Wotan
#3
Wotan - The Songs Of The Nibelungs  (2019)

[Obrazek: R-14501742-1575831028-9393.jpeg.jpg]

Tracklista:
CD 1
1. In the Land of the Nibelungs 05:49
2. Kriemild's Dream 06:01
3. Siegfried's Journey 05:30
4. Schilbung and Nibelung 05:16
5. Alberich the Dwarf 05:27
6. Balmung (The Sword, the Ring and the Magic Cloak) 03:55
7. Fafnir (Dragon's Blood) 05:08
8. Fateful Love 06:36
9. Brünhild 04:34

CD 2
1.Deadly Challenge 04:39
2.Untamed Queen (Gunther's Wedding) 04:36
3.The Curse of the Ring 10:34
4.Hagen 05:12
5.The Hunt 04:35
6.Murder 05:05
7.Siegfried's Funeral March 12:57
8.Journey to Vengeance 08:49
9.Kriemhild's Revenge 04:32

Rok wydania: 2019
Gatunek: Epic Heavy Metal
Kraj: Włochy

skład zespołu:
Vanni Ceni - śpiew
Mario Degiovanni - gitara
Salvatore Oliveri - gitara basowa
Gabriele Stoppa - perkusja


Niektórzy w to wierzyli, inni nie, ale WOTAN jednak powrócił! Powoli i w spokoju, z nowym perkusistą Gabriele Stoppa pozyskanym w roku 2016 stworzyli prawie dwie godziny true metalu, na motywach ich ulubionego wagnerowskiego motywu Pierścienia Nibelungów. Prawie dwie godziny na dwóch CD z wykorzystaniem nagranych na nowo kliku wcześniejszych kompozycji z "Return To Asgard".
Premiera wersji CD tego albumu została przewidziana przez wytwórnię Rafchild Records z Marburga na 13 listopada 2019 i już teraz mogę powiedzieć, że będzie to wielkie święto dla fanów WOTAN i true epic heavy metalu w ogóle.

Jeśli "Return To Asgard" pozostawiał oczywisty niedosyt i historia Nibelungów nie była dopowiedziana do końca, to tutaj mamy dzieło kompletne literacko, pełne, bardzo zgrabnie muzycznie przedstawione. Tak jak może to przedstawić tylko WOTAN, Mistrzowie barbarzyńskiego epickiego true metalu! Jeśli ktoś nadal czeka na jakieś podzielone na EPki nowe "dzieło" MANOWAR to tutaj, w muzyce WOTAN po raz kolejny znajdzie odpowiedź, kto jest Cesarzem takiego metalu na świecie w obecnej chwili.

Mordercze, barbarzyńskie wokale Ceni są fenomenalne, i tak jeszcze chyba nie kosił głosem szeregi wrogich wojowników. Po prostu niesamowita dyspozycja głosowa Vanni! Gitara dewastuje w klasycznym stylu WOTAN, a pełne patosu sola Mario Degiovanni to ozdoba tej płyty. Mocarna sekcja rytmiczna, potężny bas Salvatore Oliveri i bojowe litaury Gabriele Stoppa.
Ani chwili przestoju, akcja posuwa się w znakomitym tempie, czas mija niezwykle szybko. To co już poznaliśmy wcześniej, brzmi jeszcze lepiej w nowych wersjach, a to co nowe, zadziwia i zachwyca tym, co było najlepsze na "Carmina Barbarica" i "Epos". Osiągnęli ogromny rozmach przy użyciu prostych środków, a surowość zamienili w swój najmocniejszy oręż.
Raz wolniej, raz szybciej, to bardziej delikatnie, to znowu ze swoją legendarną bezkompromisową drapieżnością... Dewastujące, mega epickie refreny, gdzie Ceni równa z ziemią łańcuchy górskie i wywołuje tsunami na oceanach! Apokaliptyczne, bombastyczne zwieńczenia niektórych kompozycji są godne samego Wagnera.
Przepiękne melodie, przepiękne aranżacje najdłuższych kompozycji, w tym centralnego, zdumiewającego kolosa The Curse of the Ring i granitowego monumentu heavy epic - fantastycznego Siegfried's Funeral March. Co tu na myśl przychodzi... no może tylko DOOMSWORD z "Let Battle Commence" (2003). Klimat tego albumu jest po prostu niezwykły.
Brzmienie absolutnie dewastujące, absolutnie doskonałe w gatunku. Nie wyobrażam sobie, by można to było w tym aspekcie zrobić inaczej. Do tego perfekcyjne wyważenie akcentów pomiędzy poszczególnymi instrumentami w korelacji z wokalem. Ceni jak narrator i postać centralna ustawiony na marmurowym postumencie i ani na moment nie przestaje być godnym, by go opuścić.
MANOWAR, a właściwie DeMaio, często odwoływał się do twórczości Richarda Wagnera. Jednak WOTAN znalazł się w realizacji wagrenerowskiej muzyki znacznie bliżej. Pierwotna moc w majestatycznej oprawie. To nie jest pół godziny jakiegoś tam metalu z Bandcamp  nagranego w dwa dni. To dzieło wymagało ogromnej pracy, ogromnego wysiłku i ogromnej wiary w końcowy sukces. Może i są tu jakieś nieco słabsze minuty, może i jeszcze coś można było zrobić trochę inaczej, ale to można powiedzieć o każdej innej płycie, nawet określanej jako genialna.
Takie płyty jak ta nie zdarzają cię co roku. Takie płyty pojawiają się chyba raz na dziesięciolecie.

Na kolana! Nadchodzi WOTAN!

ocena: 10/10

new 5.11.2019


przedpremierowa recenzja tego albumu dzięki uprzejmości Rafchild Records
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Wotan - przez Memorius - 28.06.2018, 16:36:52
RE: Wotan - przez Memorius - 04.08.2018, 20:22:04
RE: Wotan - przez Memorius - 05.11.2019, 18:06:15

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości