07.07.2018, 13:30:12
Trespass - Footprints in the Rock (2018)
tracklista:
1.Momentum 04:02
2.Be Brave 03:53
3.Mighty Love 04:49
4.Prometheus 03:55
5.Footprints in the Rock 03:53
6.Little Star 05:41
7.Green Man 06:14
8.Dragons in the Mist 05:51
9.Beowulf and Grendel 04:21
10.Weed 04:28
11.Music of the Waves 03:15
rok wydania: 2018
gatunek: heavy metal (NWOBHM)
kraj: Wielka Brytania
skład zespołu:
Mark Sutcliffe — śpiew, gitara
Joe Fawcett — gitara
Daniel Biggin — gitara basowa
Jason Roberts — perkusja
To druga płyta TRESPASS po reaktywacji w roku 2014. Grupa powstała w 1979 z inicjatywy braci Sutcliffe, Marka i Paula w Sudburyw Anglii, gdzie rezyduje także obecnie. Skład zespołu przeszedł oczywiście od tamtego czasu zasadnicze zmiany i dotyczy to także tej płyty, na której pojawił się nowy gitarzysta i perkusista. Album został wydany w styczniu przez Mighty Music.
Sama muzyka wielkim zmianom nie uległa. TRESPASS nadal gra łagodniejsza , bardziej rockową odmianę NWOBHM, gdzie dbałość o melodię jest postawiona wyżej niż moc i agresja gitarowych akordów. Kompozycje tej grupy nie pretendują na miano przebojów, choć na pewno balladowy z przepięknymi gitarami Little Star może się podobać w tej kategorii.
Ogólnie ten album ma kilka zalet i kilka wad.
Zasadnicza wada to wokal Marka Sutcliffe'a. Jest bardzo charakterystyczny, to głos mocny i wyrazisty, jednak jakby mało autentyczny w wyrażaniu emocji, a tych wyrazić do tej muzyki można dużo.
Zasadnicza zaleta - doskonała produkcja. Dobrze, że zespół wykorzystał możliwości współczesnej techniki nagraniowej, nadając wszystkiemu sporo mocy i głębi. Sekcja rytmiczna jest bardzo głośna i podoba mi się ustawienie brzmienia perkusji tak, że niby ma ona brzmienie z lat 80tych, ale klarownie przedstawione.
Kompozycje są bardzo zróżnicowane - od takich rytmicznych klasycznych NWOBHM, o prostej konstrukcji z pogrywającą w tle ozdobniki gitarą - jak Momentum, Be Brave, do bardziej złożonych, jak Green Man o niemal progresywnym charakterze. Sporo grania ocierającego się wyraźnie o melodyjny hard rock, ale w tej kategorii Mighty Love jest udany, a Footprints in the Rock motoryką przypomina nagrania MOTORHEAD z albumu "Another Perfect Day". Zespół chyba najlepiej czuję się w średnich tempach i udowadnia to pulsujący, rytmiczny z lekka beznamiętny Dragons in the Mist, czy podobnie zbudowany Beowulf and Grendel w stylistyce tradycyjnego rycerskiego heavy metalu. Wyborne sola obu gitarzystów to ozdoba tej kompozycji.Jedyne co mi się zdecydowanie nie podoba na tym LP, to akustyczna kompozycja Music of the Waves.Jakbym słyszał Sir Eltona Johna z gitarą...
Podsumowując - ci, którzy pod pojęciem heavy metal tradycyjny rozumieją FIREWIND, niczego tu dla siebie nie znajdą, fani NWOBHM zaś usłyszą sporo dobrego grania w nieco nowocześniejszej oprawie dźwiękowej.
ocena: 7/10
new 7.07.2018
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"