Gloryful
#4
Gloryful - Cult of Sedna (2019)

[Obrazek: R-13091005-1547995354-8115.jpeg.jpg]

tracklista :
1.Cult of Sedna 01:07
2.The Oath 04:31
3.Brothers in Arms 05:07
4.Void of Tomorrow 05:30
5.The Hunt 03:32
6.True 'Til Death 05:00
7.When the Union Calls on Me 04:49
8.Desert Stranger 05:02
9.My Sacrifice 03:44
10.Sinners & Saints 05:02
11.Into the Next Chapter 01:38

rok wydania: 2019
gatunek: heavy/power metal
kraj: Niemcy

skład zespołu:
Johnny la Bomba - śpiew
Adrian Eric Weiss - gitara
Jens Basten (Shredmaster J.B.) - gitara
Daniel Perl - gitara basowa
Hartmut Stoof - perkusja

GLORYFUL trzema poprzednimi albumami ugruntował swoją pozycję na niemieckiej scenie metalowej, powoli ewoluując w stronę heavy/power metalu. W styczniu Massacre Records wydała czwarty LP zespołu i tym razem odstępstw od stylu heavy/power nie ma.
"Cult of Sedna" to rasowy bezkompromisowy heavy/power nastawiony na atrakcyjność melodii i staranność wykonania, którą gwarantuje absolutnie już zgrany duet doskonałych gitarzystów Basten-Weiss, potężnie brzmiąca sekcja rytmiczna oraz Johnny la Bomba, który na tej płycie zaśpiewał po prostu rewelacyjnie. On z płyty na płytę był lepszy, tu jednak pokazał się jako dominator nad rozdzierającą na strzępy ścianą gitar, śpiewający swoje z niezachwianym przekonaniem, bezbłędnie i z ogromną mocą. No i do tego towarzyszące mu chórki to pierwsza klasa!
GLORYFUL zawsze grał melodyjnie, grał numery z bardzo dobrymi refrenami, które tylko czasem mogłyby być jeszcze lepsze. Ta płyta pokazuje, że nad elementem sporo musieli pracować, bo tu nie ma słabych refrenów.
Jest może prosty w  nieskomplikowanym, zagranym w średnim tempie, kwadratowo przebojowym po niemiecku True 'Til Death, ale to też całkiem udany refren. Jest też bardzo dobry w rycerskim numerze When the Union Calls on Me, taki trochę stylizowany na MAJESTY.
Tym razem grupa zrezygnowała z mdłych ogniskowych balladek i podobnych rzeczy tu nie ma. Istotą i główną treścią są szybkie melodyjne kawałki, z których żaden nie jest mniej niż bardzo dobry, i te bardzo dobre to Sinners & Saints i My Sacrifice, który rozkręca się do wysokich prędkości w dosyć niespodziewany sposób z krużgankowych gitarowych ornamentacji. Kilka razy GLORYFUL dewastuje. Rzadko można usłyszeć tak potoczyste heavy/power granie z takim ładunkiem mocy i powalającej melodii jak w kapitalnych The Oath i Brothers in Arms. Refreny niesamowicie nośne, a pewne zakręcone solowe zagrywki gitarzystów mają niezwykłą siłę rażenia. Dwa przepotężne killery już na samym początku płyty, a gdy się do tego doda trzeci, niszczycielski The Hunt, to mamy Wielką Trójkę najlepszych numerów z tego albumu.
Bardzo udane są także te zagrane nieco wolniej Void of Tomorrow, Desert Stranger.

Płyta poprzednia brzmiała trochę zwyczajnie, może też dlatego GLORYFUL powierzył tym razem swój materiał Soundlodge Studio w Rhauderfehn, gdzie obróbki dokonał jego właściciel Jörg Uken, także perkusista, ostatnio do 2018 w STORMWARRIOR. Jest soczyście, jest mięso w ryczących gitarach, jest doskonale uwypuklona perkusja. Wzorcowy, niezmiernie przyjemny w odbiorze sound.
GLORYFUL wyciągnął wnioski z błędów, jakie popełnił przy okazji tworzenia "End of the Night" i tym razem ich uniknął.
"Cult of Sedna" to rasowy, wysokoenergetyczny i atrakcyjny album z heavy/power niemieckim, przy czym niemieckim w jak najlepszym tego słowa znaczeniu. Jeśli GRAVE DIGGER był dla GLORYFUL punktem odniesienia, to w obecnej chwili GLORYFUL gra znacznie ciekawsze rzeczy.

ocena: 8,7/10

new 18.01.2019
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Gloryful - przez Memorius - 11.01.2019, 15:43:50
RE: Gloryful - przez Memorius - 11.01.2019, 16:54:38
RE: Gloryful - przez Memorius - 11.01.2019, 18:43:46
RE: Gloryful - przez Memorius - 18.01.2019, 15:53:26

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości