Magistarium
#3
Magistarium - Dreamlord Opera (2022)

[Obrazek: 1045003.jpg?5303]

Tracklista:
1.No World Without Hero 05:41
2.Into the Storm 04:55
3.Higher and Higher 04:46
4.Dreamlord Opera 07:01
5.Invincible 04:48
6.To the Gates of Hell 05:25
7.Lonely Star 05:35
8.New Reality 04:54
9.The Final Curtain 05:01
10.The Tempter 04:12

CD2 zawiera te same kompozycje wersji rosyjskojęzycznej

Rok wydania: 2022
Gatunek: symphonic power metal
Kraj: Niemcy

Skład zespołu:
Oleg Rudych - śpiew, instrumenty klawiszowe
Michaił Piesin - gitara
Ingo Lühring - gitara basowa
Sebastian Busch - perkusja
Volker Brandes - instrumenty klawiszowe


Na płyty takich zespołów jak MAGISTARIUM, twórcy wspaniałego "War for All and All for Won" czeka się po prostu z niecierpliwością. Cierpliwość nagrodzili 1 czerwca, gdy nakładem własnym przedstawili "Dreamlord Opera". Ponownie jest dwupłytowy zestaw z drugim CD z utworami w wersji rosyjskojęzycznej.

Grupa podąża w tym samym muzycznym kierunku co w roku 2019, choć ogólnie jest nieco ciężej i nieco mroczniej. Jednak to żaden tam dark, refreny pozostają chwytliwe, rytmiczne i nad wyraz zgrabnie rockowo skonstruowane, a armia gości w chórkach i wokalach pobocznych wszystko dodatkowo świetnie ubarwia. Oleg w formie równie wysokiej jak poprzednio, Misza gra wyśmienite sola i czasem nawet by się chciało, żeby trwały nieco dłużej. Gustowne wstępy i interludia symfoniczne wyszły Volkerowi znakomicie, a warto także nadmienić, że dla kilku utworów (“Into The Storm”, “To The Gates Of Hell”, “Dreamlord Opera”) symfoniczne aranżacje przygotował Louis Viallet.
Rozpoczyna się to No World Without Hero w stylu POWERWOLF, choć pewnie nietrudno zauważyć, że w ultra chwytliwym refrenie chóralnym mocno pobrzmiewa także SABATON. Tak, są w formie, to słychać od razu. Fantastyczna, niemal bezczelna pewność siebie w rozgrywaniu tego wszystkiego jest potężną bronią MAGISTARIUM. Do tego jest to tak dopracowane w najdrobniejszych szczegółach, tak przemyślane w każdej sekundzie, a równocześnie tak bogate formalnie, że tego przepychu za pierwszym razem w pełni nie da się ogarnąć. Piękne bogactwo. No tak, mroczniej oczywiście w szybkim Into the Storm, tu świetne gęste partie perkusji wzmacniają część symfoniczną, ogólnie sieją melodyjne, niemal gotyckie zniszczenie.
Dostojnie rozbrzmiewa Higher and Higher z organowym, krótkim wstępem (jak POWERWOLF!) i tu postawili na klimat i marszowy bojowy styl muzycznej wypowiedzi. Świetne, po prostu świetnie. Dreamlord Opera to opowieść epicka sama w sobie, takie kompozycje zazwyczaj stanowią centralny punkt albumu i tu jest podobnie. Rozmach symfoniczny, chóry, dramatyzm wagnerowski, narracje (jako Dreamlord Michael Urowski) i przepiękne romantyczne solo Miszy. Och, tu jego się słucha i słucha!
I moc, ogromna moc power symphonic w Invincible, mrok. posępność i niszczący po prostu refren, refren na miarę tego z Rising from the Ashes tyle, że naturalnie z większą dawką Ciemności. Kapitalne! W spokojnym tempie, ultra symfonicznie, rozgrywają To the Gates of Hell i stosunkowo ponura, gotycka atmosfera jest lekko rozjaśniana przez chóry, refren pozostaje mocny i owiany nutą tajemniczego niepokoju. Tym razem MAGISTARIUM nie ustrzegł się banalności i to zaskakuje. Lonely Star jest jako łagodny, metalowy, balladowy bardzo przeciętny, ponadto nie podoba mi się jak to zaśpiewał tym razem Rudych. Banalny, naiwny w gruncie rzeczy utwór, pewnie na rockowe listy przebojów... Jedno potknięcie niewiele zmienia. Zaraz potem pojawia się New Reality, umiarkowanie posępny i wspaniały w refrenie w charakterystycznej dla MAGISTARIUM aranżacji wielogłosowej, a następnie The Final Curtain. Tu gościnnie, jako dodatkowe głosy w wokalnych dialogach pojawili się Doreen Fleck (HEAVEN’S GUARD) i Aliona Mażhorowa oraz Daniel Sibert (INQUIRING BLOOD) i Alexander Abramovic. Bogate, wielogłosowe harmonie wokalne i tym razem coś w stylu symphonic/gothic wysokiej próby w manierze bardziej rockowej. Finałem jest The Tempter, mocny w zasadzie power metalowy w niemal czystej postaci, gdzie gitara ma znaczenie pierwszoplanowe, a inne instrumenty ją wspierają. A masywność riffowa godna BRAINSTORM.

Sound jest wspaniały tak w opcji mixu przestrzennego, krystalicznie przejrzystego, jak i masteringu. Każdy instrument brzmi lepiej niż można by oczekiwać, może nawet lepiej, niż w roku 2019. Tak, to Mistrz Jacob Hansen po raz kolejny wyczarował to wszystko w swoim studio. No, te bębny, po prostu Majstersztyk!
Co tu dużo mówić w podsumowaniu. Zjawiskowy zespół i tyle. Arcymistrzowie!


ocena: 9,6/10

new 8.06.2022

Podziękowania dla zespołu MAGISTARIUM za udostępnienie tego albumu.
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Magistarium - przez Memorius - 24.06.2018, 15:36:01
RE: Magistarium - przez Memorius - 03.09.2019, 15:13:57
RE: Magistarium - przez Memorius - 08.06.2022, 20:31:34

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości