Divercia
#2
Divercia - Cycle of Zero (2004)

[Obrazek: R-1298741-1415361539-8169.jpeg.jpg]

tracklista:
1.Of Steel & Man 04:15
2.Iron Hearted Cross 04:12
3.Overwhelming 03:48
4.Cycle of Zero 05:04
5.Underground 04:41
6.7.62 04:52
7.2nd Ghost 04:11
8.Start at the End 03:52
9.God for Gold 05:25

rok wydania: 2004
gatunek: gothic metal/extreme melodic metal
kraj: Finlandia

skład zespołu:
Jyri Aarniva - śpiew
Jarno Laakso - gitara
Sami Inkiläinen - gitara
Jukka Hoffrén - gitara basowa
Teemu Laitinen - perkusja
Jarno Hänninen - instrumenty klawiszowe

Druga płyta DIVERCIA z nowym perkusistą została nagrana i wydana w ramach tego samego kontraktu z Karmageddon Media, a premiera przypadła na wrzesień 2004 roku.

Tym razem DIVERCIA zagrał nieco bardziej brutalnie, korzystając w większym stopniu z extreme wokalnych umiejętności Aarniva, nie na tyle jednak, by uznać ten album za extreme melodic metalowy. Nieco ostrzejsze może gitary i pewna liczba przyspieszeń mogą przywodzić na myśl stylistykę CHILDREN OF BODOM, a podniosły monumentalizm KALMAH (fenomenalny Cycle of Zero), ale zasadniczo to nadal w znacznej mierze gothic metal, suomi gothic metal w Of Steel & Man i nieco łagodniejszym, rozmarzonym Iron Hearted Cross. Trzeba jednak uczciwie powiedzieć, że te kompozycje nie mają takiej magicznej mocy jak te z debiutu, mimo po raz kolejny wyjątkowo starannemu ich rozplanowaniu i dbałości o plany dalsze oraz ornamentacje. To słychać w melodyjnym i pełnym energii, ale i pewnej extremy Overwhelming, gdzie chyba brakuje wybitnego pomysłu na melodię. Podobnie owszem, bardzo dobry jest w riffach Underground, buja, jest chwytliwy, ale jakby nie bardzo wiedzieli czy to ma być mocniejsze, czy bardziej pastelowe granie. Ogólnie takie nowocześniejsze podejście do gothic metalu, zdecydowanie nowocześniejsze... I nie wyszło ono szczególnie ekscytująco w God for Gold, poza przecudownej urody partią klawiszową.
Potrafią jednak i zachwycić w misternym 7.62 o ogromnym ładunku łagodnie podanych emocji, wyartykułowanych klawiszami. Są niesamowicie zaraźliwi w refrenie i świetnych mocniejszych zagrywkach w 2nd Ghost, no ale typowo suomi gothic metalowy Start at the End jest jednak rozczarowujący.
Można było liczyć na więcej, ale ileż to grup grających zbliżoną muzykę chciałoby nagrać taki album...

Nad brzmieniem pracowali najlepsi z najlepszych i mix zrobił Nino Laurenne z THUNDESTONE, a mastering ponownie Mistrz Mika Jussila. I jest pięknie! Pięknie w stylu klasycznie fińskim.
Jest to ostatni album DIVERCIA. Dokładnie nie wiadomo kiedy ta grupa została oficjalnie rozwiązana, jednak ślad urywa się już w roku 2005. Ze składu DIVERCIA tylko część muzyków kontynuowała swoją metalową karierę. Teemu Laitinen pojawił się jeszcze w symphonic power metalowym BRIDE ADORNED na płycie "Blessed Stillness?" w 2004 roku, a klawiszowiec Jarno Hänninen zajmował się produkcją, a w roku 2007 znalazł się w składzie melodic death metalowego DEAD END (potem DEAD END FINLAND). Zapewne najbardziej znaną postacią stał się basista Jukka Hoffrén, który poza BRIDE ADORNED występował już od 2003 w ADAMANTRA, potem także w EPICRENEL, a od 2015 również w AMBERIAN DAWN.
Niestety, na metalowej scenie nie pojawił się już Jyri Aarniva.

Zjawiskowy zespół, który po raz kolejny pokazuje jaką potęgą była Finlandia w pierwszej dekadzie XXI wieku w praktycznie niemal wszystkich gatunkach metalu.

ocena: 8,9/10


new 29.10.2019
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Divercia - przez Memorius - 29.10.2019, 18:42:53
RE: Divercia - przez Memorius - 29.10.2019, 20:16:27

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości