Theocracy
#3
Theocracy - Ghost Ship (2016)

[Obrazek: R-9329283-1478697676-8942.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Paper Tiger 05:13
2. Ghost Ship 04:39
3. The Wonder of It All 06:38
4. Wishing Well 05:01
5. Around the World and Back 04:57
6. Stir the Embers 04:07
7. A Call to Arms 04:39
8. Currency in a Bankrupt World 04:41
9. Castaway 04:43
10. Easter 09:53

Rok wydania: 2016
Gatunek: progressive melodic power metal
Kraj: USA

Skład zespołu:
Matt Smith - śpiew, gitara, instrumenty klawiszowe, orkiestracje
Jonathan Hinds - gitara
Val Allen Wood - gitara
Jared Oldham - gitara basowa
Shawn Benson - perkusja


Po pięciu latach THEOCRACY przedstawia nową płytę. Ulterium Records konsekwentnie podtrzymuje kontrakt z ekipą Matta Smitha, pewnie także dlatego, że THEOCRACY nagrywa dokładnie to, co, co ta christian metalowa wytwórnia chciałaby wypuszczać. Wytwórnia jest ze Szwecji, muzyka THEOCRACY też.

To, co tu grają, jest w prostej linii kontynuacją wygładzonego i ułożonego melodyjnego power metalu z kręgu NARNIA i niestety, REINXEED. Bo jak inaczej można określić styl Paper Tiger i Ghost Ship albo wolniejszego Currency in a Bankrupt World? Szybko, melodyjnie, przy czym ta melodia nie jest ani za bardzo wpadająca w ucho, ani w żadnej mierze pobudzająca jakieś emocje. Miło, grzecznie... W The Wonder of It All są pewne nadzieje na solidny power metal, bo słychać zdecydowanie mocniejsze gitary, słychać także dobry układ świeżych riffów, ale tylko do momentu, gdy pojawia się słodki wzniosły refren. Takiego naprawdę klasowe christianmetalowe zespoły amerykańskie jak STRYPER czy BLOODGOOD na pewno by nie wstawiły. W Wishing Well  dopiero gdzieś od połowy, gdy kończy się bardzo miękka część wstępna, zaczyna się coś dziać, ale to typowe granie pod AXENSTAR, DREAMLAND, EXCALION i to już było, chyba nawet dokładnie to samo... Ten jasny słoneczny melodic metal (bo już nawet nie power metal) w Around the World and Back to już naprawdę nieudane wejście na obszary ogólnie pojmowanego christian rocka i jakby co, to lepiej już STRYPER albo DANIEL BAND posłuchać. To samo można powiedzieć i bardziej tradycyjnie heavy metalowym, rytmicznym A Call to Arms. No słabe to jest po prostu, miałkie, trywialne i było sto razy. THECRACY nie ma niestety talentu do tworzenia christian metalowych hymnów, przeznaczonych do wspólnego śpiewania z publicznością. Rozbujane groove riffy i nowoczesność Stir the Embers nikogo nie zmyli, refren mówi wszystko. Najszybszy i najbardziej zdecydowanie zagrany jest do pewnego momentu Castaway, jednak i ta kompozycja rozpływa się w pedantycznie ułożonej ogólnej grzeczności.
Rozbudowane kompozycje o progresywnej budowie były zawsze wizytówką THECRACY. Tym razem takim numerem jest Easter. Rozpoczęty łagodnie balladowo rozwija się... No właśnie, czy rozwija się w ogóle? Nie bardzo. Te szybsze partie są tak ograne i nudne, że kompletnie nic nie wnoszą, część instrumentalna z elementami symfonicznymi też nieciekawa, zwłaszcza sola gitarowe. Szczypta progresywności jest tu niemal w każdej kompozycji, ale równie dobrze mogłoby tego nie być. Jest to dodatek nawet jeśli dobry, to ginący w ogólnej nijakości, może poza The Wonder of It All.

Ogólnie wykonanie tego wszystkiego jest nadspodziewane przeciętne. Doprawdy trudno kogokolwiek pochwalić, choć i zganić trudno. Absolutnie przeciętna poprawność.
Album nagrany i wyprodukowany w USA cech płyt amerykańskich nie ma właściwie. Ot, Skandynawia, ze wskazaniem na Szwecję. Ktoś mniej zorientowany mógłby powiedzieć, że to jeden zespołów ze stajni Rivela...
Nieciekawe to. Ciekawe najwyżej dla kogoś, kto uważa, że REINXEED to bardzo dobry zespół.


ocena: 6/10

new 29.12.2018
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Theocracy - przez Memorius - 27.06.2018, 19:44:15
RE: Theocracy - przez Memorius - 27.06.2018, 19:45:28
RE: Theocracy - przez Memorius - 29.12.2018, 18:24:48
RE: Theocracy - przez Memorius - 08.10.2023, 18:20:45

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości