Steel Seal
#2
Steel Seal - Redemption Denied (2010)

[Obrazek: R-8473083-1462292182-3744.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Burn The Sky 04:59
2. Time Stood Still 06:06
3. Crown Of Thorns 06:05
4. Holy Thursday 05:06
5. Victory In Black 04:56
6. Nevermore 05:39
7. Call To Roll 04:45
8. Lord Of The Flies 04:37
9. Evening Star 05:33
10. As Darkness Falls 05:47
11. Afterlude In D 03:32

Rok wydania: 2010
Gatunek: Melodic Heavy Metal
Kraj: Włochy

Skład zespołu:
Thomas Vikström - śpiew
Marco Valerio Zangani - gitara
Roberto Fasciani - bas
Luca Iovieno - perkusja
Adriano Rossi - instrumenty klawiszowe

Dużo czasu upłynęło, zanim ta płyta się w końcu ukazała.Wydała ją w grudniu 2010 włoska wytwórnia Underground Symphony.
STEEL SEAL, przezwyciężając ogromne trudności techniczno organizacyjne, w końcu, w grudniu 2010, zaprezentował drugi album, o którym w detalach mówiono już od dawna, jednak faktycznie nikt poza bardzo wąska grupą, zaangażowaną w przygotowanie tego LP, nie słyszał jej w całości.
STEEL SEAL to zespół gitarzysty Zangani, w którym od początku nie było stałego wokalisty. W nagraniu pierwszego albumu uczestniczył gościnnie D.C.Cooper, mówiło się nawet przez jakiś czas o jego dołączeniu do tego zespołu na stałe, ostatecznie jednak z tego nic nie wyszło. Zangani przygotował materiał na drugi LP nadal nie mając wokalisty, tym razem jednak udało się pozyskać do współpracy Thomasa Vikströma i po raz drugi pojawił się głos sławny i ceniony. Potem jednak przyszły trudne momenty, wydanie albumu stale było odkładane, minął rok 2008 i 2009. Przez jakiś czas można było odnieść wrażenie, że ta płyta się nigdy nie pojawi i pozostanie jedną z wielu, jakie nie doczekały się przedstawienia publicznie.
Byłaby to wielka szkoda, bo STEEL SEAL pokazał klasę po raz drugi.

Dzwony, głosy młodych mnichów, organy... średniowieczny początek.
Nie jednak nie epic heavy doom.
Tu jest DEEP PURPLE z lat 70-tych z turbodoładowaniem, melodic power metal, a najwięcej melodic heavy metalu, szczególnie w refrenach. Otwarcie w postaci "Burn The Sky" znakomite. Energia, klawisze z 70tych i jak poprzednio Zangani gra wybornie.
W "Time Stood Still" wykorzystamy został "starożytny" motyw orientalny, jest wolniej, bardziej uroczyście i są echa zarówno neoklasyczne, typowe dla Szwecji, jak i coś nawet ze "Stargazer" RAINBOW. Tu klasę pokazuje Vikström. On umie śpiewać takie rzeczy, czuje klimat i dominuje tam, gdzie nie dominuje Zangani. Trzeba powiedzieć jedno. Pan Thomas nigdy nie traktował swoich występów jako wokalista sesyjny jako obowiązku, który można po prostu odfajkować. Zaśpiewać, wyjechać i zapomnieć. Jego zaangażowanie jest pełne i wokalnie to jego kolejny, niezwykle udany występ, lepszy nawet niż na albumie szwedzkiego DARK ILLUSION z 2009. Pięknie wypada w melodic metalowym "Crown Of Thorns" i ta kompozycja jest bardzo bogata, rozbudowana o klawisze w tle i w pasażach na pierwszym planie oraz ekscytujące dialogi z gitarą. Balladowo rozpoczyna się "Holy Thursday", jest to jednak w dalszej części nowocześnie podana wycieczka hard rockowa w lata 70-te. Dobry utwór, jednak mimo starań Vikströma nieco statyczny. Wystarczy jednak przyspieszyć, zmasować starodawne klawisze, zagrać gitarowo pod Blackmore'a, a już przypominają się lata 80-te i RAINBOW w "Victory In Black" i Zangani gra solo, jakie zapewne by tu Ritche Blackmore też zagrał, a ataki klawiszowe są dosłownie wyjęte z tamtej epoki. No i te melodie, niby znane, ale podane w świeży sposób to bardzo mocna strona tej płyty.
Jest też miejsce na nastrojową balladę "Nevermore", przepiękny song z emocjonalnym zaangażowaniem Thomasa Vikströma i jest tylko jeden wokalista, który mógłby to zaśpiewać, powodując podobne wzruszenia - Jorn Lande. Niesamowity jest tu refren z dawnych lat i plan drugi. Niesamowite jest tu po prostu wszystko z tym uroczystym klimatem na czele.
"Call To Roll" to bardzo dobra kompozycja, przypominająca tym razem nagrania DEEP PURPLE, ale z lat 80-tych i tu słychać więcej zaproszonego tu także drugiego wokalisty, Vala Shieldona, w duetach z Vikströmem. W tym utworze Zangani pozwolił sobie na dłuższe solo, odbiegające nieco stylem od głównej melodii i daje to ciekawy efekt. Zdumiewające połączenia hard rocka i epickiego, rycerskiego heavy metalu, zagranego w średnim tempie, to "Lord Of The Flies", z mocnym basem i wykonanego z taką niewzruszoną wiarą w słuszność tego się robi, że aż podziw bierze. Na koniec Lordowskie Klawisze i to godne zwieńczenie tej kompozycji. "Evening Star" to kontynuacja tego zdumiewającego ciągu wysmakowanych power melodic metalowych killerów. No jak Zangani zdołał aż tyle tego stworzyć na jedną płytę? Tu też bardzo ładnie dobrana jest także część łagodna, rockowa, a potem gitarowa szarża Zangani.
"As Darkness Falls" to znów średniowieczny wstęp do kolejnej wariacji na temat jak połączyć purpurowy metal z epiką tradycyjnego heavy. Kolejny fantastyczny utwór z bogatymi wokalami, urzekającą melodią, gdzieś też tu słychać odwołania do tego, jak podobnych przekształceń klasyki dokonywał CORNERSTONE, ale i pierwiastki progresywne w grze gitarzysty też się przewijają. Na koniec nasycony mistycyzmem, neoklasyką i duchem zamierzchłych czasów gitarowy "Afterlude In D". Porusza swoim monumentalizmem, a jednocześnie jest bardzo oszczędny w formie, niepokojący, a nawet budzący grozę. Memento Mori.

Ta płyta to melodic metalowy majstersztyk. Swoboda wykonania, jego poziom i ogromna ilość pomysłów, jakie tu wykorzystano naprawdę budzi podziw.
Jeśli pierwsza płyta była bardzo, bardzo udana to ta po prostu ją przerasta o kolejny poziom. Zwarty, jednorodny, oparty o najlepsze wzorce z dawnych lat album z muzyką atrakcyjną we wszystkich aspektach. Zadbano o realizację i szczególnie klawisze są tu bardzo dopracowane produkcyjnie.
Jeszcze raz powtórzę - majstersztyk. Majstersztyk i brylant.


Ocena: 9.8/10

21.10.2010
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Steel Seal - przez Memorius - 27.06.2018, 16:30:50
RE: Steel Seal - przez Memorius - 27.06.2018, 16:32:27
RE: Steel Seal - przez Memorius - 21.02.2019, 17:24:38

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości