Flotsam and Jetsam
#6
Flotsam and Jetsam - Ugly Noise (2012)

[Obrazek: R-6615493-1423149760-6048.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Ugly Noise 04:10
2. Gitty Up 03:09
3. Run and Hide 05:28
4. Carry On 04:19
5. Rabbit's Foot 04:17
6. Play Your Part 05:29
7. Rage 03:25
8. Cross the Sky 04:45
9. Motherfuckery 03:07
10. I Believe 02:53
11.To Be Free 03:08
12.Machine Gun 03:17

Rok wydania: 2012
Gatunek: modern heavy metal
Kraj: USA

Skład zespołu:
Eric "A.K." Knutson - śpiew
Edward Carlson - gitara
Michael Gilbert - gitara
Jason Ward - gitara basowa
Kelly Smith - perkusja


Nadchodzi rok 2011 i spektakularny powrót do składu z czasów "Quatro". Jest ponownie Gilbert, jest Kelly Smith.
Są także echa "Quatro", choć post thrashowe granie skończyło się po cichu gdzieś, kiedyś ...
Ciekawe, że zespół tak utytułowany zdecydował się najpierw wydać płytę nakładem własnym. Czyżby przeczuwali, że zostaną nie do końca zrozumiani? Nie powinni tak myśleć bo poprzedni LP był dziełem wybitnym, choć z thrashem jako takim nie miał wiele wspólnego. Ludzie niechętnie przyjmują zmiany, gdy chodzi o zaszufladkowanie stylistyczne metalowego zespołu.

Jaka jest ta muzyka z "Ugly Noise"?
Chyba taka, jak okładka płyty. Brudna, niejednoznaczna, przyciągająca i odpychająca. poniekąd mechaniczna, ale nie industrialna.
W jakim stopniu minimalistyczna, co określa już na początku Ugly Noise, w jakimś stopniu wyrastająca z doświadczeń roku 1990 i "When The Storm Comes Down" w Gitty Up, choć ze stępionymi pazurami. Run and Hide zaczyna się długo ale warto poczekać, bo nie tylko te ozdobniki ambientowe są tu znakomite. Minimalizm wyrażający wiele...Brud i prostota w stylu FLOTSAM JETSAM? Tak, w Carry On. Absolutna rozpoznawalność maskującego się w alternative rockowej części tego utworu zespołu. Eric "A.K." Knutson pięknie śpiewa, ciepło sugestywnie w Rabbit's Foot, jednak czy to metal? A może to jednak alternative rock? Raczej na pewno. Tak jak i Play Your Part, choć tu w oprawie riffów bliższych metalowi. A może mi się tylko tak wydaje.
Więcej metalu, chciałoby się powiedzieć.
Rage. Jednak jeszcze nie tutaj, choć to jest ciekawe i nie takiego jak w Cross the Sky, mechanicznym do bólu. No, może nie do końca zważywszy styl śpiewania A.K. taki jak na "Quatro". Industrialny power/thrash w Motherfuckery czy kolejne rozszerzenie pojęcia "metal jaki gra FLOTSAM AND JETSAM". Nie, nie można się uzależniać od takiej muzyki... To wbrew zasadom. Zasadom? A jakich zasad trzyma się FLOTSAM AND JETSAM na tym albumie? W I Believe żadnych poza tym, że aktorem pierwszoplanowym jest A.K.
Trochę późno przychodzi nadzieja w postaci jasno wyrażonego riffowo To Be Free, lecz tylko do tego co można tu określić mianem refrenu. Machine Gun poniekąd na osłodę dla myślących prostoliniowo i trawiących modern podejście do groove.

Nie można nic powiedzieć o tej płycie poza tym, że Knutson jest w wybornej formie. Nic o instrumentalistach sprytnie schowanych za szarą skorodowaną płytą... Nic o produkcji, bo jest równie garażowa co i wybitnie wycyzelowana.
Dużo pytań, mało odpowiedzi. Więcej skojarzeń niż konkretów...

Ocena 6,5/10

new 27.08.2018
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Flotsam and Jetsam - przez Memorius - 20.06.2018, 17:37:13
RE: Flotsam and Jetsam - przez Memorius - 20.06.2018, 17:38:02
RE: Flotsam and Jetsam - przez Memorius - 20.06.2018, 17:39:26
RE: Flotsam and Jetsam - przez Memorius - 20.06.2018, 17:40:37
RE: Flotsam and Jetsam - przez Memorius - 20.06.2018, 17:41:45
RE: Flotsam and Jetsam - przez Memorius - 27.08.2018, 17:04:47
RE: Flotsam and Jetsam - przez Memorius - 21.01.2019, 14:46:20
RE: Flotsam and Jetsam - przez Memorius - 23.01.2019, 16:58:35
RE: Flotsam and Jetsam - przez Memorius - 05.06.2021, 14:45:02

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości