Dio
#6
Dio - Strange Highways (1993)

[Obrazek: R-3082082-1575881100-4100.mpo.jpg]

Tracklista:
1. Jesus, Mary, & The Holy Ghost 04:13
2. Firehead 04:07
3. Strange Highways 06:54
4. Hollywood Black 05:09
5. Evilution 05:37
6. Pain 04:13
7. One Foot In The Grave 04:02
8. Give Her The Gun 06:00
9. Blood From A Stone 04:15
10. Here's To You 03:24
11. Bring Down The Rain 05:45

Rok wydania: 1993
Gatunek: Heavy /Power Metal
Kraj: USA

Skład zespołu:
Ronnie James Dio - śpiew
Tracy G (Tracy Grijalva) - gitara
Jeff Pilson - bas
Vinny Appice - perkusja

Gniewny, gniewny Dio... "Strange Ways" wydaje Vertigo w październiku 1993 roku.
Czy dlatego, że odbudowany z nim w roli głównej BLACK SABBATH przetrwał tak krótko, czy może dlatego, że "Dehumanizer" był tak mroczną i wyzwalającą również gniew płytą?

Reaktywowany został DIO, w zupełnie nowym zresztą składzie, ale jednak DIO, bo i stare logo na to wskazuje. Appice podążył za Dio, a Jeff Pilson to basista znany i uznany. Zresztą R.J mógł chyba bez żadnego problemu dobrać sobie znakomitości do nowej ekipy. Tracy G w tym towarzystwie był niemal nieznany, bo WWIII to zespół, który nigdy jakiejś większej popularności nie zrobił. Fakt, ten gitarzysta pasował do koncepcji płyty gniewnej. I nowoczesnej poniekąd, jak wszystko niemal co pojawiało się w okresie eksperymentów heavy i power metalowych lat 90tych. Czyż "Jesus, Mary, & The Holy Ghost" nie brzmi nowocześniej, niż wcześniejsze nagrania DIO?
Dio śpiewa słabo. Słabo jak jak na tak ostre i agresywne, a zarazem precyzyjne riffy i jeśli jest gniewny, to ujawnia to niezbyt przekonująco. Mało melodii w stylu Dio. Prawie wcale. Ogólnie album melodyjnym nazwać trudno. Naturalnie pod stare kompozycje można by jakoś podciągnąć "Strange Highways", ale bardziej chyba jest to pokłosie "Dehumanizer". Duszno, wolno, niepokojąco. Jak i mocno akcentowanym basem i perkusją "Evilution". Wyłamuje się z tego kręgu po części również najlepszy na płycie "Give Her The Gun", gdzie balladowy styl przenika się z tym epickim DIO i z domieszką BLACK SABBATH lat 80tych także. Trudno powiedzieć czemu, ale te kompozycje są jakoś do siebie podobne. Oczywiście rozpoznawalne, ale podobne przez styl gry Tracy G, który zresztą przeniósł w znacznym stopniu z WWIII. Dużo rwanych zagrywek, niemal doomowe, ale ostro rozgrywane fragmenty instrumentalne, celowo mało czytelne sola. Nowocześnie jak na DIO. Wolno, wolniutko zazwyczaj, lub co najwyżej w tempie średnim i rozpędzają dopiero w pod koniec w "Here's To You" do klasycznej szybkości Dio, ale refren jest fatalny w tym lżejszym charakterze i beznadziejnych chórkach, a solo można polubić dopiero po dłuższym czasie chyba...

Brzmienie tego albumu jest surowe i oschłe, odhumanizowane rzec by można. Można, ale gdyby porównać je z brzmieniem innych płyt z power i heavy metalem z USA z tego okresu, to jest to sound typowy. Bardzo typowy i to jest jakieś równanie w dół, do zespołów, które z racji niespecjalnie dobrych warunków i możliwości technicznych tak po prostu nagrywały.
Jakoś trudno kogoś wyróżnić. Styl gry Grijalva jet specyficzny, rozpoznawalny itd.., ale czy jest doprawdy tak dobry, jak się czasem o nim mówi?

Ogólnie można by powiedzieć, że to znakomita płyta, gdzie Dio wreszcie przestał wyśpiewywać naiwne heavy metalowe melodyjki lat 80tych i zrobił krok naprzód w nowoczesny, klimatyczny i agresywny miejscami heavy/power metal. Można by tak powiedzieć... czemu nie?


Ocena: 5/10

26.02.2008
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Dio - przez Memorius - 19.06.2018, 15:18:07
RE: Dio - przez Memorius - 19.06.2018, 15:19:15
RE: Dio - przez Memorius - 19.06.2018, 15:20:08
RE: Dio - przez Memorius - 19.06.2018, 15:20:55
RE: Dio - przez Memorius - 19.06.2018, 15:21:54
RE: Dio - przez Memorius - 19.06.2018, 15:22:51
RE: Dio - przez Memorius - 15.09.2019, 11:19:41
RE: Dio - przez Memorius - 26.11.2019, 17:48:35
RE: Dio - przez Memorius - 01.12.2019, 17:09:00
RE: Dio - przez Memorius - 05.12.2019, 17:11:03

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości