Achelous
#3
Achelous - Tower of High Sorcery (2024)

[Obrazek: 1204173.jpg?0228]

tracklista:
1.Whispering Forest (Introduction) 01:39
2.Dragon Wings 03:57
3.Istar (Blood Red Sea) 06:09
4.The Oath 04:43
5.Tower of High Sorcery 06:26
6.Fortress of Sorrow 04:10
7.Into the Shadows 04:40
8.Pagan Fire 03:52
9.When the Angels Bleed 09:13

rok wydania: 2024
gatunek: epic heavy/power metal
kraj: Grecja

skład zespołu:
Chris Kappas - śpiew
Haris Dinos - gitara
George Mavrommatis - gitara, instrumenty klawiszowe
Chris Achelous - gitara basowa
John Roussis - perkusja
oraz
Anastasia Megalokonomou - śpiew ("Pagan Fire")
Harry "The Tyrant" Conklin - śpiew ("Into the Shadows")

Muzyka greckiego ACHELOUS na dobre zagościła na światowej scenie epic heavy/power. 22 marca grecka wytwórnia No Remorse Records wydała trzeci ich album. Do zespołu powrócił Haris Dinos, który zastąpił Vicky'ego Demertzi.

Od samego początku uderzają w podniosłe, epickie nuty w Dragon Wings, zagranym w średnim tempie i takim w melodii dosyć standardowym, ale za to część instrumentalna jest urzekająca wzajemnymi relacjami gitar i łagodnego planu symfoniczno - klawiszowego. Kruszące i masywne są kroczące riffy Istar (Blood Red Sea) i oczywiście zgodnie z tematyką dochodzą tu bardzo istotne ornamentacje w stylu "ancient". Ładny duet mieszany, ładne te motywy staroegipskie, ponownie brakuje jednak chyba większego patosu w refrenie. Jakby moc w tej kompozycji była stopniowo wytracana. Dynamiczny i szybszy The Oath prezentuje się okazale i wreszcie mamy autentycznie porywający, heroiczny refren, a głosy wojowników dodają tu więcej epickiego klimatu. Tytułowy Tower of High Sorcery rozpoczyna się od klasycznego akustycznego wstępu, także na motywach śródziemnomorskich, a potem jest potężne, monumentalne rozwinięcie, gdzie classic heavy epic łączy się z epic doom bliskim SOLITUDE AETURNUS i FORSAKEN. Znakomite wyczucie konwencji i Moc jest tu z ACHELOUS. Wyborna, transowa  kompozycja! W tym samym klimacie obracają się w poetyckim i refleksyjnym, ale także epickim Fortress of Sorrow, który toczy się spokojnie, niemal leniwie miejscami, ale z semi power/doom metalowym refrenem i piękne, długie, oniryczne solo gitarowe dla ubarwienia całości. Mocniejszym, heavy/power metalowym triumfalnym i bojowym numerem jest Into the Shadows, gdzie gościnnie zaśpiewał w duecie z Kappasem Harry "The Tyrant" Conklin z JAG PANZER. Tak, jest epicka moc w pełnej grecko-amerykańskiej krasie! I potem tak nieoczekiwanie poetycko i łagodnie w akustycznym songu o rycersko-folk metalowym charakterze Pagan Fire, gdzie z wielkim wyczuciem zaśpiewały panie z Anastasią Megalokonomou w roli głównej.
I kolos epicki na zakończenie, bo jakże mogłoby być inaczej, gdy mamy do czynienia z zespołem z Hellady. Potęga doom epic idzie tu w parze z pewnymi echami AIRGED L'AMH, a wszystko takie dostojne i majestatyczne. Kapitalnie to prowadzą kilkoma głosami, wybornie dodają miejscami dalekie plany klawiszowe, poruszająca smutkiem melodia... Wspaniały finał tej płyty!

Wszystkie kompozycje są bardzo starannie zaaranżowane, Chris Kappas zaśpiewał bardzo dobrze, choć chyba jego naturalny głos jest nieco niższy i słychać pewien wysiłek w tych wyższych partiach. Produkcja w opcji soundu wręcz wysmakowana i brawa tu dla Stathisa Pavlantisa. W sumie z tak zwanej greckiej surowości nic tu nie ma.
Jest to lepsza płyta niż poprzednia, choć może sam początek na to nie wskazuje. Jeszcze jedno wybitne osiągnięcie greckiego epickiego metalu od ACHELOUS.


ocena: 9,5/10

new 23.03.2024
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Achelous - przez Memorius - 07.12.2018, 22:20:03
RE: Achelous - przez Memorius - 17.03.2022, 21:29:24
RE: Achelous - przez Memorius - 23.03.2024, 16:01:34

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości