Emerald
#3
Emerald - Unleashed (2012)

[Obrazek: R-4083700-1354684722-1220.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Face of Evil 03:59
2. F.T.M. 04:52
3. Another Universe 04:11
4. A Past Never Born 06:07
5. Eye of the Serpent 05:16
6. Harleking 06:27
7. Blessed 03:54
8. Ancient Mystery 04:24
9. Wrath of God 06:52

Rok wydania: 2012
Gatunek: Heavy/Power Metal
Kraj: Szwajcaria

Skład zespołu:
Thomas Winkler - śpiew
Michael Vaucher - gitara
Manuel Werro - gitara
Adriano Troiano - bas
Alex Spicher - perkusja
Thomas Vaucher - instrumenty klawiszowe

Poprzedni album EMERALD był ciężki i autentycznie power metalowy w US stylu. Tym razem jest nieco lżej i absolutnie bezsensownie. Nie bardzo wiadomo w w kogo ekipa z Düdingen się zapatrzyła, ale powstał gniot jakich mało. Wydawcą jest ponownie Pure Steel Records, a premiera data premiery to 24 sierpnia 2012.

Wśród dziewięciu kompozycji nie ma ani jednej, o której można by powiedzieć,ż e jest dobra, że w jakikolwiek zapada w pamięć. Pędzą do przodu w graniu pozbawionym inwencji z refrenami to łzawymi, to zupełnie pozbawionymi jasno wyrażonej melodii, do tego pojawiają się jakieś zupełnie nieuzasadnione inklinacje do progresywnych czy symfonicznych (Wrath of God) ornamentacji. Gra Spichera czasem zupełnie poza zespołem, sola gitarzystów piskliwe i bez treści, nastawione wyłącznie na szybkość. Gdy zwalniają od czasu do czasu to jest to tylko granie kliku riffów na krzyż. Winkler jakby w tym wszystkim zagubiony, raz śpiewa w manierze Dickinsona, innym razem przypomina sobie, że sam jest swoistym wokalistą, a prawie zawsze dodaje tu wysokie wokale, bardziej drażniące niż dodające dramatyzmu. Dużo nudy, udawanej pompatyczności ( A Past Never Born), jeden bardzo dobry początek Eye of the Serpent roztrwoniony w nędznym kopiowaniu US Power w części głównej. Próby klasycznego rycerskiego grania w Blessed zakończone także porażką. Ogólna nuda. Także w stylizowanym jakoś na IRON MAIDEN z późnych lat Ancient Mystery oraz w realnie ubogim formalnie Wrath of God z fatalnym duetem gitarowym.

Zespół zachęcony dobrym przyjęciem "Re-Forged", był zdecydowanie nieprzygotowany na kolejny LP w tak krótkim czasie  i zaprezentował muzykę bez pomysłu na dobry heavy power. Także sama produkcja zachowawcza, nijaka, zapewne nie mająca w zamyśle odstraszać słuchaczy nie za bardzo gustujących w brzmieniach US Power.W roku 2014 zespół stanął na krawędzi rozpadu. Odeszli Werro, Troiano no i Winkler, który dołączył do chińskiego BARQUE  OF DANTE, a potem na stałe do brytyjskiego GLORYHAMMER.
Natomiast EMERALD zdołał się jakoś pozbierać  i nowym składzie  kontynuuje działalność.

ocena: 3,9/10

new 31.10.2018
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Emerald - przez Memorius - 20.06.2018, 09:08:59
RE: Emerald - przez Memorius - 20.06.2018, 09:09:39
RE: Emerald - przez Memorius - 31.10.2018, 13:14:52
RE: Emerald - przez Memorius - 18.05.2019, 20:52:57
RE: Emerald - przez Memorius - 19.05.2019, 15:25:51
RE: Emerald - przez Memorius - 26.05.2019, 07:58:40

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości