Olympos Mons
#2
Olympos Mons - Medievil (2007)

[Obrazek: R-5578320-1397063319-5992.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. One Word 05:44
2. Frozen 04:34
3. The Emperors Return 04:56
4. The Price 04:29
5. Wolves 03:44
6. A Race Between Two Hearts 04:31
7. Fire and Ice 05:04
8. Medievil 05:24
9. Kingdom of Winter 05:41
10. Locked in Chains 08:22

Rok wydania: 2007
Gatunek: melodic symphonic power metal
Kraj: Finlandia

Skład zespołu:
Ian E. Highhill - śpiew
Jari Sundström - gitara
Krister Lundell - gitara basowa
Mikko Sepponen -perkusja
oraz
Vili Ollila - instrumenty klawiszowe


W roku 2007, na drugiej płycie wydanej przez Scarlet Records OLYMPOS MONS postanowił zagrać trochę coś innego, bardziej symfonicznego i z pewną porcją heroicznego epickiego stylu włoskiego.
Te porcję symfoniczności stworzył ponownie zaproszony Vili Ollila, grupa wzbogaciła się o basistę,a wszystko zaśpiewał Ian E. Highhill, tym razem już raczej nie pozując na Kai Hansena a bardziej na wyżej i delikatniej śpiewających frontmanów włoskich z kręgu flower power.

Nie jest już bojowo i kolorowo jak na debiucie, nie jest też już gitarowo w stylu niemieckim i One Word robi wrażenie kompozycji poprawnej, ale nie wzbudzającej emocji ani ,ani melodią o średniej nośności refrenu. Epickość jest raczej markowana, a przygoda bardzo bezpieczna i asekurowana z każdej strony muzyczną polityczną poprawnością.
Fanfarowy flower power metal w The Emperors Return kojarzy się z minimalnie mocniej zagranym THY MAJESTIE i niestety także z FREEDOM CALL w marnym refrenie. Wolves bardzo obiecująco się rozpoczyna, jest tu pewien epicki mrok, ale refren jest lekki, trywialny a partia instrumentalna mało czytelna.
Gdy jest trochę energiczniej i gitara nie pozostaje w cieniu klawiszy, a jest na planie równoległym, to jest i bardzo dobry numer Frozen, w stylistyce debiutu, ale oczywiście bardziej wystawnie zaaranżowany. Trochę stylu hansenowskiego jest w melodyjnym, skocznym i rytmicznym The Price i to dobry utwór, choć całkowicie wtórny. A Race Between Two Hearts nawiązuje do stylu tawernowych opowieści, z lekkim folkowym kolorytem, jednak refren to typowy refren niemiecki głównego nurtu i ta kompozycja jest stylistycznie za bardzo rozchwiana. Fire and Ice jest semi balladą z mocnymi akcentami symfonicznymi i stanowi dosyć typowy przykład przeniesienia stylistyki włoskiej na grunt fiński. Te same pompatyczne klawisze, te same ugładzone refreny i te same aranżacje w chórkach i chórach. I efekt podobny. Niby dobre, ale jakoś nie chwyta za serce. Podobnie poza partiami klawiszy melodic power w Kingdom of Winter nie wykracza poza typowy niemiecki pęd do przodu z archetypową melodią. A przecież klawisze grają tu coś zupełnie innego...
Coś z rycerskiej stylistyki LUCA TURILLI z solowego debiutu słychać w miarowym i bojowym Medievil, ale im dalej, tym więcej tu THY MAJESTIE, wczesnego KALEDON i tego typu grania, a ponieważ wokal Highhilla jest taki sobie, to i ta kompozycja mimo mocnej gitary i klimatycznych klawiszy w tle jest po prostu tylko dobra.
Podsumowaniem jest najdłuższy Locked in Chains. Coś w tym jest. Coś jest. Bardzo dobry tajemniczy klimat stworzyli na początku i to gitarą, a nie klawiszami. Jednak jakieś ornamentacje niby orientalne i dosyć miałka melodia, do której musi bezpośrednio śpiewać wokalista powodują, że raczej słucha się potężnych monumentalnych wybrzmiewań gitary i chórów w tle niż śledzi poczynania Iana E. Highhilla. To nie jego wina, tak to zostało po prostu nietrafnie skonstruowane.

Czołówka wykonawcza z tego albumu to Jari Sundström, który tu zagrał dużo dobrych solówek oraz Vili Ollila, który to miał tu zrobić w planie symfonicznym, to zrobił bardzo dobrze i za każdym razem trafił w sedno.
Mastering to Mika Jussila i album brzmi bardzo dobrze, co więcej nie brzmi jak STRATOVARIUS czy SONATA ARCTICA. Godne podkreślenia jest znakomite rozplanowanie przestrzenne i każdy instrument zajmuje tu należne mu oddzielne miejsce.
Realnie jest to jednak muzyka bardzo wtórna, fińskie, niezbyt oryginalne spojrzenie na mieszankę niemieckiego melodic power i flower symphonic z Italii.  Ekipa OLYMPOS MONS mimo sporej liczby przychylnych opinii zdała sobie chyba  z tego sprawę i w roku 2010 zespół został rozwiązany. Jari Sundström nie pojawił się potem na metalowej scenie, natomiast
Ian E. Highhill i Krister Lundell już w roku 2011 stali się współzałożycielami popularnego melodic power metalowego ASTRALION.

ocena 7,3/10

new 1.10.2019
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Olympos Mons - przez Memorius - 27.06.2018, 20:36:33
RE: Olympos Mons - przez Memorius - 01.10.2019, 19:42:16

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości