Shining Force
#1
Shining Force - Spiritual Warfare (2024)

[Obrazek: 1270704.jpg?5701]

Tracklista:
1. Spiritual Warfare 04:05      
2. Savior of the World 03:46      
3. Shining Force 05:26      
4. All For the One 04:53      
5. Angel of Light 04:07      
6. Alive 05:17      
7. Seven 04:12      
8. Battle Hymn 06:01      
9. One Way In No Way Out 02:54      
10. King of Kings 04:32      
11. The Holy One 04:33

Rok wydania: 2024
Gatunek: Heavy/Power Metal
Kraj: USA

Skład zespołu:
Abel Molano - śpiew, gitara
Billy Vaughn - gitara
Chris Tooke - gitara
Arnold Cantu - bas
Ernie Lopez - perkusja


SHINING FORCE to już wiekowa ekipa, istniejąca od 1995 roku, która nigdy do mainstreamu się nie przebiła i była znana raczej przez ograniczoną widownię. Wcześniejsze LP prezentowały poprawny amerykański heavy/power metal z przesadnie poetyckim i sztucznym wokalistą. Docenić należy za to lidera, Billy Vaughn, który mimo przeciwności losu i problemów zdrowotnych prowadzi zespół po dziś dzień.
Czwarty album grupy został zaprezentowany w sierpniu nakładem Roxx Records.

To mało istotne, co grało SHINING FORCE wcześniej w odniesieniu do tego albumu, ponieważ nowy skład tchnął nowe życie w SHINING FORCE i gra zupełnie inaczej. Zamiast sztucznie nadmuchanego, przesadnie poważnego heavy/power jest dumny, lekki i rycerski Spiritual Warfare, utrzymany w klimacie lat 80. i kapel jak OMEN czy LIEGE LORD z egzaltowanym śpiewem Abel Molano. To solidny wokalista, trzymający się średnich rejestrów, ale nie bojący się uderzyć w wyższe i brzmi to solidnie, jak należałoby oczekiwać od każdego solidnego śpiewaka z USA.
Jako całość jest to muzyka lżejsza od tego, co prezentowali wcześniej, bardziej przebojowa, nawet z pewnymi naleciałościami europejskimi, co słychać w prostych, niemieckich refrenach Savior of the World. Gitarowo zdecydowanie również dzieje się więcej i może SHINING FORCE nigdy nie słynęło z miażdżących ornamentacji gitarowych, ale tutaj grają dobrze, melodyjnie i bez zbędnego, męczącego shredu. Wszystkie sola są czytelne, a dialogi płynne. SHINING FORCE to christian metalowy zespół, ale raczej z kręgów PHANTOM-X czy NEW EDEN niż STRYPER, gdzie nie boją się uderzyć w twardy i mocny USPM, jak w SHINING FORCE czy Angel of Light w stylu ICED EARTH (czy może raczej BEYOND FEAR), gdzie gościnnie zaśpiewał Tim "Ripper" Owens, bardzo dobrze zresztą.
Oczywiście są delikatni i rockowi i All for the One oraz One Way in No Way Out to typowy produkt christian metalowy spod stajni klonów STRYPER, który na ten LP, gdzie nie boją się inspiracji IMAGIKA w Seven, nie za bardzo pasuje. Coś z bardziej nostalgicznych kompozycji ICED EARTH słychać w dobrym Battle Hymn. Problemem chwilami są refreny, mało wyraziste i niezbyt wyszukane, gdzie kompozycja po prostu przemija, jak King of Kings, Alive czy kończący ten LP The Holy One i to jest wada, która niejako też trapi SAINT.

Produkcja jest bez zarzutu, typowo w stylu USA z grzmiącą sekcją rytmiczną i ostrymi gitarami, tutaj nie ma czego zarzucić.
Nowy skład zaprezentował nową jakość SHINING FORCE i jest to najlepszy album z ich dyskografii. Pozostaje pogratulować Billy Vaughn znalezienia solidnego składu i życzyć lepszych kompozycji na kolejnym LP.
Solidny hołd dla klasycznej sceny heavy/power.


Ocena: 7.1/10

SteelHammer

Podziękowania dla wytwórni Roxx Records za udostępnienie materiałów do recenzji.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości