Black Sabbath
#10
Black Sabbath - Paranoid (1970)

[Obrazek: R-374185-1359499692-3055.jpeg.jpg]

tracklista:
1.War Pigs 07:55
2.Paranoid 02:50
3.Planet Caravan 04:30
4.Iron Man 06:00
5.Electric Funeral 04:50
6.Hand of Doom 07:10
7.Rat Salad 02:30
8.Fairies Wear Boots 06:15

rok wydania: 1970
gatunek: heavy metal
kraj: Wielka Brytania

skład zespołu:
Ozzy Osbourne - śpiew, harmonijka
Tony Iommi - gitara
Geezer Butler - bas
Bill Ward - perkusja
oraz
Tom Allom - pianino ("Planet Caravan")

Rok 1970 okazał się dla do niedawna  bezrobotnych członków BLACK SABBATH bardzo pracowity.
Sukces pierwszego LP "Black Sabbath" wywołał konieczność natychmiastowego podtrzymania zainteresowania nowym albumem i taki powstał w Regent Sound and Island Studios. Wytwórnia Vertigo wydała go 18 września 1970 roku.
Płyta miała początkowo nosić tytuł "War Pigs", jednak, ze względu na trwającą wojnę w Wietnamie i duże zamówienie tego LP na rynek amerykański uznano za właściwe ją zmienić.
Tym razem BLACK SABBATH nie korzystał już z cudzych pomysłów, tworząc własną, duszną i ciężką wizję tego, co niebawem otrzymało nazwę heavy metal. Album ten miał znaczenie jeszcze bardziej doniosłe niż poprzedni, ustalał bowiem i precyzował nie tylko ramy estetyki gatunkowej, ale i kanon zestawu albumu winylowego dla tego typu muzyki, który obowiązuje w zasadzie do dziś.
Zgodnie z tą zasadą na płycie pojawił się krótki instrumentalny Rad Salad oraz coś spokojniejszego i łagodniejszego od pozostałych kompozycji - Planet Caravan, gdzie na pianinie zagrał jeden z inżynierów dźwięku Tom Alom. Planet Caravan jest utworem z lekka psychodelicznym, onirycznym, ze znacznie złagodzonym brzmieniem i zdecydowanie nie tak masywną strukturą riffową, jaka cechuje inne numery na tej płycie. W tym czasie nie istniało jeszcze pojęcie "metalowej ballady" jako takiej i Planet Caravan generalnie nie stał się jej prostym pierwowzorem, jednak z pewnością był inspiracją dla późniejszych dokonań grup grających metal progresywny jako kompozycja wynikająca poniekąd z kształtującego się w tym czasie space rocka. Hasło "optymalnie 40 minut muzyki na płycie, a jak się da to nieco więcej" wymuszone przez wytwórnię zaowocowało"dograniem" jako ostatni absolutnie doskonalego Paranoid. Tu BLACK SABBATH niejako napisał recepcję na klasyczny trzyminutowy utwór nie tylko korzystający tylko z kilku podstawowych riffów, ale o konstrukcji zwrotka refren zwrotka refren - solo itd, po dziś dzień będący podstawowym dla klasycznego metalu.
W genialnych War Pigs czy Hand of Doom BLACK SABBATH pokazał, co można zrobić w ciągu siedmiu minut, by słuchacz ani przez chwilę się nie nudził, natomiast w Iron Man po raz pierwszy wokalista wykorzystał specjalną przystawkę do zniekształcenia głosu, której znaczenie (choć w innej formie) stało się kluczowe dopiero niemal 20 lat później, w epoce tworzenia się death metalu i growlu.
BLACK SABBATH przedstawił na tym LP muzykę ciężką, w zmiennych tempach, w tym także w wolnym, które stało się później podstawą stylu doom, a jednocześnie bardzo melodyjną, z wyrazistymi refrenami, z zestawem ekscytujących riffów, często zaskakujących w swoim połączeniu, jak w Electric Funeral czy Fairies Wear Boots.

"Paranoid" to album czystego heavy metalu, bez folka, bez bluesowych naleciałości i bez odgrywania partii instrumentalnych dla samego ich odgrywania. Iommi gra tu liczne sola, zazwyczaj pokręcone i zakręcone i na tym właśnie LP ustanowił i wykrystalizował swój niepowtarzalny styl, który tylko nieliczni w jakiś tam sposób zdołali potem imitować.
Także charakter wokalu Osbourne'a został niemal jednoznacznie określony i układ psychodeliczna gitara Iommiego plus psychodeliczny śpiew Osbourne'a ustawił rozpoznawalny styl BLACK SABBATH na wiele lat.
Dopracowane zostało samo brzmienie i mamy tu sound głęboki, ołowiany, z mniejszą ilością brudu dźwiękowego niż na debiucie. Producentem tego albumu był Rodger Bain, który wyprodukował również "Black Sabbath", a tu udoskonalił brzmienie grupy w oparciu o doświadczenia z prac przy poprzedniej płycie. Te doświadczenia zaprocentowały także gdy Bain pracował z takimi grupami jak JUDAS PRIEST czy BUDGIE.
"Paranoid" od razu zdobył olbrzymie uznanie w Europie, Ameryce i Japonii, która otrzymała swoje własne wydanie.
Muzykę BLACK SABBATH okrzyknięto jako swoistą, sensacyjną i otwierającą nowy rozdział w historii elektrycznego grania.
W kwestii tych komentarzy sprzed lat - nic dodać, nic ująć.

ocena: 10/10

new 12.09.2018
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Black Sabbath - przez Memorius - 17.06.2018, 09:00:39
RE: Black Sabbath - przez Memorius - 17.06.2018, 09:01:35
RE: Black Sabbath - przez Memorius - 17.06.2018, 09:02:33
RE: Black Sabbath - przez Memorius - 17.06.2018, 09:03:31
RE: Black Sabbath - przez Memorius - 17.06.2018, 09:04:49
RE: Black Sabbath - przez Memorius - 17.06.2018, 09:06:06
RE: Black Sabbath - przez Memorius - 17.06.2018, 09:06:55
RE: Black Sabbath - przez Memorius - 17.06.2018, 09:07:57
RE: Black Sabbath - przez Memorius - 19.08.2018, 11:08:47
RE: Black Sabbath - przez Memorius - 12.09.2018, 17:56:18
RE: Black Sabbath - przez Memorius - 12.09.2018, 18:45:54
RE: Black Sabbath - przez Memorius - 12.09.2018, 20:04:54
RE: Black Sabbath - przez Memorius - 12.09.2018, 21:27:54
RE: Black Sabbath - przez Memorius - 05.10.2018, 19:41:50
RE: Black Sabbath - przez Memorius - 05.10.2018, 20:31:31
RE: Black Sabbath - przez Memorius - 15.10.2018, 19:50:37
RE: Black Sabbath - przez Memorius - 20.11.2018, 19:55:29
RE: Black Sabbath - przez Memorius - 20.11.2018, 21:53:32
RE: Black Sabbath - przez Memorius - 24.11.2018, 22:22:42

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości