Chariot
#2
Chariot - Behind the Wire (2006)

[Obrazek: R-5174930-1386539043-4421.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Behind the Wire 04:35
2. Cold, Hard, Cash 04:06
3. Heart of Stone 05:34
4. Shut It Out 04:45
5. No Emotion 04:50
6. Beleive 05:07
7. Hour of Need 05:38
8. Feel That Rush 05:01
9. Your Time Has Come 04:11
10. The Hunger 05:50
11. Slave to the Memory 04:43
12. Looks Deceive 04:15

Rok wydania: 2006
Gatunek: Heavy metal
Kraj: Wielka Brytania

Skład zespołu:
Pete Franklin - śpiew, gitara
Paul Lane - gitara
John Smith - bas
Jeff Braithwaite - perkusja

CHARIOT to jeden z wielu zespołów NWOBHM, którym się nie do końca powiodło. Oczywiście sam ten fakt, że wydali w latach 80-tych dwa LP już stawia ich wysoko w hierarchii, choć nie były to płyty dające przepustkę do sławy i długowieczności. Zespół na prawie dwadzieścia lat skrył mrok zapomnienia, ale gdy moda na stare zespoły w Wielkiej Brytanii wróciła, wrócił i CHARIOT w niemal oryginalnym składzie, jedynie z nowym gitarzystą, Paulem Lane. Grupa nie starała się to odgrzewać tego, co grała dwadzieścia lat wcześniej. Album zespół wydał nakładem własnym (Rippa Music), ale High Roller Records zrealizował reedycję w roku 2009.

Ten tradycyjny heavy metal, jaki tu proponują jest dosyć ciężki i jest przy tym metalem ludzi muzycznie dojrzałych.
Takie to granie powściągliwe, zdystansowane i od nadmiernie przebojowej melodii i energii NWOBHM i nowomodnych patentów. Taki rozważny rock w metalowej oprawie, jak w "Cold, Hard, Cash" przewija się na tym LP często, a w "Heart of Stone" brzmi po prostu świetnie w tych odcieniach szarości i pięknym, czułym refrenie. Ozdobą tego albumu są gitarowe sola, zagrane z głębi duszy, proste, ale trafne i oddające tą introwertyczną melancholię, jakiej tu tak wiele. Niekiedy jak w "Shut It Out" przybiera ona takie trochę psychodeliczne wyrażenie albo promieniuje łagodnym smutkiem, jak w dosyć powolnym "No Emotion" z wspaniałym drugim planie gitarowym, podobnym, ale o kilka klas lepszym, centralnie umieszczonym "Hour of Need" tak uniwersalnym, a przy tym takim brytyjskim i tak rockowym. Kapitalny utwór, po prostu kapitalny w emocjach i rozkwitającej gitarze. Przywiązanie do tradycji tu jest oczywiste, nawet do tej zeppelinowskiej w "Feel That Rush", ale i te akcenty nowocześniejsze wydobyte przez młode grupy w XXI wieku z UK, jak EXPLODER czy FURY słychać w "Your Time Has Come".
Zdecydowanie jednak najbardziej czarują w tych łagodnych, nastrojowych rockerach, jak w podszytym bluesem "The Hunger", który jednak mógłby zachować tą koncepcje z pierwszej części i dalej. Ale to solo... I to, jak Franklin śpiewa to taka brytyjska magia. Czas zadziałał na korzyść tego wokalisty. Doskonały głos do śpiewania metalu, rocka i bluesa też. I takich czarujących leniwych kompozycji, jak "Slave to the Memory".

Płyta jest długa i nie wszystkie utwory są tu na równie wysokim poziomie. Tam, gdzie próbują coś grać w stylu heavy power jak w "Looks Deceive" czy Believe" to zbyt interesujące nie jest, ale na szczęście takiej muzyki tu zbyt dużo nie ma. Nie grają pod JUDAS PRIEST w słabej formie i za to chwała. Metal brzmieniowo tradycyjny, ale zrealizowany z wykorzystaniem współczesnej techniki nagraniowej. Wspaniała perkusja i drugi plan, gustowny bas o bluesowym zabarwieniu i starannie dobrana głośność wokalu nad mocnymi gitarami.
Dojrzały metal dojrzałych muzycznie ludzi dla dojrzałych słuchaczy przeznaczony.


Ocena: 8.5/10

14.11.2009
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Chariot - przez Memorius - 17.06.2018, 14:58:45
RE: Chariot - przez Memorius - 17.06.2018, 14:59:33
RE: Chariot - przez Memorius - 14.07.2021, 13:30:48

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości