Budgie
#3
Budgie - Never Turn Your Back on a Friend (1973)

[Obrazek: R-844200-1464438049-1920.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Breadfan 06:05
2. Baby Please Don't Go 05:25
3. You Know I'll Always Love You 02:08
4. You're the Biggest Thing Since Powdered Milk 08:46
5. In the Grip of a Tyrefitter's Hand 06:24
6. Riding My Nightmare 02:40
7. Parents 10:21

Rok wydania: 1973
Gatunek: Heavy Metal/Hard Rock
Kraj: Wielka Brytania

Skład zepołu:
Burke Shelley - śpiew, bas
Tony Bourge - gitara
Ray Phillips - perkusja


Jest to trzecia płyta BUDGIE zaprezentowana przez MCA Records w czerwcu 1973 roku.
Jeśli wartość trzeciej płyty jest miernikiem wartości i potencjału twórczego zespołu, to BUDGIE pokazało, że należy do ekstraligi.
O ile album poprzedni wyrastał z różnych korzeni nie zawsze ściśle związanych z rockiem, to tym razem grupa przedstawiła muzykę ostrą i złożoną. Pojęcie "hard rock" ma tu dosłowne przełożenie na styl muzyczny, bo tak ostrej płyty zespół już nigdy potem nie nagrał. Nie nagrał również albumu tak wycyzelowanego technicznie i eksponującego faktyczne umiejętności członków.

Płytę otwiera znakomity „Breadfan” - zapewne pierwszy powermetalowy numer, jaki został stworzony - pełen energii i mocy utwór wprowadzający do metalu nową jakość - co ciekawe przez długi czas potem przez nikogo niewykorzystywaną.  Słynny utwór autorstwa Williamsa „Baby Please Don't Go” zagrany tu z nutką psychodelii i wielką siłą (zwłaszcza basu Shelleya) to wersja znacznie bardziej ekscytująca niż ta, jaką potem zaproponował, chociażby Ted Nugent. Małe wytchnienie w postaci krótkiej balladki ”You Know I'll Always Love You” i kolejny niesamowicie instrumentalnie dopracowany ”You're the Biggest Thing Since Powdered Milk” gdzie z kolei swój kunszt pokazuje perkusista Phillips. Po nim „In the Grip of A Tyrefitter's Hand” z charakterystycznymi dla Bourge zagraniami gitarowymi, przy czym solówki, jakie tu gra, budzą szacunek. Po potężnej dawce power hard rockowego grania znów chwila zadumy w „Ride My Nightmare” i wreszcie dzieło wieńczy ikona i wizytówka BUDGIE – „Parent's”, jedna z najpiękniejszych rozbudowanych hard rockowych ballad, jakie powstały, zajmująca wśród kompozycji zespołu miejsce szczególne.
Jak każdy z wczesnych albumów BUDGIE i ten posiada specyficzny klimat tym razem trochę zakręcony i pełen nerwowości. Jest to album kontrastów pomiędzy energią a zadumą i łagodnością, które są rozmieszczone w mistrzowski sposób. Muzyka hipnotyzuje od pierwszej do ostatniej chwili i jest niezwykle chwytliwa, przy czym bez śladu tej wesołej przebojowości, jaka miejscami cechowała LP poprzedni.

Słowo hard można też zastosować w stosunku do samego brzmienia. Jest ostre. Jest przenikliwe i gitara Bourge tak wcześniej ustawiona nie była. Bas Shelley'a wyeksponowany na równi z perkusją i pod tym względem to jeden z najpotężniejszych albumów pierwszej połowy lat 70tych. Hard rock bez szans na komercyjne listy przebojów. Hard rock w pierwotnym tego słowa znaczeniu. Jednocześnie i heavy metal i power metal i metal progresywny. Ziarna stylów, jakie rozwinęły się potem, są tu doskonale słyszalne. Płyta ceniona przez muzyków wszystkich kolejnych dekad i zapewne w pewnym stopniu ich też inspirująca. Mocny, bezkompromisowy, dopracowany w najdrobniejszych szczegółach album niemający odpowiednika w metalowej muzyce po dzień dzisiejszy.
Kto nie zna tej płyty, jest uboższy o niezwykłe muzyczne doznania.


Ocena: 9.5/10

8.09.2007
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Budgie - przez Memorius - 17.06.2018, 10:04:54
RE: Budgie - przez Memorius - 17.06.2018, 10:06:04
RE: Budgie - przez Memorius - 17.06.2018, 10:07:06
RE: Budgie - przez Memorius - 17.06.2018, 10:07:57
RE: Budgie - przez Memorius - 17.06.2018, 10:08:40
RE: Budgie - przez Memorius - 17.06.2018, 10:09:24
RE: Budgie - przez Memorius - 17.06.2018, 10:10:15
RE: Budgie - przez Memorius - 17.06.2018, 10:11:46
RE: Budgie - przez Memorius - 17.06.2018, 10:12:34
RE: Budgie - przez Memorius - 17.06.2018, 10:13:37
RE: Budgie - przez Memorius - 17.06.2018, 10:14:25

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości