Iron Mask
#2
Iron Mask - Hordes of the Brave (2005)

[Obrazek: R-3364361-1552858187-8943.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Holy War 05:12
2. Freedom's Blood - The Patriot 04:31
3. Time 05:08
4. The Invisible Empire 05:34
5. Demon's Child 05:38
6. High in the Sky 04:46
7. Alexander the Great - Hordes of the Brave (part one) 06:45
8. Crystal Tears 04:04
9. Iced Wind of the North 06:29
10. My Eternal Flame 05:08
11. Troops of Avalon 06:09

Rok wydania: 2005
Gatunek: Neoclassical power metal
Kraj: Belgia

Skład zespołu:
Goetz'Valhalla jr' Mohr - śpiew
Oliver Hartmann - śpiew
Dushan Petrossi - gitara
Richard Andersson - instrumenty klawiszowe
Vassili Moltchanov - bas
Anton Arkhipov - perkusja
oraz
Oliver Hartmann - śpiew (4, 8, 9)

Gdy belgijski wirtuoz gitary Petrossi zaprezentował z jednym ze swoich zespołów (drugi to MAGIC KINGDOM) album "Revenge Is My Name" w 2002 roku, można było podziwiać jego gitarowy kunszt, dobre i bardzo dobre kompozycje, oraz niezbyt fortunny dobór wokalisty. Płyta pokazała jednak jaki potencjał jest w tym zespole i Petrossi potwierdził to drugim albumem, wydanym przez Lion Music w marcu 2005. Wprowadził do składu gwiazdy w postaci Anderssona i Hartmanna (tu jego udział jest jednak ograniczony) oraz innego wokalistę Mohra. Zadbał o atrakcyjne melodycznie kompozycje i zrezygnował z numerów instrumentalnych, na poprzednim LP ciekawych, w dużej mierze jednak będących sztuką dla sztuki.
Wszystkie te posunięcia były trafione. Powstawała jednak z najlepszych płyt z melodyjnym neoklasycznym power metalem w historii tego gatunku, a Malmsteenowi przybył, przynajmniej na krótki czas groźny rywal do tronu w takim graniu.

Muzyka IRON MASK w prostej linii wyrasta z neoklasycznej tradycji wczesnych albumów Yngwie Malmsteena, posiada też ten pierwiastek epicki, który tak bardzo uatrakcyjnia ten dosyć hermetyczny gatunek. W przeciwieństwie do chłodnego akademickiego wręcz VIRTUOCITY czy nieco egocentrycznego RISING FORCE Malmsteena Petrossi prezentuje muzykę pełną pasji, emocji i nadzwyczajnego zaangażowania. Jest to też granie zespołowe i lider jest tu jednym z współtwórców muzycznej całości, a grupa nie stanowi tylko tła do jego solowych popisów. To, że potrafi bardzo dużo, udowadnia na tym LP cały czas. Swoboda przechodzenia od złożonych zagrywek neoklasycznych do powerowych natarć i pełnych finezji solówek jest tu momentami zdumiewająca. Gitara nie jest zbyt ciężka, a epickiej drapieżności dodaje tu przede wszystkim wokal Mohra.
Pięknie rozpoczyna się ten album od mocnego wejścia w postaci Holy War, nasyconego energią i najeżonego smaczkami i pomysłami. Ta płyta jest zresztą bardzo "napompowana"tymi wszelakiego rodzaju ozdobnikami jak chórki, gitarowe wstawki i klawisze w tle, a te w wykonaniu Richarda Anderssona muszą być po prostu najwyższej próby. Freedom's Blood - The Patriot pokazuje bardziej typowy power metal, ale pełny epickiej siły i dostojności. Ogólnie za szybki, ale rozpędzony solem Dushana i jego dialogiem z Anderssonem, przywodzącym na myśl te dialogi, którymi czarował ARTENSION.
Sekcja rytmiczna w tym zespole też godna mistrza, co słychać w Time gdzie i perkusja i bas odgrywają ważną rolę. Ta wolniejsza kompozycja ociera się o melodic metal, ale zwrotki śpiewane są przez Mohra z true heavy metalową ekspresją. Solo tym razem skomplikowane, pokazujące, że Petrossi to nie tylko speed metalowy shreder. W łagodnej nastrojowej kompozycji The Invisible Empire zaśpiewał Oliver Hartmann i trudno sobie wyobrazić lepszy wybór. Stylu AT VANCE tu nie ma wiele, jest za to trochę progresywnego podejścia do rocka i metalu, jest także kolejny dowód na uniwersalność Petrossiego, także jako kompozytora wychodzącego poza ramy neoklasycznego metalu. Natomiast Demon's Child to czysta malmsteenowska neoklasyka na początku, a potem ujawnia się ta cieplejsza strona muzyki IRON MASK w powerowym epickim rozwinięciu. Znów kapitalny dialog Petrossi - Andersson i trzeba przyznać, że takich nie było ani w MEDUZA, ani w MAJESTY, ani u Mistrza Yngwiego też nie. Słychać, że te inspiracje są czerpane z amerykańskiego progresywnego neoklasycznego power i heavy metalu. High in the Sky znów nieco wolniejszy, splatający neoklasyke i melodic heavy metal, a wszystko w pełnej żaru melodii, osiągającej apogeum w refrenie.
Alexander the Great, oparty na "starożytnym" motywie głównym nastawiony jest na epikę w średnim tempie, kroczącym i mocno akcentowanym. Znakomity utwór, w którym słychać to nasycenie wszelkimi dodatkami, o jakich już było wspomniane. Cały czas mimo długości tej kompozycji uwaga słuchacza jest absorbowana, trzyma to w napięciu i czeka się na to, co będzie dalej. Crystal Tears to ponownie wokalny występ Hartmanna i także tym razem jest on na właściwym miejscu. Melodic heavy metal na najwyższym poziomie i co ciekawe AT VANCE mógłby ten kawałek spokojnie włączyć także do swojego repertuaru.
Niesamowity galopujący neoklasyczny Iced Wind of the North to popis obu wokalistów w duecie. Teraz ten pęd jest dziełem nie tylko gitary, ale sekcji rytmicznej i klawiszy. Dorzucają tu do tego też pewną ilość celtyckich motywów i mamy utwór rozbudowany, a przy tym nierozłażący się na boki w meandrach pobocznych wątków. Wyciszenie w nastrojonym emocjonalnie zaśpiewanym My Eternal Flame i znów wirtuozerski popis Petrossiego w Troops of Avalon. Ta energia gitarowa ogromna i Malmsteen tyle serca w takie zagrywki to raczej nigdy nie wkładał. Ciekawie akcenty są w tym utworze rozłożone, bo te najszybsze partie to tylko Petrossi. A te wolniejsze to po raz kolejny wyborny śpiew Valhalli Jr. Napracował się on i to bardzo na tym LP.

Napracowali się wszyscy, ale warto było. Wykonanie i jego staranność podkreśla bardzo dobra produkcja i nawet gitara Petrossiego brzmi zupełnie inaczej niż ta Yngwiego dla przykładu.
Melodia, emocja, wirtuozeria. To mamy w tym ostatnim kawałku. Mamy także wysmakowane i wycyzelowane power metalowe brzmienie, a mix znakomitego francuskiego fachowca Didiera Chesneau bezbłędny.
To mamy też na całej płycie. Płycie niemal doskonałej, swoistej w klimacie i specyficznym, nienachalnym korzystaniem z metalowej neoklasyki.


Ocena: 9.5/10

29.07.2008
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Iron Mask - przez Memorius - 21.06.2018, 19:51:08
RE: Iron Mask - przez Memorius - 21.06.2018, 19:52:03
RE: Iron Mask - przez Memorius - 21.06.2018, 19:54:04
RE: Iron Mask - przez Memorius - 21.06.2018, 19:54:52
RE: Iron Mask - przez Memorius - 28.09.2018, 14:45:37
RE: Iron Mask - przez Memorius - 29.04.2019, 17:30:27
RE: Iron Mask - przez Memorius - 10.11.2020, 21:26:07

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości