Axel Rudi Pell
#4
Axel Rudi Pell - Between the Walls (1994)

[Obrazek: R-7206062-1436133538-1215.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. The Curse 01:16
2. Talk of the Guns 04:52
3. Warrior 05:12
4. Cry of the Gypsy 05:01
5. Casbah 10:01
6. Outlaw 03:59
7. Wishing Well (Free cover) 04:01
8. Innocent Child 06:26
9. Between the Walls 04:05
10. Desert Fire 03:08

Rok wydania: 1994
Gatunek: Melodic Heavy Metal
Kraj: Niemcy

Skład zespołu:
Jeff Scott Soto - śpiew
Axel Rudi Pell - gitara
Volker Krawczak - bas
Jörg Michael - perkusja
Julie Greaux - instrumenty klawiszowe

Jest to czwarty album zespołu Axell Rudi Pella, znakomitego, niemieckiego gitarzysty i kompozytora melodyjnych heavy metalowych kompozycji w niepowtarzalnym stylu. Czwarty album, drugi z cenionym wokalistą Soto i pierwszy z nowym klawiszowcem, Greaux, wydany oczywiście przez Steamhammer 1 czerwca 1994 roku.
Jest to też pierwsza płyta, którą można nazwać niemal 100% wyrażeniem idei pell metalu, niemal kompletnym ucieleśnieniem tego, co stało się wizytówką Pella i jego zespołu.
Melodyjne, spokojne kompozycje o specyficznym, ciepłym klimacie, kolos o epickim rozmachu i ballada, no i instrumentalny popis Mistrza - jest tu wszystko, a wszystko piękne i wysublimowane.

Tradycyjnie na początku jednak jest szybki, heavy metalowy "Talk of the Guns" z klasyczną dla Pella melodią i agresywnymi riffami oraz ciekawym wspieraniem Soto gitarą w refrenach.
"Warrior" obudowany jest ciężkim basem, ciętymi, gitarowymi zagrywkami, ma w sobie odrobinę rycerskiej epickości, traci jednak nieco z powodu zbyt rockowego refrenu. Jest to jednak bardzo dobra kompozycja, podobnie jak i "Cry of the Gypsy' w średnim tempie i tu można zarzucić jedynie to, że sama gra Pella jest trochę zachowawcza, bo te ozdobniki, jak na jego możliwości, są bardzo przeciętne. Wszystkie drobne niedostatki tych dwóch utworów wynagradza epicki kolos "Casbah". Długi, delikatny wstęp akustyczny, w którym można odnaleźć odniesienia do brytyjskiego rocka czy nawet LED ZEPPELIN, a potem bardzo ciężkie wejście gitary i ten kawałek rozwija się w oparciu i orientalny motyw z echami i "Kashmir" LED ZEPPELIN, i "Stargazer "RAINBOW. Jest to jednak kompozycja surowa w swym starożytnym klimacie, wspierana klawiszami, dobranymi wybornie, i jedynie w refrenie są elementy typowe dla przebojowej melodyki Pella. Budowanie tej opowieści i dawkowanie napięcia jest niesamowite. Gdy kończy Soto, zaczyna opowiadać gitarą Pell i to jest kolejna zajmująca opowieść."Outlaw" znów szybszy, prostszy, niemal galopujący i tu dużo miejsca pozostawiono dla Soto oraz refrenów z chórkami.
No i ballada... musi być. Jest tu "Innocent Child" i jeśli ballady Pella są piękne i wzruszające, to ta jak dla mnie jest jedną z naj, naj. Ogromne uczucie włożył Soto w zaśpiewanie tutaj, z pianinem i gitarą w tle. Melodia z refrenu jest po prostu niesamowita i niezapomniana, a sam Pell jeszcze tu dokłada coś od siebie, co jest delikatniejsze od najdelikatniejszych jego zagrywek na tym albumie. Maestria i kwintesencja pell metalu. Także i tym razem kompozycja tytułowa albumu jest godna zdobić okładkę. "Between the Walls" to heavy metal najwyższej próby w klasycznym dla Axela tempie i konsekwentnym dążeniu do ekspozycji refrenu, na który tu się czeka w ogromnym napięciu. Ostatecznie niby nic totalnie niszczącego w nim nie ma, ale z jakim wysmakowaniem to jest zrobione, no i jak Pell tu rozgrywa solo. Mistrz, tym bardziej, że niezauważalnie przemyca tu elementy stylu gitarowego Blackmore'a. No i coś na koniec instrumentalnie. "Desert Fire". Niesamowity popis Pella i Greaux. Dialog, przekomarzanie się, granie unisono. Szkoda, że to tylko trzy minuty. bo mogli by tak grać nawet dziesięć. Luz, z jakim to jest zrobione porywający, a liczba motywów tak duża, że można by nimi obdzielić całą płytę.
Płyta zawiera również bardzo dobre wykonanie klasyka "Wishing Well".

Wykonanie tego wszystkiego przez zespół AXELL RUDI PELL jest na niepodważalnie wysokim poziomie. Stopień zgrania tego zespołu jest zdumiewający, a wokal Soto wyborny i może nawet jeszcze lepszy niż na "Eternal Prisoner". Sola Pella mordercze w swej melodyjnej ekspresji.
Brzmienie także idealnie dobrane, ze specyficznym soundem gitary Pella, głośną perkusją i ciężkim basem. Jest to pierwszy LP Pella, gdzie ten element jest doprowadzony do perfekcji i pełnej rozpoznawalności.
Tym albumem Axell Rudi Pell zasiadł na tronie melodic heavy metalu i już go nie oddał do dnia dzisiejszego.


Ocena: 9.5/10

5.03.2008
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Axel Rudi Pell - przez Memorius - 16.06.2018, 21:55:43
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 16.06.2018, 21:56:59
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 16.06.2018, 21:58:54
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 16.06.2018, 22:00:19
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 16.06.2018, 22:02:02
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 16.06.2018, 22:03:45
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 16.06.2018, 22:05:15
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 16.06.2018, 22:09:01
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 16.06.2018, 22:11:32
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 16.06.2018, 22:14:16
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 16.06.2018, 22:15:56
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 16.06.2018, 22:16:48
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 16.06.2018, 22:18:07
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 21.12.2018, 23:53:56
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 01.01.2019, 15:00:21
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 27.01.2019, 11:15:42
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 17.07.2019, 18:20:26
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 09.05.2020, 19:09:00
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 16.04.2022, 16:52:41

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości