Anvil
#17
Anvil - Pounding the Pavement (2018)

[Obrazek: 675576.jpg?2730]

Tracklista:
1. Bitch in the Box 04:29
2. Ego 02:57
3. Doing What I Want 03:17
4. Smash Your Face 04:20
5. Pounding the Pavement 03:05
6. Rock That Shit 03:21
7. Let It Go 03:00
8. Nanook of the North 05:57
9. Black Smoke 03:26
10. World of Tomorrow 04:37
11. Warming Up 03:03
12. Don't Tell Me 03:51
 
Rok wydania: 2018
Gatunek: Heavy Metal
Kraj: Kanada

Skład zespołu:
Steve "Lips" Kudlow - śpiew, gitara
Chris "Christ" Robertson - gitara basowa
Robb Reiner - perkusja


W styczniu 2018 Steamhammer wydaje kolejny album ANVIL...

W przypadku ANVIL są zawsze dwie opcje. Albo nagrywają coś zupełnie innego niż na poprzednim LP, albo też stylistycznie praktycznie to samo. Tym razem jest to samo co na "Anvil  Anvil".
Amerykański, dosyć toporny heavy metal. Trudno za interesujące uznać otwarcie w postaci wolnego, masywnego Bitch in the Box, czy potem podobny w aranżacji Smash Your Face i szybszy, weselszy i żywszy Ego pokazuje, że jednak podkręcone tempa bardziej wychodzą Kanadyjczykom. Monotonna rytmika, na granicy prymitywizmu, cechuje Doing What I Want i jednak brak tu drugiego gitarzysty, co zresztą wyraźnie słychać w instrumentalnym numerze tytułowym Pounding the Pavement.
Takie numery jak Rock That Shit nagrywał MOTORHEAD, gdy Lemmy był w słabszej dyspozycji kompozytorskiej... No cóż, jednak trzeba było ten album czymś wypełnić. I zaraz potem następny ospały wypełniacz Let It Go z niemieckim refrenem piwnym z Zagłębia Ruhry. Pogrążają się po raz kolejny w wolnym, niby epickim Nanook of the North i trudno się przez to przebić bez niecierpliwienia. ANVIL od lat irytuje w takich utworach, niestety. World of Tomorrow zagrany według takiego samego schematu wnosi do płyty równie dużo. No tak, jest tu wykorzystany jeden z najsłynniejszych riffów BLACK SABBATH z lat 70tych, ale czy to dobrze? No nie wiem, w takim topornym utworze. Wypełniacze, wypełniacze... Czy na pewno ANVIL uznał, że słuchacz będzie zachwycony takimi prostymi riffowymi numerami z rokendrolem w tle jak Black Smoke? Dużo fajnej perkusji Reinera w Warming Up, trochę żywszej gry "Lipsa" (udane solo!) czysty zmetalizowany rokendrol i jest umiarkowany hit pod sam koniec tej płyty. Bonusowy Don't Tell Me jest ociężały i takich bonusów oby jak najmniej.

Przewidywalne, ograne melodie, tylko dobre wykonanie gitarowe i wokalne, brak ciekawych pomysłów na aranżacje. Zachowawczo na przeciętnym poziomie i tyle. Tylko do masteringu Mistrza Jörga Ukena nie można mieć żadnych zastrzeżeń. Brzmi to czysto, mocno, selektywnie, no ale przecież trudno się delektować tylko takim brzmieniem, zresztą bardzo archetypowym dla classic heavy metalu.
Kolejna taka sobie płyta słynnego ANVIL. Warming Up ANVIL, Warming Up...


ocena: 5,8/10

new 19.05.2022
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Anvil - przez Memorius - 16.06.2018, 13:51:01
RE: Anvil - przez Memorius - 16.06.2018, 13:52:52
RE: Anvil - przez Memorius - 16.06.2018, 13:53:30
RE: Anvil - przez Memorius - 16.06.2018, 13:54:57
RE: Anvil - przez Memorius - 16.06.2018, 13:55:46
RE: Anvil - przez Memorius - 16.06.2018, 13:56:45
RE: Anvil - przez SteelHammer - 03.02.2020, 17:13:33
RE: Anvil - przez Memorius - 12.05.2022, 17:34:11
RE: Anvil - przez Memorius - 12.05.2022, 19:53:59
RE: Anvil - przez Memorius - 14.05.2022, 19:53:25
RE: Anvil - przez Memorius - 14.05.2022, 20:32:33
RE: Anvil - przez Memorius - 15.05.2022, 12:04:50
RE: Anvil - przez Memorius - 15.05.2022, 17:26:09
RE: Anvil - przez Memorius - 16.05.2022, 14:01:24
RE: Anvil - przez Memorius - 17.05.2022, 19:48:32
RE: Anvil - przez Memorius - 18.05.2022, 10:48:15
RE: Anvil - przez Memorius - 19.05.2022, 16:41:01
RE: Anvil - przez Memorius - 20.05.2022, 09:42:13

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości