Metal Law
#2
Metal Law - Night Of The Wolf (2007)

[Obrazek: R-2403931-1466200278-5521.jpeg.jpg]

tracklista:
1.March of the Law 01:18
2.Hunter and Prey 04:11
3.Night of the Wolf 05:49
4.Positive Pain 04:45
5.Slaying Creature 03:46
6.Raise Your Fist 06:33
7.Infesting Beliefs 04:03
8.Thin Guy 06:14
9.The Old Man 05:14
10.Metal or Die 03:59
11.Master of Thunder 07:16

rok wydania: 2007
gatunek: heavy metal
kraj: Niemcy

skład zespołu:
Karsten Degling - śpiew, gitara
Thomas Parchem - gitara
Michael Dobbertin - gitara basowa
Ingo Creß - perkusja


Początki tego zespołu sięgają roku 1997, gdy zaczynał pod nazwą REUDIG. Coś nagrać zdołali w 2004, ale było to tylko skromne demo CD, wydane własnym nakładem. Potem nazwa została zmieniona na RAPID FIRE, ale ponieważ tą nazwą posługiwały się i inne zespoły, ostatecznie od 2006 ta ekipa występuje pod szyldem METAL LAW. Grupa pochodzi Berlina, choć w zasadzie to heavy metal, w jakim celują zespoły z Zagłębia Ruhry.

Ten ich pierwszy album zainteresował olscholoową niemiecką wytwórnię Battle Cry Records, która wydała go w styczniu 2007 roku i dobrze się stało, bo pojawił się w ten sposób na oficjalnej niemieckiej solidny zespół grający tradycyjny heavy metal, podtrzymujący nieprzerwany od dziesięcioleci łańcuch true metalowego grania Made In Germany, które nie zaginęło nawet w dramatycznych dla takiej muzyki latach 90 tych XX wieku i w Niemczech zawsze miało się dobrze.
Tu nic nowego nie ma, tak jak nic nowego nie ma w muzyce METAL INQUISITOR, i jest klasyczne w tekstach i riffach wręcz do bólu, ale dzięki dobrym melodiom atrakcyjne.
Bo atrakcyjne są dynamiczne i zagrane w szybkich tempach heavy7 metalowe numery takie jak Hunter and Prey czy Night of the Wolf. Jest tu ta przyjemna dla ucha niemiecka prostota i konkretna melodia, a w tej drugiej kompozycji nawet gitarowe maidenowskie ozdobniki. Jest wokalista Karsten Degling, który przecież wie, że nie jest mocarzem głosu, ale ma w swoim głosie true metalowy pazur i umie go wyciągnąć gdy to konieczne. Grzmiąca perkusja, zdecydowane pochody basowe i solidna gra gitarzystów to fundament, na którym ten album został zbudowany. METAL LAW przestrzega pewnego bardzo ważnego Metalowego Prawa. Żeby być atrakcyjnym poza Niemcami, nie można być nadmiernie topornym. To wolno tylko GRAVR DIGGER. Dlatego METAL LAW jest drapieżny, ale zarazem elegancki na swój sposób w tym co robi. To słychać w dosyć pompatycznym Positive Pain, pełnym zgrabnych riffów  w średnim tempie, chórków łagodnych, aczkolwiek zdecydowanie męskich oraz wysmakowanym planem drugim, ale także znacznie szybszym Slaying Creature z kapitalnie ustawiony wokalem w przestrzeni. Tu nie ma toporności, tu jest pomysł na aranżację, nawet taką podchodzącą w pewnych aspektach pod IRON MAIDEN. Pytanie, czy ci gitarzyści realnie coś potrafią, rozwiewa ich pojedynek solowy w tej kompozycji. Pierwsza klasa!
Jest tu i pewna dawka true narracji, zresztą bardzo dobrych, jak w Raise Your Fist stylizowanych na MANOWAR, także opcji mocnego akcentowania metalicznym basem. Tu ta ekipa przypomina w tym inny niemiecki zespół MESSENGER z wczesnego okresu działalności. Twarde, ale nie toporne interpretowanie epickiego heroicznego heavy metalu.
Są i kompozycje nieco słabsze, dosyć powszednie w niemieckim metalu, jak Infesting Beliefs czy też raczej bezbarwna ballada Thin Guy, gdzie też i Deglingowi brakuje trochę wokalnego talentu, by nadać temu właściwy wymiar. Lekki mrok w melodyjnym The Old Man to najlepsze z tej kompozycji, podobnie jak prostolinijny patos w rycerskim, sławiącym metal Metal or Die.
Najbardziej rozbudowany numer Master of Thunder, z efektami specjalnymi i energiczną epicką narracją zostawili na koniec i pozostawia on jak najlepsze wrażenie. Nie jest to może arcydzieło tradycyjnego heroicznego grania, ale numer solidny, czytelny, z wyrazistą melodią, zdecydowanie niemiecki w formie i taki mocno teutoński w przekazie.

Produkcja takich albumów bywa w Niemczech różna i jest zazwyczaj dobra. Tu jest bardzo dobra i czuje się moc gitar oraz głośny bas i świetnie ustawioną perkusję. W produkcji żadne sławy nie uczestniczyły, ale profesjonalizm jest pełny. Solidny, udany debiut grupy, która jeszcze da o sobie znać w niedalekiej przyszłości.

ocena 7,7/10

new 15.09.2019
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Metal Law - przez Memorius - 23.06.2018, 21:26:08
RE: Metal Law - przez Memorius - 15.09.2019, 13:46:17
RE: Metal Law - przez Memorius - 15.09.2019, 19:33:43

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości