Opinie i wrażenia z rozgrywki
Hejka! :D

Dzisiaj po wielu godzinach ciężkiego boju i świetnych questów ukończyłem Przeznaczenie.          

Modyfikacja była bardzo dobra,a także jedna z dłuższych w które grałem.Cała moja rozgrywka trwała równo 147 godzin 37 minut.
Teraz będzie liczba zadań,które ukończyłem.Jest to tylko 445 questów i w sumie to jestem nieco zawiedziony,ponieważ widziałem już niejednokrotnie w tym wątku,że można było ich wykonać nawet 20 więcej.Nie wykonałem 7 questów przez moją nie uwagę czy też pospieszne granie i w sumie trochę tego żałuję.

[Obrazek: 41f161cf6a1fc.bmp]

Nie wiedziałem co dalej w zadaniu 'Zwiastun Burzy' po tym jak Regis odmówił wzięcia broni,a w zadaniu 'Wyprawa Rhena' nie mogłem zlokalizować kolejnego pergaminu mimo pomocy forumowiczów :>
Zadania 'Opętani' nie dało się wykonać na tej wersji co grałem czyli 1.1(na 1.2 chyba też się nie da)
Miksturę dla zielarki wypiłem wcześniej przez przypadek,a Kolekcjonera Kluczy nie ukończyłem przez zabójstwo Wambo.
Natomiast za zadanie 'Ranny Cień' wziąłem się za późno.Dlatego uczulam nowych graczy by robili maksimum zadań w danym rozdziale, bo potem może być już za późno :d

Wybrałem gildię Maga Wody,który był pomijany przez większość graczy.
Trochę się zawiodłem na balansie dla magów(oczywiście mowa o 1.1).Krąg 1 był bezużyteczny.Natomiast krąg 2 to już była bomba no może oprócz lodowej lancy(na ogniste jaszczury to było dobre i tylko w sumie).Kolejne kręgi w sumie były już nie potrzebne.Mowa o 3 i 4.W tych rozdziałach grałem już tylko bryła lodu + miecz na manę(2h) gdyż uzbierałem pokaźną ilość siły z bonusów i było to bardziej efektywne od czarów z kręgu 3 i 4.Później była lodowa fala i gra była już prosta.W sumie ze Stadem ciągle taka była :D

Co do zadań w gildii Magów Wody to było przeciętnie.Wątek szczególnie mnie nie porwał,a zadnie z zaginionymi towarami Riordiana rozłożone na 2 rozdziały mnie kompletnie dobiło.Trochę szkoda gdyż Magowie naprawdę mieli duży potencjał.

Wątek Czarnych Jastrzębi na plus.Bardzo fajny i trzymający w napięciu ze zwrotami akcji.Naprawdę bardzo fajny.
Wodny Krąg mocno ulepszony pod względem zadań i lore. Było czuć,że są oni do czegoś potrzebni na tej wyspie.
Gildia Kupców jedna z lepszych moim zdaniem.Zadanie z pozwoleniem na handel bardzo mi się spodobało i naprawdę było zrobione z głową.Świetne były powiązania w tym zadaniu.
 
Wątki Starożytny Kult i Łowcy Nieumarłych świetne.Oba trzymające w napięciu,przemyślane questy i wymagające pomyślunku od gracza. Szacun za te wątki :D

Zwiadowcy trochę mało questów,ale cała gildia bardzo fajna i do tego naprawdę ładny pancerz.

Wątek Magnata i Gubernatora razem ze Zjednoczonym Obozem według mnie były na troszeczkę niższym poziomie niż Starożytny Kult i Łowcy Nieumarłych,ale i tak były świetne.Nie podobało mi się tylko to, że Wrzód jak zwykle w każdym modzie został wyniesiony do niesamowicie wysokiej rangi no ale cóz jakoś to przebolałem.

Oczywiście moją ulubioną postacią był Gor. Świetne dialogi i zabawne.Można było z nim pogadać jak z przyjacielem i wysłuchać jego rad,które można było wziąć do serca :D No i zaskakujący koniec 10/10.

Podobał mi się skrypt dzięki,któremu było widać czy skrzynie są puste.Oczywiście świetne było to,że każdy NPC miał imię i historię.
Brakowało mi wyboru poziomu trudności,gdyż wolałem się jeszcze bardziej pomęczyć.No łatwo było.
Oczywiście dialogi i różne easter eggi na duży plus.

Modyfikacja nie ma większych wad według mnie i polecam każdemu żeby w nią zagrał :>

Moja ocena to 8+/10 

Tu moje statystyki
[Obrazek: d70f1d0117a79.bmp]

Nie są może jakieś świetne,ale nie potrzebowałem lepszych i dawałem sobie spokojnie radę.Nie czułem parcia na wbijanie jak największego poziomu.Wolałem robić questy :D

A tu screen jak pokonałem Smoka Ożywieńca,który był zaskakująco mocny :D

[Obrazek: b6f5f6a9ba0d1.bmp]

Pozdrawiam :D
[Obrazek: qAYZlrP.gif]
Odpowiedz
(08.11.2016, 00:49:39)Memorius napisał(a): Miło się to czyta.
Odniosę się do kwestii triggerów, pułapek dźwigni itd.
Faktem jest, że idea i wstępne wykonanie to w w DP zasługa Magic Team, jednak do właściwej bezbłędnej funkcjonalności oraz licznych zmian dokonał tutaj Prorok, ślęcząc i eksperymentując na d tym bardzo długo.
To, że działa to bez wkurwienia gracza, to jego zasługa i zasługa testerów cierpliwie pokonujących różne związane z tym niedogodności.

Serdeczne brawa w stronę Proroka, dopracowanie triggerów I skryptów to zapewne nie lada wyczyn. A satysfakcja z dobrze rozwiązanej zagadki jest duża.
Odpowiedz
Oj Lewkoo. Rannego cienia to nawet ja zrobiłem. xD
Odpowiedz
... Za późno zagadałem do typka z Leśnego Obozu :D
[Obrazek: qAYZlrP.gif]
Odpowiedz
Ale posypać się przy Zwiastun Burzy? I to na finiszu? Facepalm
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz
Nie wiem co dalej trzeba było zrobić.. Moźe ktoś mnie oświeci? :>
[Obrazek: qAYZlrP.gif]
Odpowiedz
To było banalnie proste, ale na pewno nie w tym temacie.
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz
W końcu zacząłem trzeci rozdział !
Gram złodziejem-myśliwym, rozgrywka całkiem satysfakcjonująca choć wymagająca sporo biegania i strzał w kołczanie.
Dzięki kasie ze skórek i pazurków nie schodzę poniżej 50k golda - pomimo sporych wydatków na zwoje i strzały (wykupiłem wszystkie dostępne).
Okradłem i wytłukłem wszystko poza smokami i ich najbliższą obstawą, oraz orkami w przełęczy Khorinis-GD.
Jak na razie dwa rozdziały zajęły mi 110 godzin.
Cztery zadania zepsute - przyłączeniowe do innych gildii.
Dwa zbugowane - skóra czarnego trolla Raoula i spokój Gomeza (zaliczyłem kopalnie przed spotkaniem z jego duszkiem)
Na tę chwilę mam 138 zręczności plus 27 ze sprzętu, jak tylko wbiję następny poziom uczę się miksturki zręczności (mam 17 goblinów i 15 królewskich w ekwipunku).
Po przejściu dwóch rozdziałów mogę powiedzieć że, chcę zagrać jeszcze raz magiem.
Magowie w końcu mają odpowiedni arsenał, szata Guru też robi wrażenie!
Czary w Przeznaczeniu wymiatają (w końcu można coś zabić na 1-2 hity), strasznie satysfakcjonujące jest nawalanie tymi wszystkimi scrollami.
Zabawki dla siłaczy też wyglądają fajnie,zbroja Magnata czy taki Młodszy Brat... nie wiem co robi ale wygląda czadowo!


http://imgur.com/a/Z7Gc7
Odpowiedz
Witam, kończę 2R i oto moje wrażenia:

W Khorinis i DP doszła kolejna dawka zadań, także nie czuć było nudy. W Jarkendarze w porównaniu z G2NK zaszło trochę zmian, przede wszystkim trzeba było pokombinować żeby dostać się do budowli starożytnych co jest wg mnie na +, doszło też parę nowych zadań jak zadanie od kuso odzianej pani Isabeli (przez nasze działania zginęli ludzie a dlaczego dalej nie wiadomo, także ciekaw jestem czy to się wyjaśni w dalszych rozdziałach). Sama walka z Krukiem też wymagająca, bronią białą ciężko było się przebić i trzeba było ratować się zwojami. Ciekawi mnie również kuźnia którą dodano w obozie Piratów i zakładam, że pojawi się z czasem zadanie pozyskania dla niej gospodarza. Tyle o Jarkendarze, dobre miejsce przed wejściem do jakże trudniejszej GD.

Górnicza Dolina, to niebezpieczne miejsce swoje pierwsze korki w niej skierowałem do Opuszczonej Kopalni ale o niej pisałem już swego czasu. Pierwsze co zrobiłem to udałem się do zamku do którego wcale łatwo dojść nie było (wszędzie wargowie, smocze zębacze i wszech obecni orkowie, którzy w Przeznaczeniu są nie lada wyzwaniem ze względu na siłę ciosu, wytrzymałość i to, że rzadko idą na nas w pojedynkę). W zamku multum questów w tym to przez grających pierwszy raz najbardziej wyczekiwane i lubiane "Gdzie jest Dobar":)

W dalszej kolejności było odwiedzenie Leśnego Obazu i Obozu Paladynów oraz Wieży Mgieł, obóz wyznawców drzew ma klimat i jest jednym z moich ulubionych miejsc w GD. Zadania z nim związane w starym obozie na Bagnie są również interesujące, a zwłaszcza rozmieszczenie przełączników otwierających dojście do dawnej siedziby jaśnie oświeconego, oczywiście przebicie się przez stacjonujących w samym obozie orków łatwe nie było.
Wieża mgieł jak zwykle opanowana przez szkieletorów i dobrze bo taka specyfika tego miejsca (a i mieczy do naostrzenia dla Gor Boby można nazbierać), no i można tam poznać ciekawą zielarkę (mam nadzieje, że będzie z nią więcej zadań) i Naszego Cor Angara (trochę mnie zdziwiło, że mało powiązań było między nim a leśnym obozem).

Cmentarzysko Orków wystrojem nie odbiega od tego z G1 i gracze z pewnością radzą sobie z przemierzaniem krypt, oczywiście przed wejściem tu należy zaopatrzyć się w zwój przemiany w chrząszcza oraz zapas strzał do łuku wygnania (dla myśliwego to główna broń przeciw nieumarłym, a przynajmniej jak tak miałem). Miłą niespodzianką było odnalezienie MB, który wygląda kozacko i tylko żal, że od metra sił mi braknie by go unieść...

Stara kopalnia do której dostęp pojawił się po załatwieniu Falera i otrzymaniu klucza od Miltena do lochów w których chowa się Gomez, a także wykonaniu zadania z książeczkami z Wieży mgieł, to stosunkowo łatwa lokalizacja pod względem walki ale motorycznie aby odkryć parę ciekawych miejsc trzeba się napocić, no i znów można spotkać Królowę Pełzaczy co zawsze jest na plus. No i zanim uda się wejść do SK to trzeba załatwić sobie wejście do Zjednoczonego obozu.

Zjednoczony obóz to miejsce gdzie spotykamy wielu starych znajomych, co cieszy gdyż twórcy G2 poszli na łatwiznę i uśmiercili większość znajomych których poznaliśmy w G1. Sam podział obozu na trzy różne lokacje też wypada na + i jest logicznie wytłumaczony. Dzięki ZO i LO czuć, że w GD coś się dzieje a ilość i różnorodność zadań nie pozwala się nudzić i wymusza niejednokrotnie powrót do Khorinis i Jarkendaru.

Świątynia Śniącego to dla mnie trudne miejsce i jakoś ciężko mi było przez nią przebrnąć, niby się pamiętało o przełącznikach itp. ale jakoś ciężko było choć walki dzięki strzałom wygnania i dobremu łukowi nie były trudne, trochę kłopotów było z przełącznikami i księciami demonów w ostatniej lokalizacji i samym nekromantą, ale jakoś się udało i czym prędzej czmychnąłem z Urizielem z domeny Śniącego.

Oczywiście dojście do wspomnianych lokacji nie jest łatwe, także w pierwszej kolejności wykonałem misję z Falerem i Dobarem a następnie wziąwszy zadanie z kopaczami od Garonda wziąłem na pokład Bilgota (Przeznaczenie to pierwsza modyfikacja w jaką grałem, w której jest przydatny w walce) oraz naszego starego druha Diega (ten to szyje z łuku!). Dzięki tej dwójcie utorowałem sobie drogę między kopalniami oraz pomogli mi zdobyć ULU-MULU jak i przebić się do CO oraz co ważniejsze mieli swój wkład w walce w starym obozie Bractwa. Fajnie też było odwiedzić z Diegiem miejsce startowe z G1. Co do Bilgota to mam nadzieje, że jeszcze jakieś zadanie z nim będzie, bo w G2 nie pamiętam abyśmy poznawali jego dalsze losy po odprowadzeniu go do przełęczy.

Fajnie też prezentują się pancerze gwardzistów na obrońcach zamku a i sama możliwość zdobycia takiego pancerza na tym etapie gry też cieszy.

Rozdział 2 do krótkich nie należał i wiele wyzwań stawia przed graczami, z moich doświadczeń wynika, że w każdym rozdziale warto wrócić do odwiedzonych wcześniej lokacji i sprawdzić czy nie ma dla nas nowych zadań (nowy pancerz dla myśliwego na początku rozdziału cieszył:)). Najwięcej problemu sprawiali mi orkowie i dopiero w momencie gdy zdobyłem odpowiednią ilość zręczności i wykonałem szept śmierci (broń cudo) i rozwinąłem celność w posługiwaniu się łukiem to dopiero stanowiłem dla nich jakieś wyzwanie, mój posłaniec Bogów to broń bardzo dobra ale przy starciu z orkiem elitą czy jaszczuroczłekiem nie mam szans, także bez łuku ani rusz:)

Poniżej przedstawiam dziennik przed wejściem w 3R i statystyki. Starałem się wykonać co się dało i upolować wszystko co chciało mnie zjeść czy też posiekać, spalić, zmrozić czy jak tam chciało mnie ubić, rzecz jasna w miejsca gdzie chodzić przed odpowiednim rozdziałem się nie powinno nie chodziłem.

Dziennik:
https://zapodaj.net/images/e803b3a61486b.jpg

Statystyki:
https://zapodaj.net/images/f5e5f4c76a0dc.jpg

Z ekwipunku mam na sobie: Pas zręczność (+10), pierścień zręczności (+5), pierścień Artura (+10), amulet potęgi (siła + 7, zręczność +7); panczerz Gwardzisty Królewskiego, Posłaniec Bogów oraz Szept Śmierci

Mam nadzieję, że ktoś zdecydował się przeczytać i nie zanudził się na śmierć:)
Odpowiedz
Przebrnąłeś pomyślnie przez pierwsze dwa rozdziały, które można uznać za dosyć wymagające i najbardziej rozbudowujące naszą postać. Teraz chyba będzie łatwo i mam nadzieję, że coraz ciekawiej. OK
„Primus in orbe deos fecit timor..."

                                                                                  
                                 
Odpowiedz
@Lord Hagen
W swojej rozgrywce postępowałem dość podobnie jak Ty, ale jednak zawsze działałem w pojedynkę. Przyzwyczajony do marnej pomocy ze strony kompanów, którzy padali na dwa hity, nawet nie brałem Diega, czy Bilgota do PT, bo bałem się, że mi zdechną, i że więcej mi sprawią problemów, niż będzie z nich korzyści.
Propsy za staranną rozgrywkę i za poradzenie sobie ze z ŚŚ w drugim rozdziale, bo ja tą misję robiłem w trzecim, a i tak miałem z tym sporo problemów.
Odpowiedz
@Dota
Świątynia Śniącego to zaprawdę ciężka lokacja, tyle pomiotu Beliara to chyba nawet w G1 tam nie było:) Ale nie żeby to było coś złego, gracze w końcu muszą się gdzieś wymęczyć!
Co do kompanów to rzecz jasna trzeba przyjmować rolę tego kto skupia na sobie uwagę i w razie czego odciągać od ich wrogów ale da się i zanim nazbierałem zręczności pod najlepszy łuk to sporo mi Bilgot i Diego pomogli (zwłaszcza w walce z orkami elitami).

Aha zapomniałem dodać w poprzednim poście, że modele szkieletów orków z CO są bardzo ładne i chyba po raz pierwszy takie coś widziałem w modyfikacji do Gothica!
Odpowiedz
Hej, a zdradzisz coś niecoś o tej Mizerykordii? Bo ta nazwa sama nic nie mówi...

A ta bitwa to przypadkiem nie jest to słynne, co czytałem, że dostał Paladyn, na co zawsze czekał? Napiszcie w spoilerach, żeby nikomu niczego nie popsuć... Z góry dzięki!
Odpowiedz
Tak, to jest to słynne i na tyle słynne ,że już wszyscy o tym wiedzą.
Tak czy inaczej tą gildią gra się całkiem nieźle również z wielu innych powodów, a w temacie są rozbudowane opinie ludzi, którzy tą ścieżką grę ukończyli. Są także oczywiście nowe zadania dla Strażnika i Paladyna, aczkolwiek nie w oszałamiającej ilości.
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz
Witam , bedąc w dolinie , kilka razy trafiłem na tzw. Niewidzialną sciane , zjawisko to wystepuje koło tylnego wyjscia po schodach z obozi mysliwych , nie daleko panter za Irwinem ,i koło farmy Barsa ,ogolnie ponawia sie to na wyzszych partiach terenu ,troche to uciążliwe jak uciekasz przed goniącymi Cie wrogami , kilka razy wczytywalem save i jest tak samo , nie wiem czy mój komp za słaby jest , czy tak zostało stworzone , pozdrawiam :)
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 45 gości