Running Wild
#15
Running Wild - Rogues en Vogue (2005)

[Obrazek: R-6593101-1500113663-2255.jpeg.jpg]

Tracklista: (limited edition)
1. Draw the Line 04:11
2. Angel of Mercy 04:44
3. Skeleton Dance 04:25
4. Skull & Bones 06:23
5. Born Bad, Dying Worse 04:17
6. Black Gold 04:16
7. Soul Vampires 03:53
8. Rogues en Vogue 04:45
9. Winged & Feathered 05:14
10.Dead Man's Road 03:34
11.The War 10:38
12.Cannonball Tongue 04:01
13.Libertalia 03:47

Rok wydania: 2005
Gatunek: heavy metal
Kraj: Niemcy

Skład zespołu:
Rolf Kasparek - śpiew, gitara, gitara basowa
Peter Pichl - gitara basowa (2,4,6,9)
Matthias Liebetruth? - perkusja


Kasparek jest coraz bardziej osamotniony. Na albumie "Rogues en Vogue" basista Peter Pilch zagrał już tylko w kilku utworach, natomiast kwestia perkusji jest niejasna. Podobno to Matthias Liebetruth, ale brzmi to jak po raz kolejny programowany zestaw instrumentów perkusyjnych. No, chyba że Matthias Liebetruth jest do tego stopnia bezradnym perkusistą...

Pojawienia się tego albumu w lutym 2005 roku oczekiwano bardziej na zasadzie"czy RUNNING WILD może grać jeszcze gorzej niż poprzednio?", niż jako realnego wydarzenia muzycznego. Zresztą słusznie, bo to po raz kolejny wyraz upadku zarówno Kasparka jako kompozytora, jak i słabego wykonania i raczej marnej realizacji i produkcji całości.
Zaczyna się to wszystko od dosyć wolnego i pozbawionego energii Draw the Line, a potem następuje seria kompozycji, gdzie Kasparek mieli swoje stare riffy w nieco odmiennych kombinacjach, tworząc melodie, które też już były, albo były prawie takie same, i niczego nie ma pociągającego w Angel of Mercy, Skeleton Dance, czy w mało zdecydowanym pirackim Skull & Bones, który zapewne byłby odrzucony z każdej wcześniej pirackiej płyty RUNNING WILD. Jedyna rzecz w tym godna uwagi, to przyjemne melodyjne solo gitarowe Kasparka i klasyczne przyspieszenie następujące po nim z drugim solo. Toporne jest to ogólnie jednak granie jak w Born Bad, Dying Worse zupełnie bez ikry i bez iskry. Zapewne najlepszy na płycie jest Black Gold, strawny jednak tylko jeśli się taki bardziej sztywny riffowo styl Kasparka toleruje, czy raczej lubi. Druga część płyty jest jeszcze słabsza i tu sporo grania dla grania, oklepanych riffów (Dead Man's Road), fatalnej perkusji i mdłych refrenów jak w Soul Vampires, a nawet kompletnego zagubienia jak w okropnym tytułowym Rogues en Vogue i podobnie nieudanym Winged & Feathered. Zasadniczym finałem jest w zamyśle epicki i trwający ponad 10 minut "The War" o Entencie i I Wojnie Światowej w ujęciu mało historycznym, ale to chyba najgorsza kompozycja Kasparka w tym stylu, po prostu zawstydzająca i okropnie zaśpiewana, a dodatkowo trzeba zaznaczyć, że Kasparek ogólnie śpiewa na tej płycie dosyć słabo.

Można tu wytykać ogromną liczbę potknięć w wykonaniu, ale z szacunku dla dawnych czasów przemilczę to. Można jednak wytknąć Kasparkowi, że jako bonusy na edycję limitowaną dał dwa marne numery, brzmiące zdecydowanie jak odrzuty z sesji zasadniczej, a tak zachwalane. Nieładnie! Gdyby jednak wybrać, to Libertalia jest nieco mniej toporny.
Produkcja jest słabiutka, czuć tu komputer, głuchotę w czasie doboru soundu gitary, indolencję w realizacji dźwięku w przypadku perkusji, amatorski mix i brak masteringu, bo to, co tu z tym zrobił Rainer Holst w swoim hannowerskim studio, to chyba jakiś żart lub po prostu chyba mu się nie chciało.
Czy chciało się cokolwiek Kasparkowi? Ta płyta temu przeczy, zresztą w roku 2009 lider postanowił te męki skrócić i RUNNING WILD został rozwiązany w atmosferze ogromnego smutku fanów, że legendarny band przeszedł do historii, ale i ogólnej ulgi, że podobne dzieła jak "Rogues en Vogue" nie będą psuć dyskografii zasłużonej, kultowej grupy.

Oczywiście Kasparek nie pozwolił się fanom martwić zbyt długo i reaktywował RUNNING WILD w roku 2011, nagrywając kolejne płyty.


ocena: 5/10

new 23.08.2019
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Running Wild - przez Memorius - 25.06.2018, 10:58:16
RE: Running Wild - przez Memorius - 25.06.2018, 10:59:04
RE: Running Wild - przez Memorius - 25.06.2018, 10:59:52
RE: Running Wild - przez Memorius - 25.06.2018, 11:00:43
RE: Running Wild - przez Memorius - 25.06.2018, 11:02:10
RE: Running Wild - przez Memorius - 21.09.2018, 21:31:52
RE: Running Wild - przez Memorius - 30.10.2018, 20:09:47
RE: Running Wild - przez Memorius - 01.02.2019, 19:20:20
RE: Running Wild - przez Memorius - 14.02.2019, 19:14:31
RE: Running Wild - przez Memorius - 31.03.2019, 20:53:14
RE: Running Wild - przez Memorius - 01.04.2019, 21:40:58
RE: Running Wild - przez Memorius - 23.07.2019, 22:51:21
RE: Running Wild - przez Memorius - 29.07.2019, 17:11:13
RE: Running Wild - przez Memorius - 10.08.2019, 20:28:07
RE: Running Wild - przez Memorius - 23.08.2019, 17:01:36
RE: Running Wild - przez Memorius - 15.09.2019, 12:30:44
RE: Running Wild - przez Memorius - 29.10.2021, 19:42:45

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości