Motörhead
#17
Motörhead - Kiss Of Death (2006)

[Obrazek: R-1477514-1514572147-3273.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Sucker (2:59)
2. One Night Stand (3:07)
3. Devil I Know (3:01)
4. Trigger (3:53)
5. Under The Gun (4:46)
6. God Was Never On Your Side (4:22)
7. Living In The Past (3:46)
8. Christine (3:43)
9. Sword of Glory (3:58)
10. Be My Baby (3:42)
11. Kingdom of the Worm (4:09)
12. Going Down (3:36)

Rok wydania: 2006
Gatunek: Heavy metal
Kraj: Wielka Brytania

Skład zespołu:
Ian "Lemmy" Kilmister - gitara basowa, śpiew
Phil Campbell - gitara
Mikkey Dee - perkusja

gościnnie:
C.C. Deville - gitara w 6
Mike Inez - bas w 5

Aby tradycji w regularnym wydawaniu albumów co dwa lata stało się zadość, MOTORHEAD w 2006 proponuje fanom kolejną płytę, którą Steamhammer wydałw końcu sierpnia 2006.
Jak zwykle poprzedzały ją zapewnienia o hektolitrach piwa, rokendrola i motocyklowych spalin, jednak poprzednie lata i poprzednie albumy nie bardzo świadczyły o najwyższej formie tej ekipy, a przede wszystkim jej lidera. Pewne zmęczenie materiału już o sobie dawało znać, tyle że skrzętnie przykrywane doświadczeniem i muzycznym cwaniactwem zawsze niemal pozwalało uniknąć porażki.

Tym razem wydawało się, że wreszcie grupa nawiąże do chlubnych tradycji "We Are Motorhead" z 2000 roku, bo otwarcie "Kiss Od Death" jest imponujące.
Sucker to trzy minuty morderczej jazdy bez trzymanki tyłem na rozpędzonym harleju i to ten chuligański w ryczącej gitarze i młócącej perkusji MOTORHEAD, jaki kochają fani. One Night Stand to wolniejszy kawałek, przebojowy, roztańczony i bardzo melodyjny, no i przy tym urzekający prostotą, jaka jest główną siłą tego bandu. Znów znacznie ostrzej w Devil I Know także opartym na nieskomplikowanym motywie głównym i z solowymi zagrywkami basu. Trigger już takiego wrażenia nie robi, choć kilka pierwszych sekund to jedna z ciekawszych zagrywek MOTORHEAD w ciągu kilku poprzedzających lat. Za to zagrany w średnim tempie Under The Gun to taki najprawdziwszy melodyjny, brutalny i bujający MOTORHEAD, gdzie bas w tle chuligańsko wcina się w spokojne riffowanie gitarzysty. Do tego mamy świetne, złożone sola Campbella zagrane jakby od niechcenia i to jest właśnie TO. Następnie urzeka ciepłą melodią God Was Never On Your Side z wokalem Kilmistera jak z 1916 i pięknym "płynącym" refrenem pełnym rockowego żaru. Kompozycja ta jest przygotowana z ogromną dbałością o szczegóły i plan drugi i tak do tej pory tego w zasadzie nigdy nie robili. Wzruszający, szczery numer i jeden z najlepszych utworów MOTORHEAD w tej stylistyce jak nagrali.
Można by rzecz, kapitalny album i brawa przy otwartej kurtynie. Niestety jednak nie. Living In The Past jest jeszcze dobrym kawałkiem, może bez historii, ale sprawnie odegranym motorheadem w średnim tempie podobnie jak Christine w stylu Angel City, tu jednak melodia w refrenie jest zupełnie pozbawiona chwytliwości, którą motyw główny niewątpliwie posiada. Ta sama historia jest ze Sword Victory, który ma charakter klasycznej kompozycji heavy metalowej odegranej riffami MOTORHEAD, ale gdzieś ta początkowa atrakcyjność się rozmywa wśród kilku motywów, jakie się pojawiają potem i ostatecznie jest to co najwyżej dobry, stosunkowo miękki numer jak na te wojenne kawałki, jakie Kilmister umieszcza na każdej niemal płycie.
Be My Baby bardzo słaby, ubogi w treść muzyczną, a w refrenie przypominający prymitywne amerykańskie kompozycje glam rockowe. Równie niewiele wnosi klasyczny kilmisterowski ponury zamulacz Kingdom Of The Worm, który tylko tym się różni od innych, jakimi już zamulał poprzednie płyty, że został zagrany nieco szybciej. Na zakończenie jeszcze Going Down, gdzie w tekście słowo "rock'n'roll" przewija się często, ale takiego prawdziwego rokendrola, jakim raczył MOTORHEAD, jest tu mało.

Płyta z dziwnie ustawioną tracklistą, na której najlepsze kompozycje znalazły się w pierwszej części, a pozostała przestrzeń albumu została zapełniona kilmisterową szarzyzną. Kto wie, gdyby ten LP został okrojony do starych motorheadowych standardów czasowych i pozbawiony kompozycji przeciętnych, ciągnących w dół, można by mówić o hicie na miarę "We Are Motorhead". Tym bardziej że wykonanie jest bardzo dobre, słychać, że wszyscy mają chęci i entuzjazm, a Kilmister jest w bardzo dobrej dyspozycji. Campbell znów w wielu miejscach czaruje graniem wyrastającym ponad potrzeby prostego przybrudzonego motocyklowego rocka, a Dee gra z ogromną precyzją i pewnością siebie.
Brzmieniowo zaproponowano też coś trochę innego, jest ostrzej, większa głębia i zróżnicowanie drugiego planu i pod tym względem płyta jest lepsza od kilku poprzednich.
Jednak zestaw kompozycji jest nierówny, a skomasowanie utworów słabszych na końcu w znacznej mierze niweluje plusy z niszczącej pierwszej połowy albumu.
Niefortunnie to wyszło.


Ocena: 7/10


19.09.2007
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Motörhead - przez Memorius - 24.06.2018, 07:15:28
RE: Motörhead - przez Memorius - 24.06.2018, 07:17:26
RE: Motörhead - przez Memorius - 24.06.2018, 07:18:31
RE: Motörhead - przez Memorius - 24.06.2018, 07:19:35
RE: Motörhead - przez Memorius - 24.06.2018, 07:20:54
RE: Motörhead - przez Memorius - 24.06.2018, 07:22:20
RE: Motörhead - przez Memorius - 24.06.2018, 08:30:30
RE: Motörhead - przez Memorius - 24.06.2018, 08:36:14
RE: Motörhead - przez Memorius - 24.06.2018, 08:37:14
RE: Motörhead - przez Memorius - 24.06.2018, 08:38:59
RE: Motörhead - przez Memorius - 24.06.2018, 08:40:08
RE: Motörhead - przez Memorius - 24.06.2018, 08:41:11
RE: Motörhead - przez Memorius - 24.06.2018, 08:42:02
RE: Motörhead - przez Memorius - 24.06.2018, 08:43:35
RE: Motörhead - przez Memorius - 24.06.2018, 08:44:21
RE: Motörhead - przez Memorius - 24.06.2018, 08:45:13
RE: Motörhead - przez Memorius - 24.06.2018, 08:45:58
RE: Motörhead - przez Memorius - 24.06.2018, 08:47:51
RE: Motörhead - przez Memorius - 24.06.2018, 08:49:00
RE: Motörhead - przez Memorius - 28.09.2018, 20:38:33
RE: Motörhead - przez Memorius - 04.12.2018, 18:58:19
RE: Motörhead - przez Memorius - 26.09.2020, 08:49:34

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości