Axel Rudi Pell
#9
Axel Rudi Pell - Kings and Queens (2004)

[Obrazek: R-1947887-1503035028-2291.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. The Gate (intro) 01:01
2. Flyin' High 04:01
3. Cold Heaven 05:18
4. Strong as a Rock 04:52
5. Forever Angel 06:00
6. Legions of Hell 08:40
7. Only the Strong Will Survive 05:32
8. Sailing Away 05:50
9. Take the Crown 06:48
10. Sea of Evil 08:25

Rok wydania: 2004
Gatunek: Melodic Heavy Metal
Kraj: Niemcy

Skład zespołu:
Johnny Gioeli - śpiew
Axel Rudi Pell - gitara
Volker Krawczak - bas
Mike Terrana - perkusja
Ferdy Doernberg - instrumenty klawiszowe


1 marca 2004 i nowy album od Steamhammer.
Znowu Pell? Znowu to samo grają? Ano tak. I bardzo dobrze.

Następca "Shadow Zone" to kolejny album z taką muzyką, jaką sobie upodobali fani tego zespołu i tego gitarzysty. Tradycyjnie dynamiczny otwieracz w postaci "Flyin' High", jak zwykle prosty i bardzo rytmiczny. Co jednak słychać - gitara Pella ostrzejsza i cięższa, a wokal Gioeli bardziej dynamiczny.
Jak się okazuje, mamy tu coś trochę innego na tym LP, bo "Cold Heaven" i "Strong as a Rock" owszem dobre, ale gdzieś ta spokojna melancholia i wyciszenie z poprzedniego albumu ustąpiło graniu bardziej radiowemu. Wciąż Pell, ale bardziej hard rockowy, bo "Strong as a Rock" z tymi chórkami i sposobem prowadzenia melodii w refrenie to klasyczny hard rockowy kanon. No, że to jednak Pell słychać w części instrumentalnej z solem gitarowym. Trochę za dużo tu rockowego hałasu. Jednak tylko do chwili gdy rozbrzmiewa "Forever Angel". Kolejny piękny, wolny, rozmarzony song ARP, tyle że w refrenach można by go przypisać SKID ROW lub MOTLEY CRUE. No coś z tej Ameryki na tym albumie jest niewątpliwie. Może ta lekka chrypka i szorstkość w głosie Gioeli? Może też solo Axela w tym kawałku... Tym razem role muzycznego kolosa i centrum płyty spełnia "Legions of Hell", oparty o potężny bas, który ogólnie na tym LP jest mocno wyeksponowany. Średnie tempo, epickie podejście w zwrotkach i pełen rozmachu refren. W to wszystko wpleciony motyw wschodni i popis Pella od połowy, jakże wpasowany w całość. Akustyczne zakończenie w folkowym stylu nieco zaskakujące oczekujących monumentalnego zwieńczenia. "Only the Strong Will Survive" mógłby z powodzeniem się znaleźć w repertuarze SCORPIONS. Może nie melodia główna, ale refren bardzo ładnie zaśpiewałby Klaus Meine. Dobry kawałek, ale znów Pell skręca w kierunku standardowego hard rocka.
Pell jednak nie może pozostawić słuchacza bez niezwykłych wzruszeń. "Sailing Away" ma riff wyjęty żywcem z lat 70tych i ogólnie w warstwie muzycznej to kapitalna stylizacja na... może purpurowo-tęczowe granie. No i te bajeczne klawisze w tle, szkoda, że tak daleko w tle. Nawet w solo Pella są gdzieś pierwiastki stylu Blackmore'a. Piękny utwór, ciepły i przywodzący tęsknotę za autentyzmem grania dawnych czasów. "Take the Crown" to znów dużo basu i dużo klawiszy i wspaniały wokal Gioeli. Może nie do końca chwyta ten refren, który wydaje się taki nieco zbyt rockowy, ale to już taki styl tego LP. Ogólnie wciąż Pell, ale jednak tego dynamizmu to przynajmniej na poprzedzającej płycie nie było. Dynamizm dynamizmem, ale jak zwalniają w części z solem, to jest dopiero poezja. Trochę brak tego uspokojenia na tej płycie. Daje je kończący "Sea of Evil", klasyczny prowadzony w wolnym tempie utwór i kolejny przykład na to, że w takich numerach ten zespół jest absolutnym światowym dominatorem.

Przy okazji albumów AXEL RUDI PELL w składzie z Gioeli o wykonaniu mówić jest nietaktem. Warto jednak odnotować tym razem znakomitą robotę Krawczaka, którego gra ma duże znaczenie jako uzupełnienie w czasie gdy Pell gra sola i w kilku wstępach. Natomiast nieco skromniej niż poprzednio poczyna sobie Terrana. Doernberg bardzo swobodny i robi różne rzeczy w tle koniecznie godne odnotowania. Mocne brzmienie całości, nawet chyba najmocniejszy brzmieniowo album Pella. Wszystko jest głośne, soczyste i pełne ekspresji, a brzmienie samej gitary zmiata pod stół większość zespołów pretendujących do miana heavy metal tradycyjny.
Pell nie zawiódł po raz kolejny, tyle, że jak na mój gust odrobinkę za dużo klasycznych hard rockowych zagrywek.


Ocena: 9/10

6.03.2008
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Axel Rudi Pell - przez Memorius - 16.06.2018, 21:55:43
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 16.06.2018, 21:56:59
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 16.06.2018, 21:58:54
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 16.06.2018, 22:00:19
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 16.06.2018, 22:02:02
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 16.06.2018, 22:03:45
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 16.06.2018, 22:05:15
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 16.06.2018, 22:09:01
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 16.06.2018, 22:11:32
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 16.06.2018, 22:14:16
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 16.06.2018, 22:15:56
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 16.06.2018, 22:16:48
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 16.06.2018, 22:18:07
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 21.12.2018, 23:53:56
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 01.01.2019, 15:00:21
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 27.01.2019, 11:15:42
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 17.07.2019, 18:20:26
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 09.05.2020, 19:09:00
RE: Axel Rudi Pell - przez Memorius - 16.04.2022, 16:52:41

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości