Northern Flame
#2
Northern Flame - Twisted Reality (2021)

[Obrazek: 908442.jpg?3702]

tracklista:
1.Twisted Reality 03:25
2.Sanctification of the World 04:52
3.To the Throne 05:34
4.Shimmering Solstice 05:08
5.Glowing Flower 05:22
6.Broken Soul 05:58
7.Stone Of Grace 03:59
8.Fuel My Heart 05:19
9.Heaven & Hell 06:15
10.Starfall on a Cold Winter's Night 05:44
11.Beautiful 05:05
12.Paradise 08:28

rok wydania: 2021
gatunek: melodic power metal
kraj: Finlandia

skład zespołu:
Simon Granlund - śpiew
Niclas Buss - gitara
Alexander Nybond - gitara
Henrik Böckelman - gitara basowa
Jari Ketola - perkusja
Trygve Strömvall - instrumenty klawiszowe


W grudniu 2020 spełnione zostały zapowiedzi przedstawienia drugiej płyty przez NOTRHERN FLAME i album został zaprezentowany w wersji digital. Teraz czas na właściwą premierę, czyli wersji fizycznej CD i album pojawił się w połowie stycznia 2021. Mimo, że upłynęło prawie 6 lat od debiutu płytowego skład uległ tylko nieznacznym zmianom i jedynie Henrik Böckelman, który dołączył w roku 2017 jest tu nowym instrumentalistą.

Neoklasyczne motywy i dwie kompozycje instrumentalne w tym gatunku Twisted Reality i Starfall on a Cold Winter's Night pokazują, jak ogromnym potencjałem dysponuje zespół w tym zakresie. Słychać wpływ i KENZINER i VIRTUOCITY i tego, co w swoim czasie prezentował w takim stylu STRATOVARIUS, jednak ogólnie ten album jest krokiem w kierunku takiego STRATOVARIUS i takiego SONATA ARCITCA, który jest tylko umiarkowanie interesujący w swojej melodyjnej progresywności. NORTHERN FLAME przedstawił muzykę bezpieczna i muzykę środka, gdzie własne piętno jest mniej odciśnięte niż na debiucie, a główne rozwiązania melodyczne i aranżacyjne niezbyt oryginalne w stosunku do twórczości wielkich i słynniejszych bandów fińskich na S.
Jest nadal zaznaczony element epicki, heroiczny podniosły w christian metalowej manierze, ale choć Simon Granlund śpiewa bardzo emocjonalnie i bardzo dobrze, szczególnie w wyższych rejestrach, to jednak granie to wydaje się nadmiernie ugładzone i nieco sztywne. Owszem, solidnie się prezentują zagrane w umiarkowanych i średnio szybkich tempach klasycznie power metalowe Sanctification of the World i kilka innych, ale prawdziwy hit jest tylko jeden.
Jednak te kompozycje, gdzie mniej heroizmu, a więcej ostrożnego grania melodic power w wypolerowanym stylu, są po prostu dobre (Shimmering Solstice). Z nich na pewno pamięta się refren z To the Throne przypominający refreny FALCONER i znakomite zgranie planu klawiszowego z gitarowym w łagodnym, ale dostojnym Glowing Flower.
Nieudany jest Broken Soul, w znacznej części blady song balladowy, w części drugiej dosyć mierne odbicie mocniejszego epickiego grania z 2014. Nie ratują tego subtelne ornamentacje pianina i gitary akustycznej. Album kontrastów, bo kolejny, szybki i pełen dumy rycerski i epicki Stone Of Grace jest wyborny i ma porywający nie tylko refren, ale i kapitalne zagrywki gitarzystów z odcieniem neoklasycznym. Najlepsze partie gitarowe na całej płycie! Najlepsze zagrywki klawiszowe Strömvalla! Hymnowy, ale jakoś zbyt ugładzony Fuel My Heart ma pewien urok, jednak uzyskany przede wszystkim za sprawą kapitalnej wokalnej interpretacji Granlunda. Poza tym to ten christian metal głównego nurtu w mixie NARNIA i patetycznych grup z USA. Solo gitarowe kunsztowne, ale nie do końca tu pasuje w swym progresywnym wydźwięku z okolic STRATOVARIUS. Podobnie Heaven & Hell. Są tu fragmenty monumentalne i pełne patosu i na pewno to porusza, ale czy bardzo głęboko? Jednak nie. Trochę tym razem i wokalnie zostało to przerysowane w stylizowaniu się na Mathiasa Blada, a Mathais Blad jest tylko jeden.
Końcówka albumu to jednak dużo STRATOVARIUS i SONATA ARCTICA, dużo rockowego podejścia do christian metalu i realnie w kolejnym songu Beautiful  metalu jest niewiele, a najdłuższy Paradise to jednak kalka muzyczna podobnych kolosów wymienionych wcześniej zespołów. To w podobnych zmianach tempa, melodiach to mroczniejszych, to znów bardziej słodkich i łagodnych już było niejednokrotnie.

Neil Pickles z UK wykonał mastering, jednak bardzo mało się to różni od realizacji Mika Jussila z Helsinek i może tylko bas jest tu mniej masywny niż ten z Finnvox. Nieoryginalne, ale na pewno bardzo dobrze dopasowane brzmienie.
Świetnie wykonanie, ale tej muzyce jednak czegoś brakuje... Przykuwa uwagę, ale nie porywa... Dla audytorium christian metalowego jednak na pewno wydarzenie.


ocena: 7,8/10

new 14.01.2021
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Northern Flame - przez Memorius - 21.10.2019, 16:33:55
RE: Northern Flame - przez Memorius - 14.01.2021, 19:12:15

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości