Megadeth
#3
Megadeth - Peace Sells... But Who's Buying? (1986)

[Obrazek: R-1302358-1283657756.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Wake Up Dead 03:41
2. The Conjuring 05:04
3. Peace Sells 04:04
4. Devil's Island 05:06
5. Good Mourning / Black Friday 06:42
6. Bad Omen 04:05
7. I Ain't Superstitious (Willie Dixon cover) 02:46
8. My Last Words 04:48

Rok: 1986
Gatunek: Thrash metal/speed metal
Kraj: USA

Skład:
Dave Mustaine - śpiew gitara, wokal
Chris Poland - gitara
David Ellefson - bas, śpiew
Gar Samuelson - perkusja


"Rudy" po podpisaniu kontraktu z Capitol Records nieco ochłonął, trochę, ale tylko trochę wziął się w garść i nie trwoniąc zanadto przeznaczonych na produkcję środków, wespół z Randy Burnsem wyprodukował "Peace Sells...", nagrany w tym samym składzie co poprzednio.  Tym razem swoją złość skierował na problemy społeczno-polityczne USA i świata i wyraził to w zjadliwych i odważnych tekstach, wyśpiewanych, czy raczej wyartykułowanych w charakterystyczny dla niego sposób.

Klarowność produkcji ujawniła ogromną liczbę smaczków w postaci wycyzelowanych duetów gitarowych, pojedynków z Polandem, pirotechnicznych popisów w solówkach i wspaniałej gry sekcji rytmicznej, gdzie oczywiście na plan pierwszy wysuwają się wyborne partie basu Ellefsona. Jeśli określenie techniczny, wysokoenergetyczny thrash metal cokolwiek znaczy, to na pewno tym właśnie wypełniony jest ten LP. Zabrakło jednak jednej rzeczy, która pozostawiła ten LP w dalekim cieniu "Master Of Puppets" z tego samego roku. Mustaine nie miał po prostu pomysłu na rozpoznawalność i chwytliwość swoich kompozycji.
Od Wake Up Dead po Devil's Island mamy do czynienia z pełnym maestrii graniem, z którego pod względem realnej przyswajalności jakieś większe wrażenie robi tylko rozwinięcie Devil's Island z rewelacyjnym riffowaniem, a uporczywe pytanie "But Who's Buying?" zatraca się gdzieś w natarczywości przekazu. Jeśli Good Mourning jest nudnawe, to Black Friday jako rozwinięcie z kolei genialne w swej precyzyjnej mocy, ale to właśnie jest dowód na kompozycyjną niekonsekwencję Mustaine'a. Niezwykle pozytywnie zaskoczył jednak w często niedocenianym My Last Words, moim zdaniem najdoskonalszym i najbardziej rozpoznawalnym kawałku z tego LP. W pewnym stopniu ten utwór wyprzedza epokę muzyki Mustaine'a, która nadeszła dopiero wraz z "Countdown To Extinction". Ciekawe, jak za brzmiałby z Friedmanem iw tamtej oprawie dźwiękowej... Ta szybka melodyjna część z solem i chórkami jest jednym najznakomitszych dokonań MEGADETH. I tym razem kapitalnie został dobrany cover I Ain't Superstitious. Tak się robi covery zupełnie innej gatunkowo muzyki. Właśnie tak, bo sama idea przekazu Dixona została zachowana. Wystarczy posłuchać oryginału.

Produkcja bez zarzutu (ten sound gitar i wyrazistość basu!), wykonanie karkołomne.
Czegoś jednak zabrakło, choć ten LP definitywnie wskazał MEGAETH jako jedną w największych nadziei amerykańskiej sceny thrashmetalowej.


Ocena: 7,5/10

new 1.07.2018
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Megadeth - przez Memorius - 23.06.2018, 20:26:19
RE: Megadeth - przez Memorius - 01.07.2018, 10:55:19
RE: Megadeth - przez Memorius - 01.07.2018, 11:41:43
RE: Megadeth - przez Memorius - 01.07.2018, 12:53:57
RE: Megadeth - przez Memorius - 01.07.2018, 14:09:10
RE: Megadeth - przez Memorius - 01.07.2018, 15:24:03
RE: Megadeth - przez Memorius - 01.07.2018, 16:50:23
RE: Megadeth - przez Memorius - 01.07.2018, 18:01:46
RE: Megadeth - przez Memorius - 08.08.2018, 13:35:27
RE: Megadeth - przez Memorius - 09.10.2018, 17:51:34
RE: Megadeth - przez Memorius - 09.10.2018, 19:01:37
RE: Megadeth - przez Memorius - 09.10.2018, 20:04:50
RE: Megadeth - przez Memorius - 09.10.2018, 21:37:22
RE: Megadeth - przez Memorius - 09.10.2018, 22:50:35
RE: Megadeth - przez Memorius - 10.10.2018, 13:15:00
RE: Megadeth - przez Memorius - 02.09.2022, 20:16:01

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości