Yngwie Malmsteen (Rising Force)
#2
Yngwie Malmsteen - Trilogy (1986)

[Obrazek: R-5997099-1415285362-5136.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. You Don't Remember, I'll Never Forget 04:29
2. Liar 04:07
3. Queen in Love 04:02
4. Crying (instrumental) 05:01
5. Fury 03:54
6. Fire 04:09
7. Magic Mirror 03:51
8. Dark Ages 03:54
9. Trilogy Suite Op:5 (instrumental) 07:13

Rok wydania: 1986
Gatunek: Neoclassical Heavy Metal/Power Metal/Shred
Kraj: Szwecja

Skład zespołu:
Mark Boals - śpiew
Yngwie J. Malmsteen - gitary, bas
Anders Johansson - perkusja
Jens Johansson - instrumenty klawiszowe

W roku 1986, Malmsteen zrezygnował z dodania szyldu RISING FORCE na nowej płycie, wydanej przez Polydor w listopadzie, zrezygnował także z usług wokalisty Soto. Jego miejsce zajął równie znakomity Amerykanin, Mark Boals. Tym razem też Malmsteen sam zagrał wszystkie partie basu.
W znacznej mierze zrezygnował także z epickiego nastawienia w swojej muzyce. Płyta zawiera metal nieco mniej bojowy i trochę lżejszy niż na płycie poprzedniej, zresztą Bolas śpiewa mniej bojowo i wojowniczo niż Soto, co uwarunkowane jest jego naturalnymi walorami głosowymi.

"You Don't Remember, I'll Never Forget" to opener w średnim tempie z rozległymi klawiszami w stylu melodic metal i z bardzo słabo zaakcentowanymi śladami neoklasyki.
"Liar" już szybszy, ostrzejszy, a wokale Boalsa poprzecinane są krótkimi solami Malmsteena. Ta kompozycja wyznacza pewien standard w muzyce Malmsteena i podobnych w formie i melodii numerów w przyszłości będzie więcej. Tu też pojawia się typowe i w przyszłości solo gitarowe z melodyjny otwarciem, uzupełniane klawiszami. Na końcu tej kompozycji kapitalny, przeciągły okrzyk Boalsa pokazuje, jakimi możliwościami ten wokalista dysponuje. Z kolei "Queen in Love" jest znów spokojniejszy, przypomina w formie otwieracz i jest to znakomity melodic metal, przyprawiony nutką epiki i fantasy. Lekko melancholijny, wykonany z dużą elegancją i wzbogacony wycyzelowanym solem Malmsteena.
"Fury" łączy neoklasykę i epickość z albumu poprzedniego, wyeksponowany został tu bas, a przejście do wybuchowego sola gitarowego, wspieranego klawiszami, jest jednym z najlepszych na tym LP. Krótkie kompozycje są na tej płycie nadzwyczaj udane. "Magic Mirror" to numer z rozmachem gitarowym i wokalnym, pełen magii i głównie neoklasycznej gitary, a "Dark Ages" znów wolniejszy, dostojny, majestatyczny i w klasycznym dla Malmsteena sposobem prowadzenia całości, a elementy symfoniczne, choć skromne, dodają klimatu nieco mrocznego i tajemniczości. Słabszym nieco jest "Fire", gdzie próba wykorzystania typowo rockowych patentów w melodii sprawdza się tylko połowicznie, bo w refrenie na pewno nie.
Tym razem Malmsteen prezentuje dwie kompozycje instrumentalne. "Crying" jest przecudownym płaczem akustycznej, a potem i elektrycznej gitary Mistrza, z tłem klawiszowym, bardzo subtelnym oraz dostojną, mocno wysuniętą partią basu, który jest tu czymś więcej niż tylko elementem sekcji rytmicznej. Bas na tym LP, zagrany przez Malmsteena, jest na wyśmienitym poziomie, gdzie to potrzebne gęsty i pulsujący, w innych miejscach punktujący i wyznaczający rytm, tworząc oś kompozycji.
Płytę wieńczy "Trilogy Suite Op:5", instrumentalne credo muzyczne Malmsteena, pełne galopad, neoklasycznych natarć gitarowych, dźwięków akustycznej gitary i wspaniałej współpracy z instrumentami klawiszowymi. Niewątpliwie z Jensem Johanssonem rozumiał się muzycznie znakomicie i te ich dialogi i dyskusje gitarowo-klawiszowe na płytach, gdzie wystąpił, należą do najwartościowszych w historii dokonań Malmsteena.

Album ogólnie nieco lżejszy od poprzedniego, z nieco lżejszą gitarą i trochę większym wyeksponowaniem klawiszy oraz doskonałym wokalem Boalsa, który jednak po nagraniu tego albumu zespół opuścił, choć nie na zawsze. Produkcja lepsza niż na płycie poprzedniej, bas i perkusja mają znakomite brzmienie, sola gitarowe i gitara akustyczna także, no i może tylko właśnie Boals mógłby być mocniej wyeksponowany, bo akurat bas od czasu czasu wydaje się za ciężki do jego śpiewu.
Kolejna wybitna płyta Yngwie Malmsteena, gdzie pokazuje się jako znakomity, neoklasyczny gitarzysta, ale i kompozytor, który potrafi w formę neoklasyczną opakować treści muzyczne, zaczerpnięte z różnych odmian metalu i rocka.


Ocena: 9.3/10


20.08.2007
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Yngwie Malmsteen (Rising Force) - przez Memorius - 28.06.2018, 17:17:24
RE: Yngwie Malmsteen - przez Memorius - 28.06.2018, 17:18:09
RE: Yngwie Malmsteen - przez Memorius - 28.06.2018, 17:19:31
RE: Yngwie Malmsteen - przez Memorius - 28.06.2018, 17:20:15
RE: Yngwie Malmsteen - przez Memorius - 28.06.2018, 17:21:16
RE: Yngwie Malmsteen - przez Memorius - 28.06.2018, 17:22:12
RE: Yngwie Malmsteen - przez Memorius - 28.06.2018, 17:22:57
RE: Yngwie Malmsteen - przez Memorius - 28.06.2018, 17:25:02
RE: Yngwie Malmsteen - przez Memorius - 28.06.2018, 17:26:10
RE: Yngwie Malmsteen - przez Memorius - 28.06.2018, 17:27:04
RE: Yngwie Malmsteen - przez Memorius - 28.06.2018, 17:28:24
RE: Yngwie Malmsteen - przez Memorius - 28.06.2018, 17:30:04
RE: Yngwie Malmsteen - przez Memorius - 28.06.2018, 17:31:53
RE: Yngwie Malmsteen - przez Memorius - 28.06.2018, 17:33:48

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości