Przygody Pana Michała
#45
Klasztor to miejsce uświęcone przez Innosa i żaden plugawy wysłannik Beliara nie ma do niego wstępu. Miejsce te jest ostoją sprawiedliwości i cnoty, dlatego też wracam tam często, by zaznać spokoju ducha i pomedytować po ciężkiej wyprawie. W czasie wypoczynku po szeregu walk z mrocznymi kapłanami przełożony Parlan zwrócił się do mnie z prośbą w delikatnej sprawie. Dwójka nowicjuszy zdawała się stronić od pracy na rzecz wspólnoty, co niewątpliwie nie przystoi słudze Pana Ognia. Pierwszy z nich, Emilian okazał się być pozbawionym szacunku, aroganckim pyszałkiem. W swej lekceważącej mowie śmiał on obrazić czcigodnych Magów Ognia, co niewątpliwie winno być potępione a delikwent surowo ukarany. Nie jest to jednak w mojej kompetencji, by wymierzać kary nowicjuszom, toteż zostawiłem tę sprawę do przemyślenia przeorowi. Drugi z braci miał już zgoła odmienny problem. Celestyn to pełen pokory chłopiec, lecz w swej skrytej naturze nie był on w stanie wyjść z piwnic klasztoru i skonfrontować się z resztą swych braci. Postanowiłem mu pomóc, lecz nie wiedziałem jeszcze jak, gdyż sługa Innosa nie był skłonny do wyjawienia swojej tajemnicy. Ktoś jednak znał przyczynę zachowania Celestyna, dzięki czemu wpadłem na trop Eliksiru Odwagi, który mógłby pomóc młodzieńcowi z problemem jego wstydliwości. Neoras okazał się być mądrym i zarazem rozsądnym kapłanem, a także alchemikiem. Poprosiwszy mnie o jabłko i rum dobrze wiedział, że mikstura taka nie istnieje, ale efekt placebo może przynieść współmierne korzyści. Wszakże odrobina alkoholu jeszcze nikomu nie zaszkodziła, a wiara w magiczne działanie trunku pomogła mężczyźnie opuścić piwnice i wspomóc braci na górze w ich pracach. Parlan ucieszył się, że jego wychowanek poradził sobie z problemem, a Emiliana czekała zapewne nieprzyjemna rozmowa.

   Nazajutrz brat Pomir poprosił mnie o przyniesienie mu księgi zawierającej nowe przepisy na wino. Wszakże społeczność nasza słynie z tego właśnie trunku i każda jego nowa odmiana to wsparcie dla funduszy Klasztoru, by mógł on prawidłowo funkcjonować. W czasie swych podróży dane było mi odnaleźć nielegalną gorzelnię farmera Vino, gdzie też na stoliku leżało interesujące mnie pismo. Wiedząc, że mężczyźnie nie będzie ono już do niczego potrzebne, gdyż jakiś czas potem Straż Miejska splądrowała te miejsce zaniosłem je nowicjuszowi, by nowy typ alkoholu zagościł w naszej wytwórni.

   Zainteresowany postępem badań Karrasa nad Poszukiwaczami, wybrałem się do niego czym prędzej. Jak już wiecie z poprzedniej opowieści odniosłem kilka almanachów do mistrza Pyrokara, by uwolnić niespokojne dusze opętanych. Mag poczynił niezwykły postęp w sprawie kapłanów mroku i odkrył ich prawdziwą tożsamość! Okazało się, że za tym upiornym przebraniem kryją się dawni mieszkańcy Obozu na Bagnach, a więc i tym samym ludzie, z którymi dane mi było rozmawiać wiele razy w przeszłości. Smutkiem wypełniło się me serce, albowiem nie byli to źli ludzie. Mieli oni zaiste problem z uzależnieniem od bagiennego ziela, ale nie pomyślałbym, że za jego wpływem ich umysł stał się tak słaby, że pełne śmierci słowa Beliara zniewoliły ich w pełni i przemieniły w te nikczemne monstra. W obawie przed zniewoleniem, gdyż również i ja każdego dnia muszę toczyć boje z mrocznym spojrzeniem Poszukiwaczy spytałem Karrasa o skuteczną ochronę. Uczony obiecał przygotować dla mnie amulet, lecz potrzebował do tego kamienia ze świętej ziemi, z którego zbudowane są przydrożne kapliczki. Nie w mojej głowie było ich niszczenie, ale sam Innos musiał zauważyć mój problem, gdyż w pobliżu jednej z nich odnalazłem właśnie fragment takiego kamienia. W ten oto sposób stałem się posiadaczem Amuletu Mentalnej Ochrony, który okazał się być pomocnym narzędziem przy rozwiązywaniu sprawy opętania mieszkańców wyspy. Wsparcie przybyło również z nieoczekiwanej strony. Oto Arcymag Kręgu Magów Wody, Saturas wysłał mnie z listem do mistrza Pyrokara z ofertą pomocy w walce z Poszukiwaczami. Z wielką radością odniosłem pismo członkowi Wielkiej Rady, ażeby wspólnie pokonać wroga. Ten z kolei w odpowiedzi zażądał przedstawiciela Adanosa w murach świętego przybytku. Sprawy przybrały nieoczekiwany obrót, gdyż tym wysłannikiem miałem zostać ja, członek Wodnego Kręgu. No cóż, współpraca została zawiązana, ale poza dobrą wolą nic się nie zmieniło, gdyż od początku zmagam się z tą sprawą i delegowanie mnie do niej to żadne wsparcie.

   Gor to mój prawdziwy przyjaciel i mimo iż ma bzika na punkcie goblinów, to zawsze mnie wysłucha. Również i tym razem potrzebował on pomocy w związku z lepszym wyposażeniem. O ile nie miałem problemów z dostarczeniem mu ostrza o nazwie Miecz Demonów, to już oryginalny pancerz wydawał się być cięższą sprawą. W tej sprawie udałem się do znajomego z kolonii, Wilka. Już w tamtych czasach wiedział on jak sporządzić pancerz z płytek pełzacza, więc tym razem była to tylko formalność. Dwadzieścia płytek oraz 1000 sztuk złota to niezbyt wygórowana cena, by uszczęśliwić mego kompana. Po dwóch dniach Gor był już posiadaczem niecodziennego stroju, a ja mogłem cieszyć się wspólnie z nim, że żaden goblin nie dobierze się do jego sakiewki.

   Farma Onara to interesujące miejsce, ponieważ można tu spotkać wiele znajomych twarzy z przeszłości. Jeden z najemników, Torlof borykał się ze strachem, którego napędzili mu Poszukiwacze, którzy opanowali dawną posiadłość Dextera. Nie trwał on jednak długo, gdyż po ognistej wizycie kapłana Innosa, mrok opuścił wzniesienie czym prędzej. Dłuższą chwilę spędziłem jednak u Velayi, która napastowana była przez tutejszych samców alfa. Ze względu na jej uroczą buzię i dawną obietnicę o pomocy, odbyłem rozmowę z kilkoma najemnikami. Gumbert jako jedyny miał trochę oleju w głowie i wystarczyły proste słowa, lecz Aldmir i Norman musieli dostać nauczkę w formie fizycznej, by zrozumieć swój błąd. Na szczęście odpuścili oni kobiecie, by mogła żyć w spokoju. Wszakże to jej decyzja, czy i kiedy zechce znaleźć wybranka swego serca. Pomoc dotarła również do wspomnianego już Wilka, gdyż znalazłem mu pracę w ochronie na farmie Bengara, która to każdego dnia zagrożona jest ze strony przełęczy do Górniczej Doliny.

   Wspominając przełęcz nie można zapomnieć o jej opiekunie, Gaanie. Myśliwy ten poprosił mnie o zdobycie ostrego a zarazem lekkiego miecza dwuręcznego. W tym celu udałem się do Doliny Przodków, bo i tam skierował mnie mężczyzna. Na miejscu postanowiłem odwiedzić innego członka Wodnego Kręgu, Nicolaia. Misją jego było wzmocnienie organizacyjnego pancerza ze względu na coraz niebezpieczniejsze czasy. Zostałem obarczony zadaniem zdobycia 10 kłów trolla, a gdy już to zrobiłem musiałem poroznosić nowy ubiór do wszystkich członków kręgu. Czego się nie robi dla sekretnej społeczności braci. Wracając jednak do broni Gaana, na stoisku Hipolita znalazłem niezwykle interesujące ostrze, którego nigdy jeszcze nie widziałem. Broń dwuręczna z naprawdę ostrym końcem. Czyżby ten szalony sprzedawca pozbywał się własnej, unikatowej broni za marną sztukę złota? Nigdy nie rozumiałem tego śmiałka, ale tym razem przeszedł samego siebie. Żeby jednak nie zgrzeszyć i poniekąd okraść nie do końca sprawnego mentalnie kupca, postanowiłem pomóc mu w sprawie dostawców. Uważał on, że brat Gorax spóźnia się z dostawą magicznego zaopatrzenia. Zabrawszy oręż wybrałem się wpierw do myśliwego a potem do Klasztoru. Na miejscu okazało się, iż Magowie Ognia od dawna nie prowadzą interesów ze Stowarzyszeniem Myśliwych. Biednemu Hipolitowi znów coś się pomyliło. Widząc smutek w jego oczach zabrałem się za poszukiwania nowych kontrahentów. Mówią, że kto pyta, nie błądzi. Rozwiązanie okazało się prostsze niż myślałem, a zainteresowanych znalazłem na miejscu. Tu, w obozie myśliwych. Barthos chętnie podzielił się zwojami magicznymi a Irwin roślinami. Nagrodą za pomoc szaleńcowi był zwój przemiany w owcę. Nigdy nie używajcie go jednak w klasztornych murach, bo omyłkowo przerobieni zostaniecie na baranią kiełbasę!

   To tyle na dziś. Przygoda wciąż trwa a wiele wątków czeka jeszcze na wyjawienie. Dla uważnych czytelników mam zgoła proste zadanie. Kto odnajdzie przysłowie zawarte w dzisiejszym rozdziale 'Przygód Brata Michała' otrzyma punkt reputacji. Powodzenia i niech Innos będzie z Wami!
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Przygody Pana Michała - przez Dota - 27.05.2016, 00:06:42
RE: michal24k - przez Michał - 29.05.2016, 19:41:39
RE: michal24k - przez Michał - 31.05.2016, 19:17:10
RE: michal24k - przez Michał - 04.06.2016, 19:14:27
RE: michal24k - przez Michał - 05.06.2016, 19:10:09
RE: michal24k - przez Michał - 07.06.2016, 18:56:22
RE: michal24k - przez Michał - 10.06.2016, 18:58:42
RE: michal24k (Mag Ognia) - przez Michał - 12.06.2016, 21:10:23
RE: michal24k (Mag Ognia) - przez Michał - 17.06.2016, 20:06:01
RE: michal24k (Mag Ognia) - przez Michał - 18.06.2016, 19:46:16
RE: michal24k (Mag Ognia) - przez Michał - 19.06.2016, 19:20:57
RE: michal24k (Mag Ognia) - przez Michał - 19.06.2016, 19:29:48
RE: michal24k (Mag Ognia) - przez Michał - 22.06.2016, 19:40:00
RE: michal24k (Mag Ognia) - przez Tituf - 22.06.2016, 19:50:12
RE: michal24k (Mag Ognia) - przez Memorius - 22.06.2016, 19:54:34
RE: michal24k (Mag Ognia) - przez Michał - 22.06.2016, 20:02:06
RE: michal24k (Mag Ognia) - przez Tituf - 22.06.2016, 20:13:03
RE: michal24k (Mag Ognia) - przez Michał - 22.06.2016, 20:20:48
RE: michal24k (Mag Ognia) - przez Token - 23.06.2016, 16:15:28
RE: michal24k (Mag Ognia) - przez Memorius - 23.06.2016, 16:25:48
RE: michal24k (Mag Ognia) - przez Dota - 23.06.2016, 16:30:13
RE: michal24k (Mag Ognia) - przez Michał - 26.06.2016, 13:33:53
RE: michal24k MAG OGNIA - R2 - przez Michał - 29.06.2016, 22:07:19
RE: michal24k MAG OGNIA - R2 - przez Michał - 02.07.2016, 21:38:29
RE: michal24k MAG OGNIA - R2 - przez Michał - 03.07.2016, 19:26:33
RE: michal24k MAG OGNIA - R2 - przez Michał - 06.07.2016, 19:19:02
RE: michal24k MAG OGNIA - R2 - przez Michał - 08.07.2016, 21:07:27
RE: michal24k MAG OGNIA - R2 - przez Michał - 11.07.2016, 18:03:46
RE: michal24k MAG OGNIA - R2 - przez Michał - 14.07.2016, 20:10:07
RE: michal24k - przez Michał - 15.07.2016, 17:40:47
RE: michal24k - przez Wiśnia - 15.07.2016, 18:43:05
RE: michal24k - przez desti2 - 15.07.2016, 18:38:14
RE: MICHAŁ24K - przez Michał - 16.07.2016, 20:59:54
RE: MICHAŁ24K - przez Michał - 17.07.2016, 19:32:33
RE: MICHAŁ24K - przez Michał - 21.07.2016, 18:57:42
RE: MICHAŁ24K - przez Michał - 12.08.2016, 19:41:22
RE: MICHAŁ24K - przez Token - 12.08.2016, 19:47:31
RE: MICHAŁ24K - przez Dinozaur7 - 12.08.2016, 19:53:13
RE: Przygody Pana Michała - przez Memorius - 10.09.2016, 17:46:28
RE: Przygody Pana Michała - przez bojka222 - 10.09.2016, 19:51:12
RE: Przygody Pana Michała - przez Michał - 11.09.2016, 08:22:35
RE: Przygody Pana Michała - przez Michał - 18.09.2016, 10:04:39
RE: Przygody Pana Michała - przez Michał - 25.09.2016, 09:58:08
RE: Przygody Pana Michała - przez Tituf - 25.09.2016, 10:21:50
RE: Przygody Pana Michała - przez Michał - 02.10.2016, 08:55:50
RE: Przygody Pana Michała - przez Tituf - 02.10.2016, 09:56:34
RE: Przygody Pana Michała - przez Memorius - 02.10.2016, 12:02:38
RE: Przygody Pana Michała - przez Wiśnia - 05.10.2016, 23:11:05
RE: Przygody Pana Michała - przez Memorius - 05.10.2016, 23:13:41
RE: Przygody Pana Michała - przez Wiśnia - 05.10.2016, 23:15:02
RE: Wrażenia, opinie - przez Michał - 28.05.2016, 15:11:40

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości