnego uroku okładka kryje podobną muzyczną zawartość i pod tym względem debiut EMERALD ma wiele wspólnego z debiutem niemieckiego MAJESTY.

Grupa przedstawia prostą szczerą muzykę heavy metal, niezbyt ciężką i nieco bojaźliwie czasem podaną jakby wychodząc z założenia że zagrać zbyt ciężko tradycyjnie hard rockowym Szwajcarom nie wypada.W efekcie otrzymujemy melodic heavy metal z naciskiem na melodic, przy czym te melodie są bardzo dobre zazwyczaj. Głos Julmy jest młodzieńczy i przypomina głosy tych młodych wokalistów epoki NWOBHM śpiewających w najbardziej melodyjnie grających zespołach i pasuje do tych łagodnych i miękko wykonanych utworów .
Umiarkowane tempo, backing wokale, stały motyw gitarowy w tle, nieco klawiszy - przyjemny początek w postaci "Forever Free" i może jedynie nieco za długi jest to utwór bo w zasadzie powtarza się tu wszystko w kółko i na sześc minut tu pomysłów nie ma. "I Will Remember" jest bardziej rycerski i zawiera nawet bardzo lekko zagraną power galopadę i... doskonałą melodię. Przypominają się różne zespoły grające epicki hard rock w latach 80tych, tyle że tu jednak EMERALD wytraca tę epickość w pewnym momencie, choć refren jest zdecydowanie udany. Może gitara solowa jest nieco zbyt piskliwa, ale "Independence" zwiewnie zagrany true metal, niezmiernie delikatny z bardzo melodyjnym refrenem robi bardzo dobre wrażenie.
To taki rycerski heavy metal giermków nie rycerzy jak w "Let The Lightning Strike", przy czym ta kompozycja odnosi się stylowo w dużej mierze do power metalu w szybkich partiach, nieco niepotrzebnie tu włączonych do osadzonego we wczesnych latach 80tych grania na pograniczu metalu i epickiego rocka. Balladowy song o miłości "Never Fall In Love" to mieszany duet wokalny, zresztą bardzo dobrze pomyślany i zaśpiewany, oraz pastelowe tło utkane z gitary akustycznej i instrumentów klawiszowych. Miły spokojny utwór, rozmarzony i na swój sposób bardzo elegancki na tej płycie wypełnionej prostym i prostodusznym graniem. Druga ballada zrobiona została w stylu amerykańskich glam metalowych wyciskaczy łez... czy może w stylistyce najlepszego szwajcarskiego hard rocka. Pięknie zaśpiewana i zarysowana gitarą akustyczną z refrenem którego nie powstydzili by się Wielcy Stadionów.
Trochę brak czasem mocy w tym wszystkim i na pewno brak jej w rytmicznym niezbyt szybkim, ale w zamyśle bojowym "Rebels Of Our Time" i zapewne bardziej energiczny i doświadczony zespół zrobił by z tego metalową petardę wzmacniając chórki, gitary i intensyfikując sekcje rytmiczną. Ta akurat jest tu na tym LP bardzo schowana, czasem się wręcz zapomina, że istnieje, bo perkusja gra cicho, gdzieś nawet nieraz na tym samym planie co i klawisze, bas zaś jest wyjątkowo lekki.
Samo wykonanie jest bardzo dobre, przy czym są to wszystko rzeczy bardzo proste. Podobną prostotą cechuje się produkcja i instrumenty brzmią bardzo naturalnie

Ten melodic metal, jaki tu EMERALD przedstawił na pewno nie jest przeznaczony dla miłośników barbarzyńskiego true heavy, jest jednak czymś innym, niż radiowe i imprezowe propozycje gigantów szwajcarskiego melodic heavy i hard rocka.
Po nagraniu i wydaniu tego albumu, zespół mocno promował się w działalności koncertowej i niebawem przystąpił do pracy nad drugim albumem, już z cięższym gatunkowo tradycyjnym heavy metalem.


Ocena: 7,9/10

17.10.2009
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Emerald - przez Memorius - 20.06.2018, 09:08:59
RE: Emerald - przez Memorius - 20.06.2018, 09:09:39
RE: Emerald - przez Memorius - 31.10.2018, 13:14:52
RE: Emerald - przez Memorius - 18.05.2019, 20:52:57
RE: Emerald - przez Memorius - 19.05.2019, 15:25:51
RE: Emerald - przez Memorius - 26.05.2019, 07:58:40

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości