Widow
#2
Widow - Midnight Strikes (2003)

[Obrazek: R-4372459-1446979691-4761.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. The Pleasure of Exorcism 03:53
2. Witch Way 04:29
3. Angel Sin 03:22
4. Night Child 05:10
5. Inside the Sign 04:11
6. No Stone Unturned 03:39
7. Empire of Thorns 03:33
8. Reunion 03:41

Rok wydania: 2003
Gatunek: heavy metal/power metal
Kraj: USA

Skład zespołu:
John E. Wooten IV - śpiew, gitara
Cristof Bennett - gitara, śpiew
Tim Haisman - gitara basowa
Joshua Pantke -perkusja


WIDOW z Raleigh w Północnej Karolinie powstał w roku 2000. Grupa zadebiutowała bardzo skromną płytą "Midnight Strikes" wydaną przez umiejscowioną w tym samym stanie niedużą, ale prężnie działającą wytwórnię Tribunal Records z Greensboro i dobrze się złożyło, że te dwa miasta nie dzieli zbyt duża odległość. Być może żadna inna wytwórnia nie zdecydowałaby się wydać tego albumu...

WIDIW gra heavy metal w zdecydowanie europejskiej odmianie, mocno nacechowany wpływami NWOBHM i opiera swoje kompozycje na wątkach okultystyczno - satanistycznych, podanych jednak w komiksowej, lekko żartobliwej formie. Nie jest też w żadnym wypadku epigonem takich grup jak VENOM czy PAGAN ALTAR, gra metal niezwykle melodyjny, a jedynym mocniejszy akcentem są tu wtrącenia brutalnych wokali z okolic harshu, naprzemiennie z wokalami czystymi. E. Wooten IV śpiewa znakomicie, średnio wysokim głosem rasowego rockmana, jest także wysokiej klasy gitarzystą i słychać to zarówno w solach, jak i pełnych finezji niezwykle wpadających w ucho ornamentacjach, które często przewijają się przez całe kompozycje, a wcale nie nudzą. Muzyka WIDOW z tego albumu nie ma nic wspólnego z tanią atmosferą horroru typowych grup stylu horror metal, ani z naiwnym glamowym ujęciem tej tematyki przez liczne amerykańskie zespoły rock/metal arena czy hair metal.
To jest naprawdę wysokiej klasy heavy i otwarcie w postaci The Pleasure of Exorcism zdecydowanie tego dowodzi. Swoboda i precyzja wykonania jest ogromna, melodia bardzo nośna, a skoro o tej nośności mowa, to wolniej zagrany, rozpoczynający się od dziecięcej wyliczanki Witch Way jest pod tym względem niezrównany. Tu także pojawia się chyba najbardziej udana ornamentacja gitarowa Johna E. Wootena IV. Kapitalnie zrobione! Doskonały jest także szybki, pełen eksplodujących riffów Angel Sin, ultra melodyjny i w jakiś sposób stanowiący unowocześnioną i bardziej power metalową wersję typowych szybkich killerów brytyjskich z epoki NWOBHM. Night Child jest z kolei przebojowy na granicy stylu BULLET FOR MY VALENTINE i CHILDREN OF BODOM, bo tu wokal brutalny dominuje, a motoryka jest typowa dla Walentynek właśnie. Z większości tych kompozycji bije taki lekki i sympatyczny dramatyzm i patos, podany  nie do końca na poważnie, ale przez to właśnie urokliwy. Coś w tym jest tego uroku horrorów klasy B obsadzonych przez młodzieżową grupę aktorów, dopiero zaczynających swoją karierę. Tak jest w Inside the Sign oraz w umieszczonym na końcu Reunion. Gdy grają szybko, to dewastują. Rewelacyjnie brzmi szybki i dosyć skomplikowany, także w  pracy sekcji rytmicznej oraz wykorzystaniu pewnego znanego  motywu neoklasycznego No Stone Unturned, pełen finezyjnych zagrywek gitarowych i z wyśmienitym refrenem. Potem mocny akcent w postaci typowo amerykańskiego speed/heavy metalowego Empire of Thorns i tu jest najwięcej mroku horroru i drapieżności, ale w niesamowicie nośny i chwytliwy sposób jest to podane.

Brzmienie jest  bardzo dobre. Ostre gitary, głośna amerykańska perkusja i udane rozmieszczenie obu wokali w przestrzeni, to atuty produkcji własnej Wootena IV, która jest na swój sposób lekko surowa, ale mało który amerykański heavy czy power metal można określić jako wypolerowany. Mimo że ta płyta jest na tym samym poziomie chwytliwości co i album TWISTED TOWER DIRE z tego samego roku, to WIDOW pozostał ekipą o znaczeniu lokalnym, choć kultowym. Słaba promocja ze strony niedużej wytwórni oraz ogólna odległość Raleigh od głównych centrów metalowej muzyki w USA spowodowała, że WIDOW nie zdołał osiągnąć sukcesu, na jaki niewątpliwie w tym czasie zasłużył.
Absolutnie kultowa płyta grupy z Raleigh!


ocena: 10/10

new 28.09.2019
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Widow - przez Memorius - 28.06.2018, 15:43:32
RE: Widow - przez Memorius - 28.09.2019, 08:34:53
RE: Widow - przez Memorius - 26.10.2019, 13:18:44
RE: Widow - przez Memorius - 09.11.2019, 21:29:52
RE: Widow - przez Memorius - 17.11.2019, 21:06:55

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości