Mindless Sinner
#2
Mindless Sinner - The New Messiah (2015)

  [Obrazek: R-7709508-1522340879-1614.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Men of Steel 03:40
2. Where Worlds Collide 05:09
3. The New Messiah 04:49
4. Follow Your Path 03:49
5. Terror 04:01
6. We're the Ones 05:22
7. Dance of the Devil 04:57
8. Time of Fear 04:22
9. Step into the Fire 04:39
10.Metalized 05:25

Rok wydania: 2015
Gatunek: Heavy Metal
Kraj: Szwecja

Skład:
Christer Göransson - śpiew
Magnus Danneblad - gitara
Jerker Edman - gitara
Christer Carlson - bas
Tommy Johansson - perkusja


Czasem przyjaźnie metalowe są zadziwiająco silne i trwają niezmiennie przez dziesięciolecia. MINDLESS SINNER został (pod nazwą MINDLESS) rozwiązany w roku 1990 po 11 latach w 2001 reaktywował się w starym składzie i choć nie nagrał niczego nowego to pozostawał aktywny koncertowo do 2004 roku. A w 2014 panowie, starsi o kolejne 10 lat reaktywowali zespół ponownie i ponownie w oryginalnym zestawieniu z roku 1986, gdy powstał, ich jedyny LP pod szyldem MINDLESS SINNER "Turn On The Power". Nikt nie odmówił, nikt nie wymówił się stanem zdrowia czy bieżącymi obowiązkami. Rzadko spotykane zjawisko!
Tym razem panowie postanowili już nagrać coś nowego i tak powstała ich druga płyta. MINDLESS SINNER nie był nigdy w złotych latach 80tych zespołem z pierwszych stron ówczesnych metalowych czasopism i z pewnością nikt wówczas by go nie wymienił jednym tchem z HEAVY LOAD. Nie przeszkodziło im to jednak w 2015 w uzyskaniu kontraktu ze znaną i szanowaną wytwórnią niemiecką Pure Steel Records i "The New Messiah" ukazał się w październiku 2015 roku.

Starsza o 30 lat młodzież  metalowa z Linköping odświeżyła swój styl z debiutu i zagrała wpadający w ucho, rozpoznawalny heavy metal z pewnymi akcentami power metalowymi, które dzięki współczesnej technice nagraniowej (album zrealizowało w Niemczech znane małżeństwo - państwo Kusch) stały się bardziej rozpoznawalne, niż w roku 1986. To słychać w takich dynamicznych i chwytliwych kompozycjach jak Men Of Steel gdzie zawarli swoje szczere życiowe motto:
We are the men of steel
No one will stand in our way
We are the men, the men of steel

Te kompozycje są dobre i bardzo dobre, niezależnie od tempa, są i ostre i pompatycznie dramatycznie, jak Where Worlds Collide czy Follow Your Path, jest rycerski i pełen emocji zarazem Terror. Jest power metalowy ząb w potoczystym bojowym i heroicznym We're the Ones z ekscytującymi atakami gitarzystów i tu jest autentyczna metalowa moc klasycznego grania, podobnie jak i szybkim Step into the Fire. Mają wyczucie stylu ci dwaj gitarzyści, niewątpliwie mają!
Jest tu także inteligentna narracja i klimat w tytułowym spokojnym The New Messiah z ciekawym pod względem melodii refrenem oraz pełen melodyjnej elegancji Dance of the Devil. Nie wszystko jest tu oczywiście idealne, taki słabszy niczym niewyróżniający się numer z za bardzo rozwodnioną częścią instrumentalną jak Time of Fear także się przydarzył. Również Metalized na zakończenie trochę rozczarowuje mniej niż w innych kompozycjach atrakcyjną classic heavy melodią.

Słabych numerów nie ma, a dodatkową wartość stanowi to, że wszystko to jest autentycznie zbudowane na prawdziwej stylistyce i filozofii grania lat 80tych, a przy tym jest o lata świetlne odległe od archaiczności. To metal w pełni dostosowany do słuchacza doby obecnej.
Christer Göransson śpiewa znakomicie po prostu, z werwą i mocą dwudziestolatka z debiutu zespołu, gitarzyści wygrywają efektowne i pełne finezji solówki, sekcja rytmiczna napędza wszystko z godną podziwu energią, Ekipa jest wybornie zgrana, doskonale się rozumiejąca i pełna zapału, którego tak często brakuje nowym młodym zespołom, które są zmęczone sobą i życiem po kilku latach wspólnego grania. Ponadto ten zespół powrócił po prostu z dobrą muzyką, w przeciwieństwie do wielkiej grupy brytyjskich zespołów NWOBHM, które się reaktywowały i nie pokazały dosłownie nic, poza ociężałym i bezbarwnym rock/metalem będącym bladym odbiciem ich grania w latach 80tych.

Cóż, chyba jeszcze warto zwrócić uwagę, że ten powrót MINDLESS SINNER nastąpił, gdy w tym samym roku w niesławie schodziły ze sceny kolejne zespoły neotradycyjnego nurtu szwedzkiej sceny, które swój krótkotrwały okres popularności zbudowały na nieudolnym kopiowaniu takich właśnie zespołów jak ten...


ocena: 8,8/10

new 28.06. 2019
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Mindless Sinner - przez Memorius - 23.06.2018, 21:59:01
RE: Mindless Sinner - przez Memorius - 28.06.2019, 20:05:15
RE: Mindless Sinner - przez Memorius - 10.01.2020, 19:37:05

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości