Holland
#1
Holland - Early Warning (1984)

[Obrazek: R-2283418-1383313788-6672.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Shout It Out 03:20
2. Second Time Casualty 04:11
3. Break Out The Booze 03:00
4. Early Warning 03:51
5. Do It 03:45
6. I Need 04:29
7. Kicking Back 04:24
8. No Chance 04:32
9. Liar 04:17

Rok wydania: 1984
Gatunek: Heavy Metal (NWOBHM)
Kraj: Wielka Brytania

Skład zespołu:
Marty "Doggy" Wilkinson - śpiew
Kenny Nicholson - gitara
Bob Henman - gitara
Graeme Hutchinson - bas
Marty Day - perkusja


Zespół ten założony został w mieście Middlesbrough w Anglii z inicjatywy gitarzysty Kenny Nicholsona, który w 1981 opuścił rock/metalowy BLACK ROSE, aby w nowej grupie wcielić w życie swoje własne pomysły. Te w znacznej mierze inspirowane były rockiem i hard rockiem lat 70 tych, gitarową manierą Blackmore'a i brytyjskim pojmowaniem wykorzystania innych gatunków muzycznych w metalu.

Z całą pewnością nieprzypadkowo ten LP, wydany przez Ebony Records, otwiera melodyjny, ale o nerwowym rytmie "Shout It Out" wyjęty żywcem z poprzedniej dekady i praktycznie pozbawiony riffów charakterystycznych dla NWOBHM. Ważną rolę pełnią na tym albumie chórki, częściowo typowe dla muzyki soul, zresztą ten soulowy duch jest często obecny, nawet i w takim typowym rockowym nieco pastelowym kawałku jak "Second Time Casualty".
Rockowy styl śpiewania Wilkinsona w średnich przeważnie rejestrach jest dobrze dopasowany do brzmienia gitar, unikających klasycznych dla głównego nurtu NWOBHM prostych natarć. Staranne sola w formie miały jednak mało metalową moc oddziaływania i najbardziej dynamicznym składnikiem muzyki HOLLAND jest... wokal. Niekiedy, jak w "Early Warning" wprost bez osłonek wykonują brytyjskiego rocka lat 70tych w lekko komercyjnej odmianie, a gdy prezentują się ciężej w "Do It" nie wychodzą poza ramy agresywnego rokendrola. W jakimś stopniu jest to muzyka odnosząca się do stylu WHITESNAKE, jednak nie ma sobie tyle żaru i energii, co można wyłapać w "I Need". W "Kicking Back" trochę korzystają z riffowej spuścizny AC/DC, ale cały czas towarzyszy przy słuchaniu tego albumu wrażenie, że brak tu pełnego zaangażowania i zespół zachowawczo pozostaje na granicy heavy rocka i metalu nowej fali. To właśnie powoduje, że znakomicie pomyślany, ale za lekko wykonany "No Chance" o pięknej melodii pozostawia uczucie niedosytu.
Na koniec "Liar" i ten szybki zwarty kawałek zdominowany przez drobne gitarowe wartości jest najbardziej ze wszystkich typowy dla mainstreamowego NWOBHM.

Oprócz bardzo dobrego wokalu, na wyróżnienie zasługują liczne gitarowe dialogi w czasie solówek oraz ustawienie sekcji rytmicznej i praca basu w tle, choć z kolei perkusja niekiedy za bardzo daje znać o sobie. W przestrzeni umiejscowiona jest jednak bardzo dobrze. Płyta ukazała się w roku 1984, a więc w czasie gdy to, co najważniejsze w NWOBHM zostało już powiedziane. Jest próbą połączenia lat 70 i 80 tych w angielskim rocku i metalu dosyć udaną, ale nie dającą pełnej satysfakcji. Powstała płyta dobra, zagrana przez kompetentny zgrany zespół, ale cierpiąca na brak autentycznego entuzjazmu NWOBHM.

Jest to jedyny album pod szyldem HOLLAND. Ponieważ w Kanadzie istniał inny zespół o tej nazwie, grupa postanowiła zmienić swoją na HAMMER i już jako Młot zaprezentowali swój następny LP "Contract With Hell" w 1985 roku.


Ocena: 7,4/10

18.07.2008
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości