Running Wild
#11
Running Wild - Black Hand Inn (1994)

[Obrazek: R-2475282-1338218209-3708.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. The Curse 03:15
2. Black Hand Inn 04:32
3. Mr. Deadhead 04:02
4. Soulless 04:57
5. The Privateer 04:21
6. Fight the Fire of Hate 06:38
7. The Phantom of Black Hand Hill 06:25
8. Freewind Rider 05:15
9. Powder & Iron 05:18
10.Dragonmen 05:42
11.Genesis (The Making and the Fall of Man) 15:18
12.Poisoned Blood 03:42

Rok wydania: 1994
Gatunek: Heavy Metal
Kraj: Niemcy

Skład zespołu:
Rolf Kasparek - śpiew, gitara
Thilo Hermann - gitara
Thomas "Bodo" Smuszynski - gitara basowa
Jörg Michael - perkusja


Choć RUNNING WILD w pierwszej połowie lat 90tych odnosił niekończące się sukcesy, a może właśnie dlatego, doszło w grupie do rozłamu. Kasparek  w 1993 podziękował za współpracę Morganowi i Schwarzmannowi, którzy założyli własny zespół grający podobną muzykę, pod wiele mówiącą nazwą X-WILD.
Sam Kasparek nie miał większych problemów z ich zastąpieniem. Do RUNNING WILD dołączyli - znakomity i uznany gitarzysta Thilo Hermann oraz równie wybitna postać niemieckiego metalu perkusista Jörg Michael, który wcześniej, a także później, grał z najlepszymi jak choćby w AXEL RUDI PELL, a tym momencie pożegnał się po krótkim epizodzie 1993-1994 z reaktywowanym GRAVE DIGGER. Ciekawostką jest fakt, że  Hermann i Michael grali kilka lat wcześniej przez niedługi czas razem w słynnym MEKONG DELTA. Trzeba powiedzieć, że ukształtował się fantastyczny skład RW, który będzie rządził niemieckim heavy metalem do końca stulecia.
Już w marcu 1994 Noise Records wydaje album "Black Hand Inn", pierwszy owoc współpracy nowego składu RUNNING WILD.

Efekt przechodzi wszelkie oczekiwania i okazuje się, że Kasparek odpalił potężną bombę, przygotowaną całkowicie samodzielnie, bez pomocy pozostałych członków grupy. Długie, mroczne intro The Curse jest wstępem do heavy metalu zdecydowanie kasparkowego, ale takiego naznaczonego właśnie piętnem mroku, tajemniczości i melodyjnej posępności. Hermann jest gitarzysta znacznie bardziej zaawansowanym technicznie niż Morgan, to słychać, podobnie zresztą słychać co tu robi Michael. Kasparek znalazł się w otoczeniu bardzo wysokiej klasy muzyków, ponad jego poziomem, ale sam dał z siebie wszystko, a może jeszcze więcej jako wokalista i jest to jeden z najlepiej zaśpiewanych przez niego albumów. Do tego fantastycznie wspiera go w backing vocalach Thomas Rettke z HEAVENS GATE, a ten to śpiewać naprawdę potrafi.
Przesuwa się killer za killerem, a potem jeszcze i jeszcze.
Najpierw piracki, tawernowy Black Hand Inn w najbardziej klasycznym stylu, potem przepotężny bardziej classic heavy Mr. Deadhead i pierwszą trójkę zamyka Soulless i tu RW dewastuje w wolniejszym tempie. No i te przejścia i ten niesamowity, niezapomniany refren! Rytmika tej kompozycji podnosi ciśnienie.
The Privateer powala na kolana. Kogo nie powala, ten się po prostu nie zna na metalu. Michael, potem gitarzyści, a potem Kasparek. Co za lekkość w rozwijaniu tego szybkiego piracko-bojowego potwora! Zgranie gitarzystów jest tu godne najwyższego szacunku. To wcale nie są takie proste rzeczy do zagrania, jak się wydaje po melodii głównej, miodnej i niezapomnianej. Potem trochę melodyjnego mroku i fantastycznych długich gitarowych wybrzmiewań w kroczącym Fight the Fire of Hate, a potem przepiękny, dynamiczny i epicko interesujący The Phantom of Black Hand Hill, z mocnym po części krzyczanym pirackim refrenem.
Potem kolejna słynna trójka i włóczą po ziemi w super energicznym Freewind Rider z przebojową, na poły piracką melodią. Za nim ultra killer, rozpędzony bojowy i morski Powder & Iron. Te gitary, te chórki i ten przyspieszający refren. Tak, po prostu miazga! I wreszcie dewastujący, ciężki Dragonmen, gdzie wstępną partię fletu zagrał zmarły w roku 2007 Ralf Nowy, który pogrywała na podobnych instrumentach na płytach RUNNING WILD już wcześniej. Czasem toczą się dyskusje wokół monumentalnego kolosa Genesis (The Making and the Fall of Man). To doskonała kompozycja, ale przychylam się do opinii, że trochę za długa i efekt wysycenia tak dobrze dobrany w Treasure Island tu został przedobrzony. Tak na dobrą sprawę to wszystko powiedzieli w dziesięć minut i to by wystarczyło. Niemniej jest to z pewnością jedna z najbardziej ambitnych kompozycji w dorobku RW. Poisoned Blood jest stosunkowo krótki, typowy bardziej może dla stylu z albumu "Blazon Stone" i traktowany jest numer bonusowy, bo na wydanej w tym samym dniu wersji wytwórni EMI się nie znalazł. Bardzo dobry, choć może nieco słabszy od reszty.

Co za moc wykonania i co za moc soundu! Siła gitar wgniata w ziemię - tak siła, a nie ciężar, choć ten także jest niebagatelny i wzmocnione to jest fantastyczną ostrością, szczególnie gitary Thilo. Perkusja Michaela jest na tym albumie po prostu fenomenalna i co najważniejsze słychać ją w każdym momencie. Tym razem mix mastering i inżynieria dźwięku to działka guru Karla Rudolfa Bauerfeinda, który robił to dla BLIND GUARDIAN, dla HELLOWEEN, dla ANGRA, dla GAMMA RAY, dla SAXON i długo by jeszcze wymieniać. Perła, brylant pod względem produkcji w dyskografii RUNNING WILD.
W zdominowanym przez grunge i death metal roku 1994 RUNNING WILD przynosił słuchaczom klasycznego metalu ogromną radość. Wbrew temu co się czasem teraz mówi, klasyczny metal nigdy nie umarł dla publiczności, bo zawsze żył w ich sercach. A RUNNING WILD dawał nadzieję, że lepsze czasy jeszcze wrócą.


ocena: 9,9/10

new 1.04.2019
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Running Wild - przez Memorius - 25.06.2018, 10:58:16
RE: Running Wild - przez Memorius - 25.06.2018, 10:59:04
RE: Running Wild - przez Memorius - 25.06.2018, 10:59:52
RE: Running Wild - przez Memorius - 25.06.2018, 11:00:43
RE: Running Wild - przez Memorius - 25.06.2018, 11:02:10
RE: Running Wild - przez Memorius - 21.09.2018, 21:31:52
RE: Running Wild - przez Memorius - 30.10.2018, 20:09:47
RE: Running Wild - przez Memorius - 01.02.2019, 19:20:20
RE: Running Wild - przez Memorius - 14.02.2019, 19:14:31
RE: Running Wild - przez Memorius - 31.03.2019, 20:53:14
RE: Running Wild - przez Memorius - 01.04.2019, 21:40:58
RE: Running Wild - przez Memorius - 23.07.2019, 22:51:21
RE: Running Wild - przez Memorius - 29.07.2019, 17:11:13
RE: Running Wild - przez Memorius - 10.08.2019, 20:28:07
RE: Running Wild - przez Memorius - 23.08.2019, 17:01:36
RE: Running Wild - przez Memorius - 15.09.2019, 12:30:44
RE: Running Wild - przez Memorius - 29.10.2021, 19:42:45

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości