Wolfen
#1
Wolfen - Chapter IV (2012)

[Obrazek: R-5048943-1383110106-2321.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Revolution / Evolution 05:10
2. D.F.A.J.T. 04:41
3. The One 05:57
4. Nefilim 05:42
5. Hole in the Sky 05:29
6. I Am I 04:30
7. Dolor Mundis 06:16
8. Unbroken 04:12
9. Birmingham 6 05:47
10. Soul Collector 04:57
11. White Chapel 07:25
12. Demons 06:48

Rok wydania: 2012
Gatunek: Heavy/Power Metal
Kraj: Niemcy

Skład zespołu:
Andreas von Lipinski - śpiew, bas
Björn Grüne - gitara, śpiew
Frank J. Noras - gitara, śpiew
Holger Bloempott - perkusja

To już czwarty album niemieckiego power/ thrashowego WOLFEN, który wciąż spośród grup mogących się poszczycić sporym dorobkiem pozostaje mało znany i niezbyt często wymieniany. Dzieje się tak może dlatego, że jest to od lat grupa niezależna a może dlatego, że balansując na granicy power metalu i thrashu i czasem groove nie byli nigdy do końca określeni gatunkowo i nie mogli zadowolić w pełni zwolenników wszystkich tych gatunków. Tym razem płyta została wydana przez znaną wytwórnię Pure Steel, w styczniu 2012.

Teraz, po sześciu latach przerwy przyszedł czas na "Rozdział Czwarty" i jednak tu sporo się zmieniło. Otwierający "Revolition-Evolution" to jeszcze nadal mocny power/thrashowy WOLFEN z nieco łagodniejszym refrenem, ale już "D.F.A.J.T." i szczególnie "The One" wyraźnie wskazują na nowocześniejsze granie power metalu wyrosłego na gruncie ewolucji szwedzkiego melodic death metalu w extreme melodic metal z chwytliwymi, kontrastującymi z mocnym brzmieniem gitar przebojowymi refrenami z bardzo czystymi wokalami. Proponują jednak i trochę bardziej mrocznego heavy/power w takich kompozycjach jak "Nefilim" i "Demons" na zakończenie, gdzie można wychwycić podobieństwa do wczesnego BRAINSTORM między innymi.
Od czasu do czasu w tym mroku zwalniają, jak w "Hole In The Sky", ale ten zespół jednak lepiej prezentuje się w graniu dynamiczniejszym, nawet w średniej klasy power metalowym "Unbroken". Sięgają do zapożyczeń z melodyjnego metalu alternatywnego w "I Am I" z atrakcyjnym radiowym refrenem i ogólnie na tym LP melodie są dosyć wyraziste, a zapada w pamięć ta z "Birmingham 6" w umiarkowanym tempie power rockowym numerze z niespodziewanym dodatkowym wokalem żeńskim. Próbą dostosowania klasycznego rocka do potrzeb heavy/power metalu jest łagodny nastrojowy "Dolor Mundis" w brytyjskim stylu (coś z PROCOL HARUM) z bardzo dobrym wokalem Andreasa von Lipinski, który zresztą na całej płycie śpiewa bardzo dobrze. Tym razem stanęło przed nim trudniejsze zadanie niż wcześniej, bo musi poruszać się po różnych podgatunkach metalu i trzeba przyznać, że wykazuje się dużą elastycznością i umiejętnościami gdzieś w rejonach znacznie bardziej utytułowanego Barlowa.
Łączą tu różne elementy, jeden raz to nie wyszło w "Soul Collector" gdzie brutalne ekstremalne motywy, także wokalne połączono z prostym melodic power i generalnie nic ciekawego z tego nie wyszło. Interesujący jest natomiast "Whitechapel" rozwijający się powoli i dramatycznie, o sporej dawce epickości i w końcu rozpędzający się w niemieckim heavy/power metalowym stylu z mocnymi gitarowymi natarciami i klasycznym heavy refrenem rycerskim oraz udanym dialogiem gitarowym w końcowej części i nawiązaniami do IRON MAIDEN. Trochę szkoda, że ogólnie sola gitarowe na tym albumie nie są najlepsze i można było znając tych gitarzystów oczekiwać więcej pomysłowości.

Jeśli wcześniejsze płyty tego zespołu samym brzmieniem niespecjalnie imponowały, to tym razem wszystko jest w najlepszym porządku i zarówno mocne soczyste gitary, jak i bardzo czytelna sekcja rytmiczna zostały umiejętnie zgrane z lekko wysuniętym wokalem. Nowocześniej niż wcześniej, ale nadal tradycyjnie bez uciekania się do modern metalowego stylu produkcji.
WOLFEN wyszedł poza krąg teutońskiego heavy/power/thrashu w kierunku bardziej melodyjnych przystępnych kompozycji o różnych gatunkowo inspiracjach, przez co album nie sprawia wrażenia jednowymiarowego pod tym względem. Być może pozwoli to na dotarcie do szerszego niż dotychczas kręgu odbiorców.



Ocena: 7,8/10

27.01.2012
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości