Axel Rudi Pell
#18
Axel Rudi Pell - Sign Of TheTimes (2020)

[Obrazek: R-15178911-1588876577-1326.jpeg.jpg]

tracklista:
1.The Black Serenade (Intro) 01:40
2.Gunfire 05:21
3.Bad Reputation 05:41
4.Sign of the Times 07:10
5.The End of the Line 05:22
6.As Blind as a Fool Can Be 06:14
7.Wings of the Storm 05:48
8.Waiting for Your Call 05:34
9.Living in a Dream 05:59
10.Into the Fire 06:01

Rok wydania: 2020
Gatunek: Melodic Heavy Metal
Kraj: Niemcy

Skład zespołu:
John Gioeli - śpiew
Axel Rudi Pell - gitara
Volker Krawczak - gitara, basowa
Bobby Rondinelli - perkusja
Ferdy Doernberg - instrumenty klawiszowe


Z tradycyjną regularnością i żelazną konsekwencją AXEL RUDI PELL nagrywa i co dwa lata wydaje kolejne płyty. Ponownie przez Steamhammer w maju 2020 przedstawiony został następny album, zatytułowany tym razem mniej rycersko, a bardziej tajemniczo "Sign Of The Times".

Zgrana i doświadczona ekipa wybitnych muzyków proponuje to, czego fani grupy oczekują, bo w przypadku ARP być po prostu inaczej nie może. ARP to nie tylko zespół, to muzyczna instytucja z mnogością wydań na różnych nośnikach na całym świecie, rozbudowane promocyjne trasy koncertowe...
Byłoby źle, gdyby AXEL RUDI PELL nagle zaczął grać coś innego, tak twierdziłem zawsze. 
Tym razem super kolosów trwających ponad dziesięć minut brak i najdłuższy jest tu utwór tytułowy. Wystarczyło siedem minut spokojnego grania w miarowych tempach, wybornego śpiewu Gioeli oraz jak zwykle wirtuozerskiego, pełnego treści sola Pella, by powiedzieć, że w takim krótszym kolosie spisali się na najwyższą ocenę. Ogólnie, długość kompozycji jest zbliżona i takiego trzyminutowego wymiatacza radiowego z elementami rock arena także nie ma. Jest jednak taki trwający ponad pięć minut Bad Reputation i to błąd, bo to numer tuzinkowy, zupełnie bez historii i muzycznie mało ciekawy. Taki ułożony BONFIRE  z dawnych lat i w sumie nic ponadto. Trudno trochę zrozumieć również, dlaczego zespół rozmienia się na drobne w nijakim arena metal z USA Waiting for Your Call i to drugi z niespecjalnie udanych utworów z tego albumu.
Rozumiem potrzeby promocji poza fanami metalu rockowej muzyki Pella, ale może trzeba było w tym przypadku pozostać przy singlu... Za to podszyty reggae Living in a Dream z niespodziewanie ostrymi partiami gitary i przyspieszeniami jest po prostu fantastyczny! Tego się słucha!  Kwintesencja ARP w leciutko odświeżonej formule.
Jest gustowne intro The Black Serenade z Pellem w roli głównej do Gunfire, z ostrą gitarą, vintage purplowskimi klawiszami Doernberg (Mistrz, Mistrz na całej płycie!) i tym potoczystym feelingiem, jaki tworzy ARP w swoich najlepszych, nośnych i żywszych utworach. Pięknie! A w solach Pell cudownie nawiązuje w pewnych inkrustacjach do Blackmore'a. Pell to jest jednak niekwestionowany Guitar Hero!
Oczywiście taki szybszy ARP w The End of the Line z podobną melodią słyszało się już na ich płytach wiele razy, ale zawsze miło posłuchać kolejnego zamaszystego heavy rockera w takim stylu. A As Blind as a Fool Can Be to kolejny dramatyczny i romantyczny zarazem hymnowy song ekipy z potężnym tu, jakże wyrazistym wokalem Gioeli i oszczędnym płaczem gitary Axela. Piękne, jak piękne są tego rodzaju utwory tego zespołu. Wings of the Storm stylizowany jest na lata 70te na ekipy Blackmore i metal/rock jaki tu zaprezentowali jest po prostu wyśmienity. Co ciekawe, są także minimalne ukierunkowana na znacznie nowocześniejsze elektryczne muzycznie style, zarysowane jednak niezwykle delikatnie i zdominowane przez klasyczne klawisze, spokojnie prowadzony mocno akcentujący bas i kolejny pellowski refren klasyczny. Pell gra tu również finezyjne solo, być może najbardziej warte uwagi na całej płycie. Nierównany i niepowtarzalny Axel Rudi Pell!
Into the Fire to oczywiście nie jest cover DEEP PURPLE, a coś zupełnie nowego można powiedzieć, przy czym na starym zeppelinowskim riffie "kashmirowym" oraz z mocnym, ale łagodnym refrenem, z ogromnym uczuciem odśpiewanym przez Johna. Klasa, ekstraklasa na zakończenie tej płyty. I podświadomie czeka się tu na solo Pella... Warto, bo tym razem Pell wraca tu do wykorzystania pewnych "ancient" motywów" ze swoich słynnych starych monumentalnych potworów z dawnych lat.

Wykonanie jak zwykle znakomite i przy tym podkreślić należy niespożyte siły Bobby Rondinelliego, przedstawiciela starszej metalowej młodzieży. Młodzieńczy duch, młodzieńcza perkusja!
Wyborna realizacja na najwyższym światowym poziomie, klasyczna dla zespołu. Wyrazista, choć niezbyt mocna perkusja, fenomenalnie ustawione klawisze Ferdy'ego, wspaniały sound gitary Pella  w solówkach.
Jest więc wszystko to, czego należało oczekiwać. Na więcej, niż bardzo dobrym poziomie.


ocena: 8,8/10

new 9.05. 2020
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Axel Rudi Pell - przez Memorius - 16.06.2018, 21:55:43
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 16.06.2018, 21:56:59
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 16.06.2018, 21:58:54
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 16.06.2018, 22:00:19
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 16.06.2018, 22:02:02
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 16.06.2018, 22:03:45
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 16.06.2018, 22:05:15
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 16.06.2018, 22:09:01
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 16.06.2018, 22:11:32
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 16.06.2018, 22:14:16
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 16.06.2018, 22:15:56
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 16.06.2018, 22:16:48
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 16.06.2018, 22:18:07
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 21.12.2018, 23:53:56
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 01.01.2019, 15:00:21
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 27.01.2019, 11:15:42
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 17.07.2019, 18:20:26
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 09.05.2020, 19:09:00
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 16.04.2022, 16:52:41

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości