13.07.2021, 17:47:41
Legions of The Night - Sorrow Is The Cure (2021)
tracklista:
1.Train to Nowhere 05:34
2.Lie 04:04
3.Walls of Sorrow 07:20
4.Find the Truth 04:39
5.Someday Somewhere 04:25
6.We All Walk Alone 06:35
7.Shoot and Save 04:00
8.Sorrow Is the Cure 06:26
9.Pay the Price 05:08
10.Rescue Me 04:35
11.Sirens (Savatage cover) 03:37
rok wydania: 2021
gatunek: heavy metal
kraj: Niemcy
skład zespołu:
Henning Basse - śpiew
Jens Faber - gitara, gitara basowa
Philipp Bock - perkusja
skład zespołu:
Henning Basse - śpiew
Jens Faber - gitara, gitara basowa
Philipp Bock - perkusja
Grupa ta powstała z inicjatywy gitarzysty Jensa Fabera z DAWN OF DESTINY w roku 2020. Przygotował on materiał na płytę, której premiera przewidziana jest na 20 sierpnia, a wydawcą będzie Pride & Joy Music. Niewątpliwym magnesem jest tu Henning Basse wciąż najbardziej kojarzony z występów w FIREWIND i METALIUM.
LEGIONS OF THE NIGHT odwołuje się w swoich inspiracjach do wczesnego SAVATAGE i cover "Sirens" w zamyśle jest jednym tylko z elementów nawiązujących do twórczości słynnej amerykańskiej grupy. Faktycznie jednak jedynym i to topornością wykonania niewzbudzającym entuzjazmu. Z SAVATAGE realnie na tej płycie nic nie ma, bo i Basse to zupełnie inny wokalista niż Jon Oliva, a Faber to żadnym wypadku tak interesujący i kreatywny gitarzysta jak Chris. Samo wykorzystanie pianina w e wstępach kilku kompozycji nie czyni jeszcze z LEGIONS OF THE NIGHT nowego SAVATAGE.
Gdyby szukać faktycznych inspiracji, to mamy tu do czynienia raczej z czymś w rodzaju znacznie uproszczonego grania SONS OF SEASONS Olivear Palotaia, gdzie Basse śpiewał podobnie, duszny i gęsty klimat także dominował, i brakuje tylko zdecydowanego planu klawiszowego. Powoływanie się na ogólną tradycję amerykańskiego power metalu jest nieporozumieniem, bo USPM tu nie ma i co najwyżej jest ten masywny, gęsty amerykański heavy metal, gdzie niby melodia jest, ale jest często jakoś wstydliwie ukrywana...
Te kompozycje oparte są o dosyć proste schematy i często budowane są kontrapunkty z mocnych, szybkich zwrotek i bardziej romantycznych, na swój sposób pompatycznych refrenów (Train To Nowhere, Find The Truth, We All Walk Alone). Jakiś tam łagodny styl wchodzący na obszary heroiczne w mrocznej odmianie można usłyszeć w Lie, Walls Of Sorrow, ale ogólnie jest toporne i kanciaste i delikatne interludia niewiele tu podnoszą wartość tych kompozycji, gdzie Walls Of Sorrow skręca raczej nie w kierunku SAVATAGE jak panowano, ale raczej MERCYFUL FATE, KING DIAMOND i podobnych grup (jakże to słychać też w Shoot And Save !). I do tego dosyć nachalna w pewnym momencie rycerska stylistyka, niespecjalnie do tego wszystkiego pasująca. Czeka się tu na jakiś killer czy to szybki, czy balladowy, ale do końca albumu nic się nie dzieje w tej materii i balladowy song Someday Somewhere jest w melodii bardzo już ograny i po prostu nudny. Podobnie jak poetycki, ale niczego ciekawego niewnoszący Sorrow Is The Cure. Jeśli tak by miało wyglądać nowe wcielenie SAVATAGE, to niedobrze... Może druga część i jest lepsza, ale jeśli, to tylko dobra i to we fragmentach. I do końca pozostaje lekko melancholijne siłowanie się z Mrokiem w Pay The Price (dobre wokale Basse) i opracowany symfonicznie Rescue Me, który jeśli by został wykonany bardziej słodko, zapewne zwróciłby uwagę fanów AVANTASIA. I to tyle. Bez rewelacji.
Mocna, bardzo mocna, masywna gitara, chyba nawet za mocna, bardzo głośna perkusja i wokal ustawiony na jednej linii z gitarami, przez co trudno uznać, że Basse jest tu postacią pierwszoplanową.
Muzyka przeciętna, wykonanie co najwyżej dobre, przy czym ze wskazaniem na Basse. On umie dobrze zaśpiewać takie kompozycje, dużo wnosi od siebie, ale tu ma ograniczone pole manewru, bo kompozycyjnie szara metalowa rzeczywistość niestety przeważa. Nowego - starego SAVATAGE nie ma. Coś jest, ale do końca nie wiadomo co. Jakiś heavy metal z ambicjami, na realizację których zabrakło chyba kunsztu kompozytorskiego.
ocena: 6,2/10
new 13.07.2021
Przedpremierowa recenzja dzięki uprzejmości wytwórni Pride & Joy Music
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"