Tidal Dreams
#2
Tidal Dreams - Previsor (2017)

[Obrazek: R-10856296-1505431072-6104.jpeg.jpg]

tracklista:
1.Previsor 05:25
2.Join the Crusades 04:48
3.King in the North 04:13
4.House of Lords 04:43
5.Midnight Rider 03:58
6.Across the River Nile 07:07
7.Once Again 04:53
8.A Place in the Sun 04:06
9.Odyssey 06:02
10.Ancestral 05:12

rok wydania: 2017
gatunek: power metal
kraj: Grecja

skład zespołu:
Nektarios Santamouris - śpiew
Paris Valadakis - gitara, gitara basowa, instrumenty klawiszowe
John Sofis - gitara
Nick Teteris- perkusja


Druga płyta TIDAL DREAMS pojawiła się we wrześniu 2017 nakładem włoskiej wytwórni Underground Symphony. Jak to często w przypadku grup greckich bywa i tym razem skład jest już inny i obok drugiego gitarzysty pojawił się znany grecki perkusista Nick Teteris.

TIDAL DREAMS świetnie otwiera ten album szybkim, melodyjnym i dynamicznym utworem tytułowym Previsor i jest to wyjątkowo udana kompozycja, z chwytliwym refrenem, prosta i zagrana z typową dla Greków swobodną elegancją. Ogólnie grupa przyjęła kurs na bardziej typowy power metal heroiczny i dokładają przy tym lekko teatralny styl przekazu w kolejnym bardzo udanym Join the Crusades z łagodnymi partiami wspieranymi przez gitarę akustyczną. Dużo tu wysokich pełnych dramatyzmu wokali Nektariosa Santamourisa i trzeba przyznać, że bardzo dobrze Nekatarios śpiewa na tej płycie, także niekoniecznie tak wysoko. Jest i epicko i power metalowo w King in the North, podobnie budują klimat antycznej opowieści w najdłuższym Across the River Nile, korzystając z ancient motywów egipskich, jednak tylko do pewnego momentu, gdy przechodzą do klasycznego power metalu o nucie heroicznej i trochę ten utwór wydaje się jednak eklektyczny. Bardziej uporządkowany jest delikatny, w planach dalszych oniryczny Odyssey, ale zarazem mocny w epickim przekazie Odyssey zagrany z elementami morskiego folk. Tu jest bardzo barwnie ta historia opowiedziana i zdecydowanie to przykuwa uwagę od początku do końca.
Bardzo dobrze prezentuje się wpadający w ucho melodic power metalowy House of Lords oraz bardziej dramatyczny A Place in the Sun, konsekwentnie kontynuują to melodyjne wyważone i pełne elegancji granie w lekko romantycznym Midnight Rider i tu z kolei piękne są gitarowe ornamentacje przewijające się przez cały utwór. Jest tu także miejsce dla balladowego i pełnego melodyjnej refleksji Once Again, a wszystko to brzmi metalowo i nie jest pretensjonalne.
Ina koniec Valadakis i Sofis rozgrywają instrumentalny Ancestral i słychać, że zapoznali się ze swoimi instrumentami wczoraj... Klasa! No i brawa dla Nektariosa za dudy!

Album wyprodukował i zajął się mixem i masteringiem sam Paris Valadakis. Uzyskał bardzo dobre, nie za ciężkie i klarowne power metalowe brzmienie, jak najbardziej dopasowane do prezentowanej tu muzyki.
TIDAL DREAMS po raz drugi pokazał się jako bardzo dobry i kompetentny w tym co robi zespół, który wie, o co chodzi w power metalu. Po raz drugi płyta godna polecenia fanom greckiego power metalu i nie tylko greckiego. Ta grupa to wymiar europejski.


ocena: 8,8/10

new 1.12.2019
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Tidal Dreams - przez Memorius - 11.08.2018, 21:41:41
RE: Tidal Dreams - przez Memorius - 01.12.2019, 13:47:10
RE: Tidal Dreams - przez Memorius - 25.01.2020, 19:04:45

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości