Stormrider
#1
Stormrider - Shipwrecked (2005)

[Obrazek: 44864.jpg?2959]

Tracklista:
1. Die or Prevail 04:51
2. Break the Chains 04:40
3. Castle Walls 05:59
4. Eagles' Eyes 04:19
5. Let Metal Reign 04:37
6. Sails on Fire 06:19
7. Shipwrecked 04:24
8. Never Surrender 06:52
9. Stormrider 04:56
10. Peace at Last 04:39

Rok wydania: 2005
Gatunek: heavy/power metal
Kraj: Niemcy

Skład zespołu:
Stefan Hebes - śpiew
Ingo Rieger - gitara
Jan Gerbracht - gitara
Daniel Woyke - gitara basowa
Stefan Langemann - perkusja

W ostatnich latach w Niemczech, gdzie przecież tradycja grania klasycznego heavy i power nigdy nie zaginęła, pojawiło się sporo młodych zespołów i teraz często mówi się o powstaniu NWOG(German)HM. Jednym z nich jest pochodzący z Herne w Nadrenii Wesfalii STORMRIDER. Jego debiut wydała słynna włoska wytwórnia Underground Symphony i to jest fakt godny odnotowania, zespoły z Niemiec pojawiają się w jej ofercie wydawniczej rzadko.

Nazwa STORMRIDER jest może mało oryginalna, ale nie oryginalność chodzi w metalu z zagłębia Ruhry. Ma być ostro, do przodu, bojowo, a jeśli do tego i melodyjnie oraz określonym klimatem, to już jest dobrze. Teutoński to metal, ale nie kopia GRAVE DIGGER. Tu STORMRIDER operuje raczej gitarami lżejszymi, są elementy speed w starym niemieckim stylu, a wokalista Stefan Hebes śpiewa średnio wysoko. Jak się posłucha Die or Prevail, Let Metal Reign, Eagles' Eyes czy Shipwrecked (wyborny epicki motyw główny!) to słyszy się taką mniej heroiczną i mniej barbarzyńską wersję... STORMWARRIOR. Przy czym Shipwrecked z piękny solem gitarowym to na pewno ozdoba tego albumu. Nie jest nią natomiast dosyć mdły song o cechach semi ballady Sails on Fire i tu przykuwają uwagę tylko te mocniejsze power metalowe momenty. Te podobieństwa do STORMWAWIOR, ale pewnie do amerykańskiego epic heavy wykazuje również zagrany w dostojnym umiarkowanym tempie Never Surrender. Solidnie, solidnie! Sztandarowy Stormrider jest dobry, rytmiczny i bez pędzenia do przodu, trudno jednak uznać tę melodię za oryginalną w ramach gatunku, podobnie jak utrzymane w zbliżonej estetyce classic metalowej  Break the Chains i Castle Walls z nastawieniem na uroczysty klimat bitewny. Takie niemieckie granie  rycerskie z Zagłębia Ruhry. Na koniec wyciszają całość w poetyckim Peace at Last i tu słychać jak staranna jest produkcja i jak świetnie brzmią w przestrzeni gitary akustyczne. Producentem tej płyty jest Andreas Steinmetz z CUSTARD.

Te zespoły zaliczane do NWOGHM reprezentują różny, nieraz bardzo nisko poziom, ale nie dotyczy to STORMRIDER. Dobrze to wszystko jest pomyślane i bardzo dobrze zagrane przez posuwających to do przodu gitarzystów o dużych umiejętnościach technicznych. Zabrakło nieco więcej oryginalnych melodii i takich riffów jak te z Shipwrecked czy z Let Metal Reign.


ocena 7,8/10

5.05.2008
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Stormrider - przez Memorius - 23.06.2018, 18:08:16
RE: Stormrider - przez Memorius - 19.12.2023, 18:54:30
RE: Stormrider - przez Memorius - 19.01.2024, 21:03:07

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości