Desert
#1
Desert - Star of Delusive Hopes (2011)

[Obrazek: R-7161557-1540743177-3144.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. The Unsubdued 04:56
2. Massada Will Never Fall 04:40
3. Letter Of Marque 05:33
4. Victim Of The Light 05:32
5. Release Me 04:16
6. Soul Of A Wanderer 05:36
7. Whispers 04:24
8. Lament For Soldier's Glory (Order 227) 04:36
9. Star Of Delusive Hopes 04:33

Rok wydania: 2011
Gatunek: Power/Heavy Metal
Kraj: Izrael

Skład zespołu:
Alexei Raymar - śpiew
Max Shafranski - gitara
Sergei Nemichenister - gitara
Sergei Dmitrik - gitara basowa
Zohar Telor - perkusja
Oleg Aryutkin - instrumenty klawiszowe
oraz
Joakim Brodén - śpiew ("Lament For Soldier's Glory (Order 227)")

Izraelska scena metalowa jest mało znana, a zespołów grających tam power metal bardzo niewiele. Ten album wydany został przez rumuńską wytwórnię Sleaszy Rider Records w styczniu 2011 roku. Grupa DESERT z Beersheba składająca się przede wszystkim z rosyjskich imigrantów żydowskiego pochodzenia, zajmuje na metalowej mapie tego kraju miejsce szczególne. Może nawet na metalowej mapie świata?

The Unsubdued to bardzo dobra kompozycja z pogranicza heavy metalu i gothic metalu z wykorzystaniem nieco mocniejszego wokalu i mieszanego wokalu męskiego i żeńskiego w refrenie. Nastrojowe solo, klimat lekkiej zadumy, coś z DARKSEED, coś z łagodnego dark metalu. Masywne, ale nie nachalne klawiszowe tło. A potem się zaczyna prawdziwa rozgrywka DESERT.
Jakże piękna jest epicka power metalowa opowieść Massada Will Never Fall i jak bliska muzyce SABATON i ASTRAL DOORS. Hymnowy refren, nieco akcentów folkowych, mrok w śpiewie Raymara... I ta uroczysta niemal elegijna atmosfera. Ta atmosfera to fundament całego albumu, do samego końca, do utrzymanego średnim tempie braterskiego songu Star Of Delusive Hopes. Tak, to się czuje zarówno we wspaniałym, pompatycznym songu Soul Of A Wanderer jak i  poruszającym do głębi Whispers z kapitalnymi dialogami klawiszowo- gitarowymi.
Letter Of Marque to ponadto ta grecka podniosłość, a przy tym lekkość, mimo mrocznego wokalu uzyskana przez skoczny motyw klawiszowy. Narracje, fragmenty słuchowiskowe... Victim Of The Light jest jednocześnie i w jakiś sposób folr metalowy i epicki i łagodny w zadumie jak numer gothic metalowy. Ten zespół  w niezwykły sposób łączy różne gatunki, a przy tym w żadnym wypadku nie wchodzi na obszary progresywne. Rayman wybornie tu śpiewa we fragmencie gdy towarzyszy mu tylko pianino, jest teatr i jest doskonale wyrażony niepokój i strach. To naprawdę muzyczny teatr. Teatru, eksperymentu z ekspresją najwięcej jest chyba w Release Me. Śpiew, klawisze i dzwony - perfekcja w stworzeniuz tego jednej intrygującej całości.
Podniosły bojowy charakter tego albumu osiąga swoje apogeum w niesamowitym Lament For Soldier's Glory (Order 227), gdzie w duecie z Alexeiem Raymarem zaśpiewał sam Joakim Brodén z SABATON. Z pewnością wokalista zasługuje tu na największe brawa za artystyczny przekaz, ale także instrumentaliści zagrali na bardzo dobrym poziomie. Mogą się zwłaszcza podobać zróżnicowane partie klawiszowe Olega Aryutkina.

Album nagrywany był we Włoszech, a ostateczny kształt soundu to zasługa masteringu samego Andy LaRocque, który pracował Sonic Train Studios w Varberg, w Szwecji. Podszedł do tego bardzo dobrze, bo ten LP nie ma cech szwedzkiego brzmienia. Gitary są znacznie głębsze, lekko rozmyte, klawisze to cały czas plan drugi, a perkusja to przede wszystkim nisko strojone bębny i ograniczone blachy.
Ta płyta jest bezwzględnie warta uwagi, jako niebanalne, teatralne wyrażenie podniosłej, momentami monumentalnej i patetycznej muzyki heavy i power metalowej.


Ocena: 9,5/10

new 22.07.2018
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Desert - przez Memorius - 22.07.2018, 12:35:52
RE: Desert - przez Memorius - 11.07.2019, 15:53:38
RE: Desert - przez Memorius - 30.07.2019, 19:18:47

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości