U.D.O.
#16
U.D.O. - Decadent (2015)

[Obrazek: R-6563973-1422109756-2121.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Speeder 03:44
2. Decadent 04:49
3. House of Fake 04:25
4. Mystery 04:35
5. Pain 05:10
6. Secrets in Paradise 05:00
7. Meaning of Life 04:33
8. Breathless 05:19
9. Under Your Skin 04:22
10. Untouchable 05:09
11. Rebels of the Night 04:40
12. Words in Flame 07:35

Rok wydania: 2015
Gatunek: Heavy Metal/ Heavy/Power Metal
Kraj: Niemcy

Skład zespołu:
Udo Dirkschneider - śpiew
Andriej Smirnow - gitara
Kasperi Heikkinen - gitara
Fitty Wienhold – gitara basowa
Francesco Jovino - perkusja

Następna po "Steelhammer" płyta U.D.O. powstała bardzo szybko, bo już w roku 2014. Tym razem nagrana została na Ibizie i z nowym drugim gitarzystą z Finlandii Kasperi Heikkinenenem, znanym z  AMBERIAN DAWN, MERGING FLARE i kilku innych grup, który zadebiutował w zespole już w czasie trasy koncertowej w Rosji w tymże 2014.
Płyta ujrzała światło dzienne w styczniu 2015 i po raz kolejny wykazała przywiązanie Dirschneidera do prostego, rytmicznego heavy metalu, jaki proponował w tej grupie od zawsze.

I tak się to zaczyna typowo w średnim tempie i z krzyczanymi chórkami w Speeder i jest to tym razem solidne otwarcie i ten numer ma zarówno bardzo dobre zwrotki, jak i refren. Dwóch gitarzystów spoza Niemiec robi na tej płycie wszystko, by to nie brzmiało tak topornie i kwadratowo jak kiedyś bywało przeważnie... Dużo świetnych solówek tu grają i ubarwiają one nawet te mniej udane kompozycje, których jak zwykle nie brakuje. Do takich należy tytułowy wolniejszy, bardziej klimatyczny i nowocześniej zrealizowany Decadent, czy też inny "klimatyczny" niewypał w mrocznym graniu Mystery.
Typowe granie w średnio szybkich tempach z ogranymi melodiami Meaning of Life, Breathless to chleb powszedni albumów U.D.O. Untouchable to kolejny nic niewnoszący numer, bo ileż to można słuchać wariacji na temat Protectors of Terror? Szybsze granie w Under Your Skin przykuwa uwagę pełną ekspresji grą gitarzystów, power metalową perkusją wybornie spisującego się Jovino i zamaszystym refrenem. Tak, taki U.D.O. jest fajny i przypomina czasu "Timebomb". I jeszcze raz pazur pokazują gitarzyści w kapitalnym szybkim heavy/power metalowym Rebels of the Night. Och, włóczą po podłodze!
Bardzo pozytywne zaskoczenie to potężnie zagrany heavy/power/groove House of Fake, z mocarnymi atakami rytmicznie grających kruszących gitar i doskonałą melodią zwrotek, choć ponownie jakoś to się lekko gubi w refrenach, które są zbyt lekkie i nie bardzo do tego pasują. Nieźle się prezentuje coraz bardziej modny w tym czasie melodyjny heavy/power w typowej niemieckiej tradycji Pain, a także a także subtelna i melancholijna ballada Secrets in Paradise z przewagą gustownych gitar akustycznych. Moim zdaniem to taka próba odpowiedzi na te kapitalne podobne numery ACCEPT z Tornillo, jednak Udo i jego ekipa ten pojedynek przegrywa, mimo wszystko przegrywa.
Całość zamyka kolejna próba stworzenia atrakcyjnej, rozbudowanej kompozycji o epickim rysie, takiej trochę w stylu PRIMAL FEAR, czyli Words in Flame. Muzycznie jest znakomicie i te klawiszowe inkrustacje do masywnych dostojnych gitarowych riffów są świetne, jednak Udo ma głos, który nie jest w stanie wydobyć z tego wszystkiego należytego klimatu.

Bardzo dobrze zostało to tym razem zagrane, kultura wykonani godna szacunku (naprawdę wyborne sola gitarowe!), a i sam Dirkschneider śpiewa bardzo dobrze w swoim stylu pokrzykiwań Kaprala. Jest także doskonałe brzmienie, wreszcie nieco inne, nowocześniejsze i bardziej czytelne w wielu miejscach, ale to oczywiście zasługa Mistrza Jacoba Hansena, który to wszystko zrealizował w swoim duńskim studio.
Gdyby płyta była krótsza niż ta prawie godzina, to usuwając mniej udane kawałki U.D.O. zaprezentowałby LP na miarę "Timebomb", a może nawet lepszy. Tym razem ilość nie przeszła w jakość. Ale i tak jest czego posłuchać, bez wstydu i znudzenia. Dawno nie było tylu potoczystych killerów na jednej płycie tej grupy!

Niebawem doszło do istotnych zmian w zespole. Jovino związał się z VOODOO CIRCLE, SINNER i PRIMAL FEAR i zrezygnował ze współpracy z Dirkschneiderem. Otworzyło to drogę synowi Udo Svenowi i to on został nowym perkusistą. Odszedł także Kasperi Heikkinen, by okryć się wkrótce chwałą w super grupie BEAST IN BLACK.


ocena: 7,9/10

new 8.07.2020
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
U.D.O. - przez Memorius - 27.06.2018, 22:18:24
RE: U.D.O. - przez Memorius - 22.07.2018, 17:19:23
RE: U.D.O. - przez Memorius - 01.01.2019, 18:46:04
RE: U.D.O. - przez Memorius - 15.12.2019, 15:18:42
RE: U.D.O. - przez Memorius - 20.12.2019, 20:59:34
RE: U.D.O. - przez Memorius - 05.01.2020, 17:02:17
RE: U.D.O. - przez Memorius - 06.01.2020, 18:26:07
RE: U.D.O. - przez Memorius - 07.02.2020, 19:43:24
RE: U.D.O. - przez Memorius - 22.03.2020, 20:17:00
RE: U.D.O. - przez Memorius - 26.03.2020, 20:47:05
RE: U.D.O. - przez Memorius - 07.06.2020, 13:02:04
RE: U.D.O. - przez Memorius - 07.06.2020, 13:35:07
RE: U.D.O. - przez Memorius - 07.06.2020, 14:55:09
RE: U.D.O. - przez Memorius - 07.06.2020, 15:38:36
RE: U.D.O. - przez Memorius - 03.07.2020, 16:57:10
RE: U.D.O. - przez Memorius - 08.07.2020, 20:09:34
RE: U.D.O. - przez Memorius - 17.07.2020, 18:54:43
RE: U.D.O. - przez Memorius - 22.10.2021, 17:11:11
RE: U.D.O. - przez Memorius - 23.08.2023, 17:33:50

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości