Loch Vostok
#2
Loch Vostok - Opus Ferox II - Mark of the Beast  (2024)

[Obrazek: 1211256.jpg?3300]

tracklista:
1.Distant Assistance 03:47
2.Cult Status 04:12
3.The Great Wide Open 04:45
4.Children of Science 04:21
5.Senses 07:16
6.Drastic Measures 05:25
7.Rebel Command 04:22
8.Just Like That 03:48
9.Lords of the Inanimate 05:02
10.Ancient Body Switching Ritual 05:36

rok wydania: 2024
gatunek: progressive melodic metal
kraj: Szwecja

skład zespołu:
Jonas Radehorn - śpiew
Teddy Möller - gitara, śpiew (także harsh)
Niklas Kupper - gitara
Patrik Janson - gitara basowa
William Parkstam - perkusja

W roku 2022 nowym perkusistą LOCH VOSTOK został William Parkstam i z nim nagrana została druga część "Opus Ferox", której premiera przewidziana jest przez wytwórnię ViciSolum Productions ze Sztokholmu na dzień 19 kwietnia 2024.

Tak bardzo progresywnie i intensywnie ta płyta rozpoczyna się kompozycją Distant Assistance i można by odnieść wrażenie, że grupa się po części odwraca od tego co wypracowała jako nowy własny styl na albumie poprzednim. Jednak dramatyczny i romantyczny jednocześnie Cult Status z interesującą dawką nowocześnie podanego mroku wskazuje, że nie. I spokojnie, i rozważnie, i elegancko rozwija się utkany z delikatnych struktur progresywnych planów The Great Wide Open, z jeszcze jednym wspaniałym refrenem w konwencji EVERGREY. Te refreny ogólnie po raz drugi wyśmienite i to dążenie do ich ekspozycji jeszcze bardziej konsekwentne, co słychać w Children of Science, który jest jednak ogólnie przeładowany pomysłami. Jest także na tej płycie więcej podejścia modern i futurystycznego w aranżacjach i określenie "eksperymentalny" gdzieś jak echo, choć niezbyt głośne, powraca o charakterystyce muzyki LOCH VOSTOK. W związku z tym, umieszczony centralnie i najdłuższy Senses jawi się jako kontrowersyjny, choć miejscami poruszający i transowy. Dużo extreme w tym, za dużo. A w Drastic Measures za dużo ogranych odniesień do metalu progresywnego z USA i naśladowania Wielkich w gatunku z tego kraju i pewnie SYMPHONY X tu przychodzi na myśl jako pierwszy. Za to na pewno Rebel Command w manierze NOVERIA, z pulsującymi ostrymi gitarami jest udany, choć nie tak jak kompozycje Włochów. I też raczej w części pierwszej niż w drugiej, progresywnie przekombinowanej. Najpiękniejszy refren nieoczekiwanie wyrasta prawie z niczego z dosyć prostego formalnie jak na ten album Just Like That. Surowo, w niepokojący sposób malują historię w Lords of the Inanimate, jednak nie wynika z tego zbyt wiele i podobnie jest z Ancient Body Switching Ritual. Finał tej płyty jest więc w sumie bardziej dla fanów starego LOCH VOSTOK i progresywności bez ograniczeń.

Znakomita gra gitarzystów, pełna progresywnych smaczków, nieco ostrzejsza niż na LP poprzednim, po raz kolejny wspaniały występ Jonasa Radehorna, szczególnie w partiach romantycznych rozległych refrenów (zniszczenie w Just Like That !). Ponownie ostateczny sound stworzył Mistrz Ronnie Björnström i jest to takie trochę zbyt sterylne tym razem. Jako futurystyczny sound jak najbardziej, jako przyjemny dla ucha już nie zawsze i niekoniecznie.
Trudno powiedzieć, czy grupie zabrakło pomysłów na tak porywające melodie jak na płycie poprzedniej, czy też zdecydowała się jednak bardziej wyeksponować extreme progressive elementy z jakich słynęła w dawniejszych latach. Trochę to hermetycznie wyszło i znowu jest album dla nieco innego kręgu słuchaczy niż część pierwsza, a przy tym w ramach gatunku progressive mało odkrywcza i mało oryginalna.


ocena: 7,7/10

new 8.04.2024

Przedpremierowa recenzja dzięki uprzejmości wytwórni  ViciSolum Productions
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Loch Vostok - przez Memorius - 06.04.2024, 14:01:43
RE: Loch Vostok - przez Memorius - 08.04.2024, 15:37:41

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości