Renacer
#5
Renacer - Del Silencio a la tempestad (2017)

[Obrazek: 669850.jpg?5647]

tracklista:
1.Cultura del odio 03:40
2.Corazón salvaje 04:06
3.Ídolos de cartón 04:44
4.Voces en el viento 04:23
5.Adictos a la gloria 04:30
6.La sangre no es agua 04:33
7.El presente es la verdad 04:20
8.Morir para nacer 06:26
9.Sed de libertad 05:02
10.Renacerás 05:07
11.Del silencio a la tempestad 04:58
12.Leyenda del rock 04:30

rok wydania: 2017
gatunek: heavy/power metal
kraj: Argentyna

skład zespołu:
Christian Bertoncelli - śpiew
Diego de Paolo - gitara
Juan Manuel Ocampo - gitara
Guillermo Tebes - gitara basowa
oraz
Leandro Ariel Bordicelli - perkusja


Ponownie Christian Bertoncelli nie zdołał utrzymać stabilnego składu i do nagrania w roku 2017 kolejnej płyty trzeba było stworzyć nową sekcję rytmiczną, po wcześniejszym odejściu Ullúa i Oliva. Udało się to tylko częściowo, bo nowym basistą został Guillermo Tebes, a partie perkusji zagrał gościnnie Leandro Ariel Bordicelli, z którym lider współpracował wcześniej w swoim solowym projekcie BERTONCELLI. Płyta została wydana ponownie przez Icarus Music w grudniu 2017 roku.

Ostro i nowocześnie się to zaczyna w Cultura del odio i w pewnym sensie mamy do czynienia z zagrywkami progresywnymi na wysokich obrotach, z melodyjnym klasycznym refrenem. Gitary brzmią masakrycznie mocno i ostro, przy czym produkcja jest typu "sharp & clear", co jeszcze potęguje wrażenie heavy/power wysokoenergetycznego w pełnym tego słowa znaczeniu. I ta końcówka! Corazón salvaje nie jest tak przygniatający i to taki łagodniejszy, bardziej sentymentalny i rockowy RENACER. Tak, piękne i takie elegancko wyważone. Umiarkowanie w tempie i mocy prowadzą nostalgiczny, ale nie sentymentalny Voces en el viento  z rozległym i wyśmienicie zaśpiewanym refrenem. Ładnie ta gitara prowadzi ten smutny motyw główny...
Generalnie jednak przygniatają do ziemi.Tak się dzieje w wybornym, lekko heroicznym Del silencio a la tempestad, gdzie można zauważyć w jak świetnej formie jest sam Bertoncelli w wyższych rejestrach. Przygniatają w miażdżącym wstępie Ídolos de cartón, który potem bardzo melodyjnie się rozwija w szybkim tempie i nieco lżejszym refrenie. I Adictos a la gloria. Ależ potęga, ależ moc! No i przy tym niesamowita melodyjność typowa dla RENACER została w pełni zachowana. Dumny i lekko mroczny to utwór. Trochę akcentów melodic groove w gitarach La sangre no es agua i tak to brzmi po amerykańsku nawet, powiedziałbym... Mają pomysły na melodie na tej płycie i to trzeba zdecydowanie przyznać, choć akurat tutaj refren wydaje się nieco powszedni. Za to obie solówki dewastujące. Rozumieją się ci panowie Diego i Juan, rozumieją bez słów. I ostro i ciężko podążają do przodu w pełnym ciętych riffów Sed de libertadi to one tu przede wszystkim na siebie zwracają uwagę przy bardzo dobrej po prostu melodii głównej. Nieco oddechu od ciężkich masywnych riffów mamy w pastelowym balladowym songu El presente es la verdad z pianinem w wykonaniu Gabriela Wrighta, kolejnego członka ekipy solowej BERTONCELLI i ten utwór, poprawny, ale jakiś bez realnego metalowego zęba, bardziej jednak pasuje do tego Bertoncelli proponował na swoich autorskich płytach. Jeśli łagodność to większe wrażenie robi zdecydowanie zagrany mocniej Morir para nacer. Może w przypadku RENACER to nie jest odkrywcze, ale na pewno w opcji wtórności nastraja pozytywnie. Gitary akustyczne i sentymentalna latino metalowa ballada to uroczy i zagrany z pietyzmem Renacerás. Tak, cała istota iberyjskiego metalu. Na sam koniec mix powiedzmy hard rocka i heavy/power w także nie tak znowu lekko zagranym, atrakcyjnym i niezbyt skomplikowanym w melodii Leyenda del rock, jednak jaka tu jest świetna partia instrumentalna. W typowym hard rocku takich raczej nie ma. Klasa i jeszcze przepięknie bas tu chodzi.

Lider w znakomitej tym razem formie, śmiało góruje nad gitarami ścianą, tworzoną przez sekcję rytmiczną, grającą tu z niebywałą energią i zaangażowaniem.
Ten sound jest pozytywnie porażający, a jego twórcą jest wspomniany już Leandro i wywiązał się ze swojego zadania na ocenę maksymalną. Warto przypomnieć, że to ten sam inżynier dźwięku, który w roku 2010 wyczarował "Latidoamérica" ekipy gwiazd z IMPERIO.
W jakim by zestawieniu nie grał RENACER, to zawsze zachwyca. Bertoncelli ma talent do wyszukiwania muzyków, którzy potrafią i chcą grać melodyjny heavy/power metal na poziomie światowym. A w roku 2019 wraca do zespołu Juan Pablo Kilberg...


ocena: 9,3/10

new 12.10.2022
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Renacer - przez Memorius - 03.09.2022, 21:16:05
RE: Renacer - przez Memorius - 02.10.2022, 12:44:22
RE: Renacer - przez Memorius - 09.10.2022, 19:09:42
RE: Renacer - przez Memorius - 12.10.2022, 17:41:30
RE: Renacer - przez Memorius - 12.10.2022, 20:58:49
RE: Renacer - przez Memorius - 18.10.2022, 15:25:45

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości