Po drugiej stronie Mroku - dyskusja i wrażenia
#16
Czyli jak to się mówi - "bardzo ładnie" OK :> 
Tez się cieszę, że się podobało.
A co do tego, że ponownie nie wszystko zostało do końca wyjaśnione... Furtka do " Klasztor 3 " pozostaje otwarta.

Co do e.e. Mało jest, bo nie było zamiaru tworzenia wielu, ale jeden jest podwójnie związany z pewną bronią. Ciekawe, czy ktoś to odkryje, a trzeba uważnie czytać dialogi i oglądać animacje.
I jeden jest taki, który po prostu sam się rzuca w oczy w kwestii malarstwa.

Cytat:I jeszcze ta przemiana na samym końcu... świetna robota!


Erwin sporo pracy w to włożył, a i tak jak zwykle nie był zadowolony z końcowego rezultatu tej akcji - niesłusznie OK
Tym czasem jeszcze taka dygresja. Jak ktoś nie lubi czytać i delektować się niuansami, to ta gra nie jest dla niego.
Nie ukrywam, że lore zostało rozbudowane o różne organizacje, o których mowa, nieprzypadkowo. Naprawdę pewne historie ostatecznie znajdą rozwiązanie w części trzeciej, która mam nadzieję, KIEDYŚ powstanie.
Brak głębszych nawiązań do K1 jest celowe i dyskutowaliśmy o tym w teamie. Postawiliśmy na historię nową i w pewnym sensie jak się okazało właśnie pomostową do kolejnej części.
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz
#17
(15.04.2024, 12:00:52)Klimek napisał(a): Udało mi się wyruszyć w drogę powrotną do domu.
...
Dzięki za podsumowanie.

(15.04.2024, 12:23:15)Memorius napisał(a):
Cytat:I jeszcze ta przemiana na samym końcu... świetna robota!
Erwin sporo pracy w to włożył, a i tak jak zwykle nie był zadowolony z końcowego rezultatu tej akcji - niesłusznie OK
Na końcu już mi się podobało. Natomiast od pierwotnej wersji tej akcji do jej końcowej formy jednak było trochę zmian i kombinowania. 
Dobrze, że się udało w końcu uzyskać efekt jaki chciałem.
Odpowiedz
#18
Cytat:Ich habe die Mod jetzt fertig durchgespielt. Und ich muss sagen, es lohnt sich! Viel Action, viel Nachdenken, leider viel Lauferei... Ich finde diese Mod sehr gelungen.

Graliście... też macie taką uwagę, co do uciążliwości biegania? popcorn
„Primus in orbe deos fecit timor..."

                                                                                  
                                 
Odpowiedz
#19
Nieee
Dla weteranów taki zen i "tyle" biegania to bułka z masłem :>
Bolt Thrower
Odpowiedz
#20
Ja tam latałem na 3x speedzie, więc mi to kompletnie nie przeszkadzało. W porównaniu do Przeznaczenia to tutaj ilość biegania była równa zero. Od kiedy jest Union, to ja już w ogóle nie zwracam na to uwagę, ale normalnie na SystemPacku to na pewno też bym powiedział, że jest trochę latania po całej mapie. Bo tak naprawdę po przeprowadzeniu pierwszej eksploracji, to się biega sporo po tych lokacjach za dialogami (np. od Lea do tego chłopa co handluje żywnością i z powrotem). Nie wiem skąd wasze zdziwienie takimi reakcjami. xd
Odpowiedz
#21
Cytat:Ja tam latałem na 3x speedzie,


a myśmy specjalnie usunęli mikstury szybkości żeby nie było uciekania od przeciwników l latania z omijaniem przedmiotów czy interakcji skryptowych
od razu widać, że strategia i gameplay został w ten sposób wypaczony
ja na ten przykład nie używałem nic takiego i pewne pojedynki wcale nie były takie łatwe, gdy się nie dało uciec od przeciwnika na bezpieczną odległość

tak czasem jak się takie rzeczy czyta, to się nasuwa myśl - czy gracz nie ma czasu na normalne granie w RPG czy też po prostu zanikła kultura grania  w takie rzeczy...
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz
#22
(19.04.2024, 20:57:44)Memorius napisał(a):
Cytat:Ja tam latałem na 3x speedzie,

pewne pojedynki wcale nie były takie łatwe, gdy się nie dało uciec od przeciwnika na bezpieczną odległość

Źle to napisałem. To nie działa tak, że ja przyspieszam swoją postać 3x, a reszta wszyscy się poruszają normalnie. Ja przyspieszam czas gry trzykrotnie, więc w walkach tak samo wszyscy się ruszają trzy razy szybciej. Granie na 3x w czasie walk byłoby niewykonalne. Ten feature został stworzony do tego, żeby sobie skracać czas podczas pokonywania dystansów.
Odpowiedz
#23
Akurat obydwa Klasztory są na tyle małymi modami że takie pluginy są zbędne. Używanie ich w Przeznaczeniu jest już bardziej zrozumiałe ale czy w takim Klasztorze błyskawiczne przemieszczanie się nie zabija w pewnym sensie klimatu który tworzą muzyka i miejsce?
Odpowiedz
#24
Dzisiaj ukończyłem K2, więc warto napisać kilka słów podsumowania i wrażeń. Klimek sporo napisał i z większością się zgadzam.
Rewelacyjny klimat, intrygujące postaci ich historie i dialogi, im dalej tym było ciekawiej. Olbrzymim zaskoczeniem dla mnie było, czym jest (tutaj bez spoilerów) to miejsce dla większości przebywających Troll

Ogolnie było dosyć łatwo, więszkość gry korzystałem ze zwojów i kuszy - przez całą grę miałem 10% a i tak dawała radę (gdybym wiedział, że będą tak dobre na tym etapie gry to pewnie nie inwestowałbym w zręczność a tylko w manę i % kuszy, do zrobienia następnym razem). 
Dwa razy miałem lekkie problemy z pchnięciem fabuły dalej - żądło i tarcza (Erwin wiesz o czym piszę luz2 Lol )

Były momenty gdy mnie przechodziły ciarki i serce mocniej zabiło, pierwszy raz jak wyskoczył Minotauron, całkowicie się go nie spodziewałem, wyskoczył z mroku i narobił zamieszania. A drugi raz gdy poszedłem do Horiusa po lekarstwo a tam O_O

Soundtrack zaczerpnięty od Adriana von Zieglera - więc wiadomo klasa ale ja głównie przechodziłem słuchając własnych kompozycji. Jednak nic nie ma podjazdu do tego co grało w K1. 

Nie grałem bardzo dawno w Gothica (właściwie od ukończenia Kronik Myrtany w kwietniu 2022) dlatego dziękuję za możliwość powrotu i pochłonięcie kolejnej kapitalnej produkcji Waszego teamu OK <3

Tym razem grałem na wersji steamowej z kilkoma wtyczkami. Żadnych crashy i problemów. Czas gry: 10h 35min. [Obrazek: wpv8QNT.png]
Bolt Thrower
Odpowiedz
#25
Cytat:Były momenty gdy mnie przechodziły ciarki i serce mocniej zabiło, pierwszy raz jak wyskoczył Minotauron, całkowicie się go nie spodziewałem, wyskoczył z mroku i narobił zamieszania.


No z tym w procesie produkcji też było trochę zabawy , bo trzeba go było kilka razy przerabiać i ponadto postawiliśmy go w nieciekawym miejscu, potem Erwin go tak szczęśliwie przestawił, ze faktycznie pojawia się w ciekawy sposób i jest nieco strasznie, czyli jak należy Troll
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz
#26
Ja pamiętam kilka takich strasznych momentów:
- odnalezienie Dirholda: niby stoi w bezruchu ale szukając go w tych ciemnościach cały czas czułem niepokój z powodu opowieści jego brata no i jak już go znalazłem to podskoczyłem na krześle
- gdy zrozumiałem, że z generalem jest coś bardzo nie tak
- gdy spotkałem tego, który za mną przyszedł. Tu również na wyobraźnię działała wcześniej rozmowa z Bertholdem
- gdy odnalazłem szlachcica w innej postaci niż był pierwotnie, kompletnie się tego nie spodziewałem zwłaszcza że 5 minut wcześniej go odwiedziłem żeby zapytać co słychać a za chwilę taka niespodzianka
- gdy po raz drugi spotkałem Dirholda
Odpowiedz
#27
Coraz więcej recenzji, opinii i wrażeń pojawia się od graczy po zagraniu w Klasztor 2. Są oczywiście różne i to zrozumiałe, ale coraz częściej słychać głosy o kontynuacji przygód i opowiedzeniu historii Baltasara do końca. Trochę to zaskakujące, część 3?
„Primus in orbe deos fecit timor..."

                                                                                  
                                 
Odpowiedz
#28
Cytat:Trochę to zaskakujące, część 3?

Oczywiście, bo historia nie jest opowiedziana do końca.
Może za jakiś coś więcej na ten temat powiem, ale na razie jestem za bardzo wkurwiony i nie chcę tu robić zadymy.
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz
#29
Cytat:ale na razie jestem za bardzo wkurwiony i nie chcę tu robić zadymy
Powiedziałeś  A ,to teraz powiedz B -tzn na kogo lub na co jesteś taki wnerwiony .
Odpowiedz
#30
Wczoraj pod wieczór dowiedziałem się, że Klasztor 2 wyszedł... a dzisiaj już go skończyłem, co mówi samo za siebie :>

Modyfikacja w nieco innym stylu niż poprzednie dzieła DT i jak widać zdało to egzamin.
Bardzo małe lokacje przez co gra mogła szybko nabrać tempa, dynamiczna wciągająca fabuła praktycznie od samego początku (może to dlatego, że nie lubię grać w jaskiniach i chciałem się szybko wydostać :> ), brak jakichkolwiek błędów i świetnie rozwiązana kwestia balansu/walki i oczywiście soundtrack!! . Szczerze dawno nie grałem w nic tak wciągającego, a już tym bardziej jeśli chodzi o Gothica.

Udało mi się przejść bez żadnych problemów, niczego nie szukałem za długo, wszystko dosyć szybko się znajdywało. Zdecydowanie popieram słowa, że to najłatwiejszy z modów od DT.
Cieszę się, że w końcu udało się postawić na grę magiem pod zwoje, co było wplatane w poprzednich produkcjach coraz częściej, ale pojawiały się bronie, które nakłaniały z rezygnacji z magii. Tu tak nie miałem i całą grę na spokojnie ograłem magią (przepiękny czar Exitium zrobił robotę). Końcówka zadowalająca, spinająca wszystko w jedną całość - sprawiedliwość dopadła każdego.  OK

Co do biegania, to trochę tego było mimo małych lokacji (mowa tylko o 1 świecie). Zdarzyło się kilka momentów, w których trzeba było zwiedzić kompleks jaskiń nieco dokładniej z parę razy, co mogło po 2/3 razie już trochę męczyć. 
Oprócz tego, dwa błędy które zauważyłem :
Martello stał dalej jak stał i pancerz początkowy chyba daje z 5 punktów obrony mniej niż napisane.

Klasztor 2 wpada u mnie na drugie miejsce na podium modów od DT (epilog nie do zdarcia winner :>)
[Obrazek: qAYZlrP.gif]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości