Axel Rudi Pell
#19
Axel Rudi Pell - Lost XXIII (2022)

[Obrazek: 1014802.jpg?5220]

tracklista:
1.Lost XXIII Prequel (Intro) 01:47
2.Survive 05:02
3.No Compromise 04:57
4.Down on the Streets 04:46
5.Gone with the Wind 08:56
6.Freight Train 06:08
7.Follow the Beast 05:02
8.Fly with Me 05:42
9.The Rise of Ankhoor 03:48
10.Lost XXIII 08:35

Rok wydania: 2022
Gatunek: Melodic Heavy Metal
Kraj: Niemcy

Skład zespołu:
John Gioeli - śpiew
Axel Rudi Pell - gitara
Volker Krawczak - gitara, basowa
Bobby Rondinelli - perkusja
Ferdy Doernberg - instrumenty klawiszowe

15 kwietnia 2022 to data premiery jak zwykle wyczekiwanej przez miliony nowej płyty ekipy AXEL RUDI PELL. Oczywiście wydał nie kto inny jak Steamhammer.
I oczywiście, to po raz kolejny, niezmienny od ponad dwóch dekad "Pell Metal".

Coś, co jest zawsze takie same, nigdy do końca takim samym nie jest. Tym razem Niemcy dosyć wyraźnie nawiązują w konstrukcji albumu i samych utworów do czasów "Oceans of Time".
Nawiązują w mniej lub bardziej udany sposób. Przede wszystkim trzeba powiedzieć, że Gioeli śpiewa jednak nieco gorzej niż wtedy, Pell gra mniej interesujące solówki, a brzmienie wypracowane przez Ulfa Horbelta jest poniżej oczekiwań. Tak jakoś sucho i płasko muzyka zespołu formatu światowego brzmieć nie powinna. Przede wszystkim gitara Pella ma jakiś taki nieprzyjemny stalowy posmak, a w solach to jest tak, jakby korzystał z przetworników domowej roboty z lat 70tych... A przecież pamiętamy, jakie niuanse brzmieniowe były w tych solówkach, chociażby na wspomnianym "Oceans of Time". Po prostu chyba tym razem Axel Rudi Pell podszedł do sprawy jako producent niezbyt odpowiedzialnie.
Promocyjny utwór Survive jest typowym openerem w średnim tempie, ciepłym i bardzo melodyjnym, z takim jakże uroczym w przypadku ARP markowaniem grania heavy/power metalu i jest fajnie, ale uwzględniając wszystkie wspomniane niedostatki, tylko po prostu solidnie. Szkoda jednak tylko, że No Compromise to taki toporny z niemieckim rock/metalem numer i ta prosta łupanka z raczej prymitywnym głównym motywem gitarowym Pella to jedna z większych wpadek kompozycyjnych Pella w ostatnim dziesięcioleciu. I zaraz potem druga, czyli Down on the Streets. No prawie, bo fatalna jest melodia zwrotek, sięgająca meandrów albumu "Nasty Reputation", zaś refren jednak odrobinę lepszy w bezpiecznych obszarach klasycznych stylizacji refrenowych ARP. Trzeba się czymś ratować. Kolos poetycki i refleksyjny Gone with the Wind w tej przeszywającej serce manierze aranżacyjnej... Gioeli śpiewa tu jakże długo tylko w towarzystwie gitary akustycznej, a gdy włączają prąd jest to, co powinno być, jako metalowo monumentalne, ale przecież nie porywa jak podobne ich największej hity.
Nie zachwyca Pell jako gitarzysta. Tu już nie chodzi o umiarkowanie tylko interesujący instrumentalny The Rise of Ankhoor, ale jak się posłucha monotonnego, grubo ciosanego Freight Train to wszystko wydaje się jasne. Trochę wstyd, że ten album musi ratować taki prosty, szybki i ponownie markujący heavy/power Follow the Beast. Oczywiście, w prostocie siła, ale to jest AXEL RUDI PELL, budujący swoją potęgę na finezji i elegancji. Przy Fly with Me robi się niebezpiecznie... Wchodzimy na wstępie wprost w objęcia mixu Come Back To Me URIAH HEEP i pościelowych hitów Boltona. No jest owszem potem "Pell Metal", ale to takie zachowawcze, takie ograne... No z sympatii można uznać tę kompozycję za dobrą.
Wreszcie tytułowy kolos Lost XXIII. Byłoby niesprawiedliwością powiedzieć, że to jest nieciekawe. Najlepiej zaaranżowany utwór z klawiszami Doernberga planu drugiego i parasymfoniką, toczący się spokojnie, niemal leniwie, a przy tym z nieubłaganą konsekwencją. No i jest epicko, jest majestatycznie, jest wreszcie potężne artystyczne solo Pella. To jest jednak koniec płyty i jak mawiał Lemmy "Too Late, Too Late"...

Trochę na siłę ta płyta została nagrana, z niczego, ze starych wyeksploatowanych patentów. Niestety, także wykonawczo jest średnio i bohaterowie albo są zmęczeni, albo nie do końca wierzą, że to jest naprawdę coś warte. Cóż, ta płyta musiała jednak powstać. Coś trzeba nowego zaprezentować na światowych występach po dwóch latach koncertowej covidowej posuchy.


ocena: 7/10

new 16.04.2022
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Axel Rudi Pell - przez Memorius - 16.06.2018, 21:55:43
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 16.06.2018, 21:56:59
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 16.06.2018, 21:58:54
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 16.06.2018, 22:00:19
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 16.06.2018, 22:02:02
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 16.06.2018, 22:03:45
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 16.06.2018, 22:05:15
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 16.06.2018, 22:09:01
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 16.06.2018, 22:11:32
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 16.06.2018, 22:14:16
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 16.06.2018, 22:15:56
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 16.06.2018, 22:16:48
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 16.06.2018, 22:18:07
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 21.12.2018, 23:53:56
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 01.01.2019, 15:00:21
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 27.01.2019, 11:15:42
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 17.07.2019, 18:20:26
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 09.05.2020, 19:09:00
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 16.04.2022, 16:52:41

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości