Korzenie Zła - wrażenia i opinie
#91
Powoli sobie eksploruję DP, i po prostu musiałem przerwać na chwilę grę, by napisać tego posta. Obecnie jestem pod bardzo dużym wrażeniem jeśli chodzi o farmę Artura i Ariel. Panuje tam bardzo przyjemna, sielska atmosfera, każdy coś robi, dialogi jak zwykle nie zawodzą, zadania są ciekawe, sama farma jest uprzątnięta, a miła dla ucha muzyka gra w tle. Generalnie panuje tam świetny klimat i do tej pory (choć kilku lokacji jeszcze nie odwiedziłem) jest to zdecydowanie kandydat na moją ulubioną lokację w Korzeniach. :)

Z innych bardziej interesujących wydarzeń spotkałem pewnego "miłego" staruszka w chatce niedaleko wież mgieł, już się nie mogę doczekać jak rozwinie się ten wątek. :>

Obóz osadników również jest bardzo... nie tyle przyjemny (Byłby, gdyby nie to co dzieje się w obozie) co interesujący. Szczególnie spodobało mi się zbieranie informacji od Smitty'ego. Nie spodziewałem się takiej listy. rotl: Muzyka też pasuje idealnie.

Ogólnie co do rozgrywki. Nieźle się dzisiaj wciągnąłem, (nic dziwnego, mod jest 10/10) aktualnie prawie 16h na liczniku, gdy zaczynałem miałem jakieś 6-7h, a jeszcze nie zamierzam kończyć na dziś gry. Zwiedziłem już większość DP, choć kilka lokacji jeszcze zostało do odwiedzenia, głównie rejony z silniejszymi potworami, których do tej pory unikałem.

Generalnie trochę znudziła mi się trochę jednoręka, której używałem w Epilogu i Przebudzeniu, póki co jeszcze jej tymczasowo używam, z braku PN'ów, ale planuję pójść w 2h, z nastawieniem żeby jednak zebrać trochę zręczności tu i tam na wszystkie kradzieże. Na broń dystansową raczej pkt nie będę wydawał, bo szczególnie za nią nie przepadam i wolę kosić przeciwników w zwarciu. :> Laski pasterskiej nie używam, oprócz najtrudniejszych walk, bo u mnie też czasami nie dodaje expa, i ze względu, że chcę zebrać jak najwięcej doświadczenia (jak zwykle Troll ) nie chce mi się bawić w ciągłe wczytywanie i monitorowanie czy dostałem expa, czy nie.

Obecnie wyuczyłem się prawie wszystkich trofeów, języka budowniczych w całości, kradzieże, otwieranie zamków. Bonusy zużywam w miarę na bieżąco, za wyjątkiem tych do broni 2H, które czekają aż nauka będzie kosztować więcej PN.

[Obrazek: Staty.png]

Generalnie trochę kiepsko z kasą, więc wciąż brak kompletu biżuterii, ale powoli zbieram złoto. Obecne PN'y pójdą na resztę trofeów, a później już pójdzie z górki gdy zacznę pakować w 2h.
Even if the morrow is barren of promises...
Nothing shall forestall... my return.
Odpowiedz
#92
Mogę zasugerować tylko wstrzemięźliwość w wydawaniu punkcików na broń dwuręczną. Wystarczy spojrzeć na moje statystyki - a ja pakowałem punkty tylko w łuki... Troll
Laska pasterska to mocna broń, ale używałem jej bardzo krótko. Pewnie dlatego, że dość późno ją zdobyłem, jednak korzystanie z mieczy na zręczność dawało większą frajdę z walki a laska tylko na konkretne stwory typu golemy.
Odpowiedz
#93
Dokładnie. Mistrza w dwuręce można mieć bez wydania jednego pkt nauki ( tabliczki + miecz z bonusem ).
Odpowiedz
#94
Ale ja nie chcę tylko Mistrza, planuję wbić minimum 80% z bonusem, najlepiej 90. Coś w stylu moich statów końcowych z Epilogu, tylko 2h. Oczywiście lepsza byłaby do tego broń jednoręczna, ze względu na lżejsze bronie i bronie zręcznościowe, ale chcę trochę poeksperymentować, jak wyjdzie trochę gorsza postać to trudno. Zobaczy się ogólnie jak to będzie, nie wiem jak do końca jest z bonusami, ale biorąc pod uwagę, że tym razem mamy tabliczki, jestem pozytywnej myśli.
Even if the morrow is barren of promises...
Nothing shall forestall... my return.
Odpowiedz
#95
Wiadomo, sam mistrzowski styl walki to nie wszystko. Liczy się również ten procencik, bo to większa szansa na uderzenie krytyczne. Ja jakoś dobrnąłem do mistrza w łuku ale okazało się, że sam mistrz to za mało, pasowałoby tak jeszcze ze 20% podciągnąć ale już nie było z czego.

Można by się czepnąć balansu, że tak łatwo wbija się miecze, a z łukami i kuszami już jest trudniej, z drugiej jednak strony gdyby zacząć zjadać bonusy do zręczności dopiero po przekroczeniu progu to może wówczas zostałaby nadwyżka na doszlifowanie umiejętności strzeleckich a końcowe statystki zręczności może i doszłyby nawet do 200. Ja powinienem mieć 181 zręczności gdybym wykorzystał te 17 PN ale już mi się nie chciało. :>
Odpowiedz
#96
27 godzin na liczniku, zadziwiająco tylko 7 zadań kompletnie ukończonych (choć wiem, że wiele jest w końcowej fazie), masa poza-dziennikowych zadań ukończonych, spora część DP oczyszczona kompletnie z potworów, sama postać zaczyna być całkiem silna, i już żaden przeciwnik właściwie nie sprawia większych problemów. Bonusy zużywam na bieżąco, zostawiam tylko tabliczki 2h, no i nie zacząłem jeszcze nic gotować ani używać kapliczek Innosa. Mam też mnóstwo kupionego jedzenia które już czeka. Moja sakiewka jest niestety kompletnie pusta, mimo ogromnej ilości złota napływającego z korzystnych interesów.

Generalnie jestem zachwycony modem, zadania są świetne i fabułą przebijają większość wielkobudżetowych rpg'ów wydanych w ostatnich latach. Progresja postaci i balans też jest bez zarzutów. Gra wciąga jak nigdy, i choć wciąż się waham, to prawdopodobnie Korzenie przebiją dla mnie Epilog.

Aktualne statystyki, jeśli ktoś jest ciekawy. Chętnie odpowiem na jakiekolwiek pytania, jeśli ktoś jakieś ma.

[Obrazek: Statystyki.png]

Mała aktualizacja, 31 godzin na liczniku, cała DP wyczyszczona za wyjątkiem wież mgieł, gdzie jeszcze się nie dostałem. (Pojawił się Klucznik, ale jeszcze z nim i jego małą armią nie zadzierałem. :D ) W końcu dotarłem do progu broni 2h i zużyłem bonusy które miałem, czyli kilka tabliczek i książkę 2h. Uzyskany efekt w pełni mnie satysfakcjonuje (aktualna broń bez bonusu do 2H więc będzie jeszcze lepiej pod sam koniec.) i teraz trzeba się zastanowić na co wydać pozostałe 70 pn'ów (80? Troll) które uzyskam do końca gry. Na pewno mikstura siły, możliwe, że i zręczności, policzę sobie później co się najbardziej opłaca gdy trzeba będzie podjąć decyzję.


No nic, czas kontynuować grę i wykonywać kolejne zadanka. :)

Aktualne statystyki:
[Obrazek: Staty.png]
Even if the morrow is barren of promises...
Nothing shall forestall... my return.
Odpowiedz
#97
(23.04.2018, 15:05:00)Jonxx napisał(a): Generalnie jestem zachwycony modem, zadania są świetne i fabułą przebijają większość wielkobudżetowych rpg'ów wydanych w ostatnich latach.
wiedziałem, że w końcu ktoś doceni specyfikę konstrukcji o wzajemnie zazębianie się zadań w nieco innym układzie logicznym gameplay'a niż w częściach poprzednich OK
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz
#98
38 godzin na liczniku, powoli zacząłem eksplorować okolice wież mgieł, jak i podjąłem wyzwanie Micheasza. Same zagadki były bardzo przyjemne, i nie za trudne. Ciekaw jestem jak mi pójdzie z innymi. :)

40 godzin, zadań ukończonych 19, DP w pełni wyczyszczone, kilka miejsc jeszcze muszę obiec żeby wyzbierać ewentualne niezauważone roślinki, i powolutku sama fabuła zaczyna się rozjaśniać. Zwłaszcza zainteresowały mnie tabliczki ze skarbców i ich implikacje. Coś czuję, że finał i sama końcówka będą naprawdę ekscytujące.

Tymczasem build postaci właściwie jest kompletny, wykorzystałem wszystkie bonusy jakie miałem, nauczyłem się mikstury siły, zrezygnowałem z mikstury zręczności bo biorąc pod uwagę ile miałem szczawi zwyczajnie się nie opłaca. Pozostanie rozdać resztę PN'ów, prawdopodobnie pójdą na hp. Podejrzewam, że  tu i tam jeszcze da radę podciągnąć niektóre statystyki, zwłaszcza zależy jak będzie z kasą, bo tu marnie, a już nie bardzo jest co upłynniać. :D

Aktualne statystyki, teraz już pójdzie łatwo :) :

[Obrazek: Staty.png]

PS. Nie spodziewałem się, że wejdzie aż 96% 2H rotl: Miałem wątpliwości co do tej ścieżki rozwoju, ale cieszę się, że poszedłem tą drogą. Z kradzieżami też nie ma problemu, ze znanych mi kradzieży pozostał tylko Saturas.

PS2. Świetny jest ten pancerz, z tyłu jest tak wielki, że wyglądam jakbym biegał w pancerzu wspomaganym z Fallout'ów. 10/10
Even if the morrow is barren of promises...
Nothing shall forestall... my return.
Odpowiedz
#99
Trochę mnie zastanawia te 19 zadań tylko, ale zapewne to przy tym czasie pójdzie już teraz po sznurku.
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz
Większość zadań jest już właściwie na końcowych etapach, więc myślę, że teraz pójdzie już szybko.

Zresztą identycznie miałem w poprzednich częściach, generalnie zadania kończyłem dość późno w grze, bo raczej poświęcałem się eksploracji, a zadania robiłem bardziej przy okazji nie koncentrując się na jakichś szczególnych.

2 zadania z Hipolitem i jego małżonką już za mną, jeśli jest to jakiś wskaźnik na to jak dobry będzie Klasztor, to raczej można być o niego spokojnym. OK
Even if the morrow is barren of promises...
Nothing shall forestall... my return.
Odpowiedz
Jonxx coś się strasznie obija z końcówką.

Cytat:ja już jestem powoli na skraju wyczerpania. W żadnym innym Waszym modzie nie miałem takich problemów jak przy Korzeniach
Dość powtarzająca się opinia o Korzenie Zła   Relaks Osobiście myślę, że to jednak pewien zaskakujący, nie wiem czy zaplanowany pozytyw. Gracze najwidoczniej popadają w schematy. 
Pomimo, że pamiętam tę frustrację eksploracyjną, z pewnej perspektywy czasu uważam, rozgrywkę za miłą odmianę.
Odpowiedz
(03.05.2018, 18:34:20)XaroN napisał(a): Jonxx coś się strasznie obija z końcówką.
Jonxx chce rozkminić łamigłówkę Michała, a to faktycznie bardzo trudne.
Polecam zrobić zapis przy zagadkach w Świątyni i rozegrać jednak finał.
„Primus in orbe deos fecit timor..."

                                                                                  
                                 
Odpowiedz
(03.05.2018, 18:34:20)XaroN napisał(a): nie wiem czy zaplanowany pozytyw.
oczywiście że zaplanowany
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz
(03.05.2018, 18:44:53)Tituf napisał(a): Polecam zrobić zapis przy zagadkach w Świątyni i rozegrać jednak finał.

I takowoż ja uczyniłem, zagadkę zostawiłem sobie na kiedy indziej a popchnąłem grę do przodu.

Dla mnie ten mod był trudny generalnie pod względem "gdzie znajdę". Eksploracji i szukania jest bardzo dużo i jednak wolałem popytać i skorzystać z pomocy innych graczy niż się męczyć monotonnym bieganiem po pustych lasach i łąkach. Ten aspekt był wyjątkowo męczący w Korzeniach.
Odpowiedz
Nic nowego nie napiszę. Korzenie uderzyły mocno, od razu dobitnie przekazując mi, że osią rozgrywki będzie eksploring. Oby zadania były na tyle dobre by bieganie po lesie mnie nie znużyło :>
[Obrazek: qAYZlrP.gif]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 49 gości