Paradise Lost
#5
Paradise Lost - Tragic Idol (2012)

[Obrazek: R-3574659-1504795811-3736.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Solitary One 04:08
2. Crucify 04:08
3. Fear of Impending Hell 05:25
4. Honesty in Death 04:08
5. Theories from Another World 05:02
6. In This We Dwell 03:55
7. To the Darkness 05:09
8. Tragic Idol 04:35
9. Worth Fighting For 04:12
10. The Glorious End 05:23

Rok wydania: 2012
Gatunek: Heavy/Dark/Gothic Metal
Kraj: Wielka Brytania

Skład zespołu:
Nick Holmes - śpiew
Gregor Mackintosh - gitara
Aaron Aedy - gitara
Stephen Edmondson - bas
Adrian Erlandsson - perkusja

I jeszcze raz Raj Utracony. Century Media Records 20 kwietnia prezentuje "Tragic Idol".

Mroczny Raj Utracony. Mroczny i smutny. Kto kojarzy PARADISE LOST z elektroniczną transowością "Host" i ta muzyka go radowała, niechaj się oddali czym prędzej.
Cień Boga okrywa ciemnością ten album.
Nie jest może tak ciężko, ale jest przytłaczająco w ponurych gitarowych akordach doskonale współbrzmiących z powolną, nieraz wręcz funeralną perkusją Erlandssona. Posępny wokal Holmesa i te lekkie zaśpiewy pojawiające się w refrenach od czasu do czasu stanowią wyborny kontrast. Genialność "Crucify" w wykorzystaniu podstawowych paradajsowych chwytów aranżacyjnych jest niezaprzeczalna. Klimat. Chłód granitu w "Solitary One" i ta dostojność... Każdy utwór tu oferuje inny odcień ciemności i piękna, łagodna rezygnacja dominuje w "Fear of Impending Hell" z refrenem godnym najlepszych Ikon. Istnieje niewątpliwie pojęcie tempa PARADISE LOST, którego nikt nie jest wstanie odtworzyć i to tempo to istota wspaniałego "Honesty in Death". Rajskie sola gitarowe są na tym albumie niesamowite. To przecież jest stały element ich muzyki i w zasadzie trudno stworzyć w tym obszarze coś oryginalnego, ale tym razem przykuwa uwagę jak już od dawna nie przykuwał. A ozdobniki są po prostu mistrzowskie. Pulsacje, masywność i niepokój z "Theories from Another World" stawiają pod znakiem zapytania sens istnienia podgatunku horror metal. Rozdzierający heavy metalowy riff "In This We Dwell" dodaje surowości z początku lat 90-tych, a solo wycyzelowane w najdrobniejszych szczegółach jest najlepsze być może na całym albumie. "To the Darkness". Tylko z PARADISE LOST! Po prostu hipnotycznie wciągają w Mrok w tym melodyjnym utworze, w średnim tempie, z nagłym zwolnieniem do temp niemal doom funeralnych. Bardzo ciekawie i nieco przewrotnie pomyślany został tytułowy "Tragic Idol", trochę lżejszy niż to, co oferuje płyta ogólnie i jest to kombinacja stylu "Icon/Draconian Times" z mocno podaną dawką gothic rocka. "Worth Fighting For" jeśli chodzi o melodię, jest może mniej uderzający niż pozostałe kompozycje, ale perkusja i jej rola w zagospodarowaniu przestrzeni jest tu po prostu genialna.
Brawo Erlandsson! Brawa na stojąco dla wszystkich zresztą, jak zwykle po raz kolejny za wykonanie tego wszystkiego. Tak jak w popisowym "The Glorious End" na zakończenie.

Majestatyczny, dostojny, pełen melodyjnej elegancji album Mistrzów, którym już u progu ich wielkiej kariery ekskluzywny polski telewizyjny magazyn "Pegaz" poświęcił cały program.
Raj Odzyskany.



Ocena: 9.9/10

20.04.2012
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Paradise Lost - przez Memorius - 24.06.2018, 15:47:11
RE: Paradise Lost - przez Memorius - 24.06.2018, 15:47:59
RE: Paradise Lost - przez Memorius - 24.06.2018, 15:48:56
RE: Paradise Lost - przez Memorius - 24.06.2018, 15:49:41
RE: Paradise Lost - przez Memorius - 24.06.2018, 15:51:20
RE: Paradise Lost - przez Memorius - 30.04.2019, 17:30:05
RE: Paradise Lost - przez SteelHammer - 16.09.2019, 14:29:15
RE: Paradise Lost - przez SteelHammer - 03.10.2019, 23:25:18
RE: Paradise Lost - przez Memorius - 15.05.2020, 19:41:03

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości