Overdrive (Swe)
#3
Overdrive (Swe) - Swords and Axes (1984)

[Obrazek: R-1390971-1425036424-9921.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Dream Away 04:27
2. Black Revenge 05:46
3. Fighting Man 05:43
4. Burn in Hell 05:59
5. Swords and Axes 05:32
6. Living in Sin 05:32
7. Mission of Destruction 03:56
8. Ode to Juliet 00:52
9. Broken Hearted 06:29

Rok wydania: 1984
Gatunek: Heavy Metal
Kraj: Szwecja

skład zespołu:
Pelle Thuresson - śpiew
Janne Stark - gitara
Kjell Jacobsson - gitara
Kenth Ericsson - gitara basowa
Kenta Svensson - perkusja


Ponieważ sprzedaż pierwszej płyty "Metal Attack" szła dobrze, to wytwórnia Planet Records zdecydowała się wydać także i drugi album OVERDRIVE w roku 1984.

Tym razem grupa postanowiła zagrać coś bardziej własnego i kopiowania grup brytyjskich jest dużo mniej. Słychać to już w Dream Away, jednak to heavy metal mało wyrazisty i ta nowa recepta nie zawsze się tu sprawdza, zresztą podobnie jak w rytmicznym, pełnym ciężkich riffów Black Revenge. Te melodie są mało chwytliwe... Lepiej to wygląda w obudowanym dwu kanałowymi atakami solowymi gitar Fighting Man, tyle że trywialny rock/metalowy refren zabija atmosferę tworzoną przez te gitarowe ornamentacje nieco w stylu BLACK SABBATH. To samo można powiedzieć o surowym i psychodelicznym Burn in Hell, pełnym dramatycznych wysokich wokali Thuressona i onirycznych partii metalicznego basu na zakończenie.
Zapewne najbardziej znaną jest kompozycja tytułowa, potężny speedowy heroiczny atak dwóch gitar i ten numer jest znakomity i wywarł z pewnością ogromny wpływ na styl ENFORCER ponad ćwierć wieku później. Speed heavy moc!
Ogólnie druga część płyty jest lepsza. Na pewno za bardzo dobry można uznać heavy metalowo epicki Living in Sin, pięknie też od basowej szarży zaczyna się Mission of Destruction, szybki i odważny gitarowo, ale znów trochę zawodzi sama melodia. Zagrany na gitarach akustycznych Ode to Juliet stanowi wstęp do delikatnego poetyckiego songu Broken Hearted, który jednak drugiej mocniejszej części pozostawia pewien niedosyt, choć apokaliptyczna końcówka jest interesująca.

Zdecydowanie głównymi bohaterami są tym razem grający kreatywnie i z fantazją obaj gitarzyści i to ich gra nadaje ton całości. Nieco lepiej też śpiewa Pelle Thuresson, a już na pewno z większą metalową energią. Produkcyjnie nieźle, na poziomie płyty poprzedniej, a w brzmieniu samych gitar nawet lepiej, bo są nieco bardziej wyraziste.Z powodów technicznych i organizacyjnych OVERDRIVE zostaje rozwiązany w roku 1985. Na tym jednak historia grupy się kończy, bo na fali zainteresowania tradycyjnym heavy metalem  w wieku XXI  jeszcze powrócą...

ocena 7,5/10

new 5.10.2019
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Overdrive (Swe) - przez Memorius - 24.06.2018, 15:07:08
RE: Overdrive (Swe) - przez Memorius - 05.10.2019, 21:19:35
RE: Overdrive (Swe) - przez Memorius - 05.10.2019, 22:10:44
RE: Overdrive (Swe) - przez Memorius - 24.10.2019, 19:42:31

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości