Salamandra
#3
Salamandra - Great Moravian Elegies (2004)

[Obrazek: R-4633400-1509572105-2808.jpeg.jpg]

tracklista:
1.Up for the Past and Future 01:26
2.Forefather's Realm 04:45
3.Never Give Up 04:53
4.The Blackest Wings 04:54
5.Everlasting Fame 04:50
6.Unchained Land 04:10
7.Hero 04:29
8.Calm Down the Fury 03:45
9.Brave Men's Chant 06:11
10.Nothing but Dust 05:09
11.Out of the Ashes 05:01
12.Homage to the Great 04:11
13.Aeons Gone Away 07:31

rok wydania: 2004
gatunek: melodic symphonic power metal
kraj: Czechy

skład zespołu:
Dalibor Halamíček - śpiew
Karel Řepecký - gitara
Pavel Slíva - gitara
Jaromír Dufek - gitara basowa
Dan "Baalberith" Jureček - perkusja
Hana Šlachtová - instrumenty klawiszowe


W 2004 roku SALAMANDRA przedstawił kolejny album o charakterze konceptualnym, dotyczącym historii Moraw, wydany przez Leviathan Records. Tu po raz pierwszy pojawiła się w składzie Hana Šlachtová.

Tym razem Czesi zagrali nieco ciężej i masywniej, jednak w sferze kompozycyjnej nie zrobili niczego ponad to, co zazwyczaj robili Włosi z KALEDON. Jest tu mniej klawiszy, pozostają one w cieniu jako instrument drugiego planu, na pierwszy zaś czasem wysuwają się niemetalowe instrumenty zaproszonych gości, w ornamentacjach typowych dla power/folk rycerskiego w stylistyce głównie BLIND GUARDIAN (Never Give Up, Aeons Gone Away). Utwory pod względem melodii nie wyróżniają się niczym szczególnym, a epickie refreny są jednak mało porywające. Czasem, jak w Forefather's Realm ekipa kopiuje w nich HELLOWEEN z wczesnego okresu.
Trochę prostych inkrustacji fanfarowych w The Blackest Wings, nieco średniowieczego mroku i opowieści barda w delikatnym Everlasting Fame, zasadniczo jednak skoczne i szybkie numery nie odbiegają od stylu ekip włoskich z kręgu KALEDON (Unchained Land, Hero, Brave Men's Chant). Jest tu także łagodny, ale pompatyczny Calm Down the Fury i instrumenty klawiszowe są tu obok wokalu na miejscu pierwszym, a ponieważ tło klawiszowe jest zbyt blade, to i sama kompozycja jawi się zbyt pastelową. Te klawisze nie są także zbyt udane w Nothing but Dust, a szkoda, bo ten akurat utwór ma pewien potencjał w epickiej melodii i pewnych bardziej classic metalowych rozwiązaniach. Pewien ciekawy klimat zawiązuje się także w Out of the Ashes, ale w pewnym momencie realny dramatyzm zaczyna przesłaniać przesłodzony sentymentalizm. Homage to the Great  jest całkiem dobry w opcji symfonicznych aranżacji chóralnych w stylu MANOWAR i to chyba jedyny taki jaśniejszy moment na tej płycie, przy czym część przy pianinie raczej nie przekonuje...

Brzmienie można uznać za dobre, wykonanie także, ale bez finezji, przy czym niektóre partie wokalne można określić jako nieco kontrowersyjne. W sumie rzemieślnicze odtworzenie typowego grania melodic fantasy power głównego nurtu (przede wszystkim włoskiego), ale ta godzina grania pozostawia raczej obojętnym.


ocena: 6,2/10


new 14.08.2020
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Salamandra - przez Memorius - 09.08.2020, 17:17:35
RE: Salamandra - przez Memorius - 10.08.2020, 15:45:33
RE: Salamandra - przez Memorius - 14.08.2020, 14:18:22
RE: Salamandra - przez Memorius - 05.05.2022, 19:03:10

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości